Meera Senthilingam
W tym tygodniu, co znajdziesz, jeśli zapuścisz się do wnętrza wyrzuconego na brzeg wieloryba? Helen Scales dowiaduje się…
Helen Scales
W 1891 roku na plaży na Tasmanii mężczyzna o nazwisku Louis Smith wczołgał się do wnętrza martwego wieloryba. Przedzierając się przez gąbczaste wnętrzności, bez wątpienia krztusząc się odorem, miał nadzieję na znalezienie fortuny. Od jakiegoś czasu szukał pływającego złota i w końcu mu się poszczęściło. Wewnątrz tego wieloryba znajdowała się dwustufuntowa bryła ambry, która w tamtym czasie przyniosła mu 10 000 funtów – współczesny odpowiednik dobrze ponad pół miliona funtów.
Źródło: ©
Od wieków ludzie mieli obsesję na punkcie ambry. Starożytni Grecy kruszyli ją do wina, aby bardziej się upić. Jako lek średniowieczny była przepisywana na wszystko, od epilepsji po impotencję. Podczas Czarnej Śmierci ludzie smarowali się ambrą, aby odeprzeć zapachy, które według nich rozprzestrzeniały zarazę, a Casonova dodawała ją do musu czekoladowego jako afrodyzjak.
Woskowate, łatwopalne ciało stałe jest dziś bardzo cenione za swój długotrwały zapach i zdolność do utrwalania perfum. Kawałek ambry pozostanie pachnący przez 300 lat, ale jego zapach jest trudny do opisania. Ci, którzy wąchali prawdziwą rzecz, mówią, że ma słodki, ziemisty zapach, jak spirytus chirurgiczny bez żądła, i być może trochę gnilny.
Spermy wielorybów robią ambrę, aby chronić się przed ostrymi dziobami ich ulubionego pożywienia – kałamarnicy. Ich żołądki wydzielają bogatą w olej mazię, która wiąże dzioby w gładką masę. Niektóre wieloryby wykrztuszają tę papkę, więc nie może ona dalej służyć do tworzenia ambry. W około 1% wielorybów spermy kula kałamarnicy ześlizguje się w dół i zostaje złożona w dolnej części jelita, gdzie rośnie twardsza i większa.
To starożytny proces. Plemniki najwyraźniej cierpią z powodu drażliwych jelit od prawie dwóch milionów lat. Paleontolodzy w środkowych Włoszech wykopali niedawno pierwszą na świecie znaną kopalną ambrę.
Źródło: ©
Nie wierzcie jednak nagłówkom, które donoszą o znalezieniu cennych wymiocin wielorybów. Eksperci zgadzają się, że ambra musi pochodzić z przeciwległego końca układu pokarmowego, ponieważ świeże próbki, najwyraźniej, noszą wyraźny zapach kupy.
Kluczowym składnikiem w świeżej ambrze jest alkohol triterpenowy zwany ambreiną, który, jak na ironię, jest bezwonny. Został on po raz pierwszy wyizolowany przez dwóch paryskich chemików, Pierre’a-Josepha Pelletiera i Josepha Cavetou, poprzez rozpuszczenie ambry w gorącym etanolu i odfiltrowanie białych kryształów.
Ambreina to tylko punkt wyjścia. Aby osiągnąć swój pełny potencjał, ambra musi pływać w oceanie, ulegając degradacji i fotoutlenieniu do zestawu związków, które dodają do mieszanki szczególne aromaty. Podczas pobytu w morzu ambra może rozdzielić się na krótszy związek monocykliczny zwany gamma-dihydroiononem, który pachnie tytoniem. Dodanie grupy metylenowej powoduje powstanie związku o zapachu wody morskiej. Aromat pleśniowy pochodzi z dodania drugiego pierścienia węglowego, tworząc alfa-ambrinol. Najważniejszym składnikiem koktajlu jest trójcykliczny związek znany jako tlenek ambry lub naftofuran. Ten końcowy produkt rozpadu ambryny pachnie, cóż, jak ambra. Może trwać dziesiątki lat, aby uformować się w oceanie, co oznacza, że ambra Louisa Smitha była jak wyborne wino: o wiele za młoda, aby być w najlepszej formie.
Jak naukowcy dowiedzieli się więcej o składzie ambry, rozpoczął się wyścig o jej syntezę. Chemicy ze szwajcarskiej firmy perfumeryjnej Firmenich po raz pierwszy stworzyli syntetyczny naftofuran w latach 50-tych z pochodzącego z roślin bicyklicznego alkoholu diterpenowego o nazwie sclareol. W 2013 r. naukowcy Firmenich poszli o krok dalej, wprowadzając geny do produkcji sklareolu do bakterii E. coli. Teraz mogą wytwarzać tanią, genetycznie modyfikowaną ambrę.
Niemniej jednak eksperci perfumiarstwa kręcą nosem na ambrę wytwarzaną przez człowieka. Pozostaje ona symulacją, jak kopia wielkiego dzieła sztuki lub cover zespołu Beatlesów. Jest dobra, ale nie wystarczająco dobra.
Prawdziwa ambra pozostaje w wysokim popycie i znalezienie kilku naprawdę może zrobić ci fortunę. 3-kilogramowa bryła, która ostatnio pojawiła się na plaży w Lancashire, może zostać sprzedana za 100 000 funtów.
Jak możesz stwierdzić, że trafiłeś w dziesiątkę? Niestety, identyfikacja ambry jest trudna. Może ona być biała, czarna, brązowa lub żółta. Możesz spróbować starego testu: nakłuj ją gorącą igłą i zobacz, czy wycieknie z niej brązowy płyn.
Ale szanse na znalezienie prawdziwej ambry są bardzo małe. Może być tylko 3,000 sperm wielorybów żyjących dzisiaj, które są zdolne do wytwarzania ambry. Jeśli więc znajdziecie jedną z tych rzadkich skał, pomyślcie o gigantycznym wielorybie, od którego pochodzi, i o gigantycznym bólu brzucha, który ją wyprodukował.
Meera Senthilingam
Pisarka naukowa Helen Scales o cennej chemii ambry. W przyszłym tygodniu, podejrzany o morderstwo?
Simon Cotton
Jeśli nie podejrzany o morderstwo, tujon był długo podejrzewany o powodowanie wielu zgonów i minął wiek, zanim jego nazwa została wyjaśniona. Trafnie kojarzony jest z francuskim produktem, absyntem.
Meera Senthilingam
Odkryj śmiertelny związek związany z tym popularnym alkoholem, dołączając do Simona Cottona w przyszłotygodniowym wydaniu Chemii w jej żywiole. Do tego czasu, dziękuję za słuchanie, jestem Meera Senthilingam.