4 typy nadwrażliwości na dźwięk | The Hyperacusis Network

Nadwrażliwość na dźwięk

Osoby te mają zawaloną tolerancję na normalne dźwięki otoczenia. Termin powszechnie używany do opisania tego stanu to „hiperakusja”. Hiperakusja może pojawiać się stopniowo lub nagle, kiedy pacjent znajduje się w stanie kryzysu. Pacjenci, którzy mają obniżoną tolerancję na dźwięki, powinni zostać poddani badaniu poziomu dyskomfortu związanego z głośnością (LDL) przez protetyka słuchu. Normalny poziom LDL mieści się w przedziale 85-90+ decybeli. Pacjenci z nadwrażliwością na dźwięki mają LDL znacznie poniżej tego poziomu. Powszechnym sposobem leczenia nadwrażliwości jest słuchanie szerokopasmowego szumu różowego za pomocą generatorów dźwięku (specjalnych aparatów słuchowych), które muszą być zamówione u specjalnie przeszkolonego lekarza lub audiologa, który prowadzi terapię rehabilitacyjną nadwrażliwości na szumy uszne. Terapia ta kosztuje często 3000$ – 4000$ (w zależności od lekarza) i zazwyczaj nie jest objęta ubezpieczeniem.

Są dwa podstawowe sposoby dostarczania szerokopasmowego różowego szumu do uszu. Najlepsza metoda rozpoczyna się od kontaktu z lekarzem, który jest przeszkolony w zakresie diagnozowania poważnego stanu pacjenta, wyjaśniania dynamiki nadwrażliwości na dźwięki, testowania uszu w delikatny sposób w celu określenia poziomu dyskomfortu związanego z głośnością (LDL), dopasowania specjalnych aparatów słuchowych zwanych generatorami hałasu, które dostarczają szerokopasmowy różowy hałas do uszu, monitorowania postępów i udzielania porad aż do wyzdrowienia. Leczenie trwa zazwyczaj 6 miesięcy. Lekarze, którzy stosują ten rodzaj leczenia zostali przeszkoleni przez dr Pawła Jastreboffa (Uniwersytet Emory w Atlancie, Georgia). Są oni ekspertami w leczeniu pacjentów z nadwrażliwością słuchową i szumami usznymi. Opracowany przez nich protokół nosi nazwę Tinnitus Retraining Therapy (znany również jako TRT) i w znacznym stopniu pomógł pacjentom cierpiącym na szumy uszne i nadwrażliwość na bodźce zewnętrzne. Aby dowiedzieć się więcej o TRT, warto przeczytać książkę dr Jastreboffa „Tinnitus Retraining Therapy”. Listę klinicystów zajmujących się TRT można znaleźć na tej stronie internetowej: http://www.tinnitus-pjj.com/referral.html

Drugim sposobem na dostarczenie szerokopasmowego różowego szumu do uszu jest zakup płyty CD z szerokopasmowym różowym szumem z sieci. Zamiast słuchać szerokopasmowego różowego szumu poprzez specjalne generatory szumu (TRT), podobny dźwięk można dostarczyć do ucha poprzez słuchanie płyty CD z różowym szumem. W tej metodzie różowy szum jest dostarczany do ucha poprzez kompaktowy odtwarzacz CD (np. Walkman). Jeśli używasz kompaktowego odtwarzacza CD, bardzo ważne jest, abyś używał słuchawek na wolnym powietrzu. Więcej szczegółów jest wyjaśnionych w instrukcji dołączonej do płyty CD z szumem różowym. Różowy szum może być również pobrany z płyty CD z różowym szumem do iPoda. Jedyna uwaga tutaj będzie taka, że różowy szum będzie zachowany w oryginalnym formacie WAV lub AIFF (i nie będzie konwertowany do formatu MP3 lub innych skompresowanych formatów).

Rekrutacja

Jest wiele więcej osób, które mają rekrutację. Rekrutacja to gwałtowny wzrost postrzeganej głośności dźwięków w regionie wysokości dźwięku u osoby z ubytkiem słuchu. Zjawisko to występuje, ponieważ na pewnym poziomie decybeli normalne komórki włoskowate sąsiadujące z uszkodzonymi komórkami włoskowatymi (co odpowiada częstotliwości ubytku słuchu) są „rekrutowane”. Na poziomie decybeli, na którym normalne komórki włoskowate „włączają się”, postrzegana głośność gwałtownie wzrasta, powodując dyskomfort. Innymi słowy, w pewnym momencie dana osoba nie słyszy dźwięku, ponieważ ma ubytek słuchu (w danej częstotliwości), a następnie, gdy dźwięk osiągnie określoną głośność i/lub częstotliwość, osoba ta zostaje zdmuchnięta. Kiedy w końcu usłyszy dźwięk, jest on postrzegany jako o wiele za głośny. Rekrutacja jest powszechnym zjawiskiem w kulturach, w których wiele z ich życia było przesiąkniętych zbyt dużym hałasem – jak nasza kultura zachodnia. Wspólne leczenie jest takie samo jak w przypadku nadwrażliwości na dźwięki, chyba że ubytek słuchu jest tak wyraźny, że słuchanie szerokopasmowego szumu różowego nie przyniosłoby im żadnych korzyści.

Nadwrażliwość słuchowa (specyficzne częstotliwości)

Są osoby, które są wrażliwe na dźwięk od urodzenia, ale jest to specyficzne tylko dla pewnych częstotliwości słyszanych na głośnym poziomie (zazwyczaj powyżej 70 decybeli). Może się wydawać, że dzielimy włos na czworo, ale pamiętaj, że kluczowymi słowami w przypadku nadwrażliwego słuchu są: wrażliwość na dźwięki o określonych częstotliwościach słyszanych w głośnym otoczeniu. Częstotliwości te są zazwyczaj nazywane częstotliwościami „problemowymi”. Dzieci autystyczne są tego dobrym przykładem. Mogą one tolerować niektóre dźwięki przy normalnym lub nawet głośnym poziomie głośności, ale niektóre częstotliwości są trudne do tolerowania. Dzieci autystyczne, dzieci z autyzmem w niewielkim stopniu lub osoby nieautystyczne, które mają nadwrażliwy słuch, są często leczone za pomocą terapii integracji słuchowej (AIT). AIT wykorzystuje zwykłą muzykę i odfiltrowuje problematyczne częstotliwości za pomocą specjalnej maszyny zwanej audiokinetronem. Terapia ta w jakiś sposób „dostraja” uszy i normalizuje ich tolerancję słuchową. Muzyka słuchana jest na poziomie decybeli, które mogą osiągać nawet 90 decybeli. Stanowi to problem dla pacjenta z nadwrażliwością słuchową. Terapia jest zbyt głośna i tylko pogarsza stan pacjenta z nadwrażliwością słuchową, którego Poziomy Dyskomfortu Głośności zostały naruszone. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o problemach sensorycznych związanych z autyzmem.

Mizofonia & Fonofobia

Mizofonia (niechęć do dźwięku) jest również niekorzystną reakcją na dźwięk bez względu na jego głośność. Zazwyczaj mizofonia charakteryzuje osobę, która silnie reaguje na miękkie dźwięki i czasami jest dodatkowo wyzwalana przez zobaczenie źródła obraźliwego dźwięku. Typowe przykłady to między innymi: odgłos jedzenia, mlaskanie wargami, wąchanie, dźwięk niektórych spółgłosek, takich jak p, s lub t, oraz powtarzające się dźwięki. Osoby te nie mają zawalonej tolerancji na dźwięk, co byłoby widoczne w teście LDL (Loudness Discomfort Level).

Fonofobia jest uważana za podkategorię mizofonii. Jest to również niekorzystna reakcja emocjonalna związana z lękiem przed dźwiękiem. Fonofobia często rozwija się u osób, które mają znacznie zawaloną tolerancję na dźwięk. Osoby te nie tylko obawiają się dźwięku środowiska, którego doświadczają w czasie rzeczywistym (teraz), ale również martwią się o dźwięk, który będą wytwarzać przyszłe wydarzenia w ciągu dnia lub w przyszłości. Może to w znacznym stopniu zakłócić proces powrotu pacjenta do zdrowia w trakcie poszukiwania lub realizacji terapii dźwiękiem. Fonofobia może zawładnąć życiem człowieka i sprawić, że poczuje on potrzebę odizolowania się, aby przetrwać. Jest to recepta na katastrofę. Niezwykle ważne jest, abyśmy utrzymywali nasze uszy w stanie aktywności, aby odbudować naszą tolerancję na dźwięk. Dlatego właśnie szerokopasmowy szum różowy jest tak istotny w przywracaniu nas do głównego nurtu życia.

Nadwrażliwość na dźwięki otoczenia to załamanie tolerancji na normalne dźwięki otoczenia. Jeśli pacjent z nadwrażliwością ma do czynienia z fonofonią i/lub mizofonią, lekarz powinien zająć się tymi problemami dodatkowo do leczenia nadwrażliwości. Należy również zauważyć, że osoba może mieć fonofobię i/lub mizofonię i nie mieć hiperakustyki w ogóle. Brzmi zagmatwanie. Porozmawiajmy…

Dla większej jasności, omówmy wspólne przykłady mizofonii. Nie stanowią one odrębnej kategorii wrażliwości na dźwięk, ponieważ zagadnienia, o których będziemy mówić, nie dotyczą głośnych dźwięków. Niektóre osoby nie są wrażliwe na głośne dźwięki (innymi słowy mają normalny poziom dyskomfortu związanego z głośnością – LDL), ale nie są w stanie tolerować dźwięku ludzi jedzących lub przeżuwających. Co dziwne, nie mają problemu z tolerowaniem odgłosów własnego jedzenia. Osoby te mają trudności z jedzeniem z rodziną i przyjaciółmi, a niektórzy nalegają na jedzenie zupełnie sami. Czasami stają się rozdrażnione lub rozzłoszczone podczas posiłków. To nie jest nadwrażliwość słuchowa. Głównym celem pacjenta jest zneutralizowanie lub przeorientowanie niechęci, jaką odczuwa w stosunku do tych specyficznych dźwięków. Większość z tych osób prowadzi bardzo normalne życie z jedynym wyjątkiem, że nie są w stanie tolerować dynamiki jedzenia innych osób. Często osobom tym nie udaje się znaleźć żadnych informacji na temat tego schorzenia. Według naszej najlepszej wiedzy, nie napisano żadnego artykułu w wykwalifikowanym czasopiśmie medycznym i nie przeprowadzono żadnych badań na ten temat. Pacjenci poszukujący leczenia u swojego lekarza mogą być zmuszeni do skopiowania informacji z tej strony internetowej, aby pomóc swojemu lekarzowi zrozumieć, co się tutaj dzieje. Leczenie dla tych pacjentów pochodzi od klinicystów, którzy mają specyficzny protokół dla mizofonii. Aby dowiedzieć się więcej o tym problemie i proponowanych protokołach, należy przeszukać forum dyskusyjne sieci używając słowa „mizofonia”. Zazwyczaj osoby te są wrażliwe na określone dźwięki, które nie są głośne. Na przykład, niektóre osoby mają wrażliwość słuchową na pewne spółgłoski (tj. s, t, p, c). Ponownie, mimo że jest to problem wrażliwości na dźwięk, nie jest to nadwrażliwość na dźwięk. Jest to mizofonia.

Mizofonia jest objawem, który jest źle rozumiany. Słowo „mizofonia” zostało wymyślone przez dr Pawła Jastreboffa, aby pomóc wyjaśnić niektóre z tych nieporozumień. Poza protokołem mizofonii nie jest jasne, czy szerokopasmowy różowy szum pomaga pacjentowi poprawić jego niechęć do dźwięku. U niektórych osób z mizofonią zdiagnozowano zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (OCD) i podjęto leczenie u psychoterapeuty. Aby dowiedzieć się więcej na temat mizofonii, kliknij na link w naszym głównym menu na temat mizofonii. Inne materiały obejmują:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *