Aziz Ansari był nękany pytaniami o trzeci sezon Master of None jego i Alana Yanga od czasu, gdy drugi sezon po raz pierwszy spadł na Netflix w maju.
Po nagrodzonym Emmy debiutanckim sezonie, w którym Ansari i Yang zdobyli trofeum za otwierający oczy odcinek „Parents”, współtwórcy podnieśli poprzeczkę w drugiej serii. Ambitna 10-odcinkowa podróż rozpoczęła się od tego, że Dev (Ansari) uczył się robić makaron i ćwiczył swój włoski w Modenie, we Włoszech – co było zapłatą za finał pierwszego sezonu. Czarno-biała premiera posłużyła jako filmowe, neorealistyczne wejście w nowy świat Deva. W drugim odcinku Dev i jego kumpel Arnold (Eric Wareheim) wybrali się na wesele w willi w Toskanii. Para powróciła do Nowego Jorku, by poruszyć szereg tematów i innych historii postaci, od religii, seksu i rasy, po coming-out Denise (Lena Waithe) – i oczywiście jedzenie.
Po celowo otwartym finale, w którym Dev zdobywa dziewczynę (Alessandra Mastronardi) – czy ten moment był prawdziwy, czy był fantazją, wciąż jest przedmiotem debaty – Ansari i Yang powiedzieli, że nie wiedzą, czy powstanie trzeci sezon.
Teraz, gdy minęło już trochę czasu, Ansari, który obecnie odłącza się od sieci i robi sobie przerwę od tworzenia nowych materiałów, powiedział The Hollywood Reporter, że ma nadzieję, że w pewnym momencie dostarczy więcej Master of None.
„Wolałbym, żebyśmy nie kończyli tego tutaj”, mówi nominowany do nagrody dla najlepszego aktora w komedii. „Nie chodzi tylko o to, żeby wkupić się w machinę robienia rzeczy, bo musisz, albo robienia rzeczy z obowiązku i z niewłaściwych powodów.”
Poniżej, w rozmowie z THR, Ansari wyjaśnia, dlaczego uwielbia finał serialu, który był przedmiotem wielu dyskusji (ale nadal nie chce ujawnić swojego zdania) i obiecuje, że nie zamierza udać się na wygnanie: „W końcu coś napiszę i coś zrobię, ale na razie jestem zadowolony z tego, że nic nie robię.”
Zważywszy na to, ile osobiście włożyłeś w tworzenie Master of None, a zwłaszcza w ten sezon, jakie to uczucie być nominowanym?
Pracujesz tak ciężko nad tym serialem i jest to jedna z tych rzeczy, w których masz nadzieję, że nie tylko ja, ale wszyscy zostaną docenieni w innych kategoriach, takich jak edycja i casting. Pracujesz tak blisko z tymi ludźmi, więc miło jest widzieć, że wszyscy zostali docenieni.
Gdzie byłeś, kiedy się dowiedziałeś?
Byłem we Włoszech – jestem parodią samego siebie! (śmiech.)
Jak według Ciebie Dev ewoluował od początku do końca drugiego sezonu, szczególnie w porównaniu do tego, gdzie był w sezonie pierwszym?
To zależy od tego, jak zinterpretujesz zakończenie. Nie chcę zdradzać mojego zdania na temat zakończenia, bo chcę, żeby ludzie oglądali i mieli swoje własne. Ale dla mnie pierwszy sezon był o tym, że Dev nie wie, czego chce, a drugi jest o tym, że chce tego, czego nie może mieć. Mam nadzieję, że to jest pytanie, z którym bohater zmaga się na końcu: Czy naprawdę chcę tych rzeczy, za którymi tęsknię, czy może chcę ich, bo ich nie mam?
Czy były jakieś opinie na temat zakończenia, które Cię zaskoczyły?
Ciekawe jest to, że podoba mi się to, że niektórzy ludzie myślą, że są razem i że wszystko jest dobrze, a inni mówią: „Oh. Będą nieszczęśliwi” i że może to fantazja w głowie Franceski (Mastronardi). Nie sądzę, żeby którakolwiek z nich była zła; myślę, że to zależy od Ciebie. Moje ulubione zakończenia to takie, w których kiedy je oglądasz, zmieniają się tak, jak zmieniasz się jako osoba, patrzysz na materiał i czujesz się inaczej. Fajnie, że nasz finał jest czymś, co ma taki zakres.
Jak bardzo dyskutowaliście nad zakończeniem?
Nakręciliśmy dużo materiału i naprawdę wszystko się połączyło w montażu. Bawiłem się nim bez końca z montażystą Danielem i współtwórcą Alanem. Trochę to trwało, ale w końcu naprawdę spodobało mi się to, jak szarpane było to zakończenie i jak otwarte na interpretację.
Co według Ciebie jest największym nieporozumieniem związanym z Devem?
Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek powiedział o Devie coś, co byłoby całkowicie nieprawdziwe.
Czego nauczyłeś się o sobie jako aktorze, kiedy dostałeś możliwość samodzielnego reżyserowania?
Jako reżyser martwisz się o tak wiele rzeczy, że ostatnią rzeczą, o którą się martwisz, jest twoje własne aktorstwo. Jestem tak dobrze zaznajomiony z materiałem, ponieważ jestem scenarzystą w serialu, więc nie jest to dla mnie aż tak trudne. Wiem, co chcę osiągnąć, więc jestem całkiem świadomy tego, co chcę osiągnąć. Fajne jest to, że zawsze jesteś zaskoczony tym, co się dzieje, kiedy jesteś w danej chwili, grając kogoś takiego jak Alessandra. Dostosowujesz się do tych rzeczy i ich odczuć w locie, i to jest właśnie ta zabawna część.
Czy był jeden epizod lub scena, w której gra i reżyseria były dla Ciebie największym wyzwaniem?
Cała ta rzecz, którą robiliśmy w Storm King Art Center była trudna, ponieważ mieliśmy tak mało czasu. To miał być ten zabawny element scenografii, w którym ja i ona chodziliśmy pomiędzy różnymi instalacjami artystycznymi, a mieliśmy tylko trochę czasu na każdą z nich i musieliśmy znaleźć odpowiedni moment. Byłem trochę przerażony i miałem nadzieję, że nam się uda, a potem zobaczyłem to w montażu i byłem jak, „Oh, mamy to.” I wszystko się ułożyło. Mieliśmy szczęście z pogodą.
Jesteś również nominowany za pisanie razem z Leną Waithe za odcinek „Thanksgiving”. Ten odcinek, podobnie jak kilka innych w tym sezonie, eksperymentuje z tobą, nie mając najwięcej czasu ekranowego. Jakie to uczucie dostać uznanie za to ryzyko?
Ten odcinek był naprawdę zabawny. Jestem naprawdę zadowolony z tego, jak wyszło. Przez cały czas, kiedy go opowiadaliśmy, wiedziałem, że jest wyjątkowy, ponieważ ciągle rozmawiałem z Leną, a ona była naprawdę szczera i wdawała się w szczegóły dotyczące tych emocjonalnych momentów. To naprawdę odbiło się szerokim echem wśród ludzi. Jestem podekscytowana i szczęśliwa, że dostała nominację, ponieważ włożyła w to tak wiele z siebie.
Jeśli to miałby być finał serialu, czy jesteś zadowolona z tego, że serial kończy się w tym miejscu?
Wolałabym, żebyśmy nie kończyli go w tym miejscu. Wolałabym, żebyśmy zrobili to w jakimś momencie mojego życia. Nie wiem kiedy to będzie, za kilka lat czy cokolwiek innego. Idealnie, chciałbym zrobić więcej, ponieważ kocham zespół ludzi i cały proces. Jestem po prostu szczęśliwa, że mogłam zrobić ten serial.
Czy jest jeszcze więcej historii i więcej do Dev, które chcesz opowiedzieć?
Są zdecydowanie rzeczy, które wpadają mi do głowy, ale nie czuję się jakbym miała pełny sezon operacji w mojej głowie w tej chwili.
Czy nadal jesteś zestresowana pytaniem o status sezonu trzeciego?
Tak, ale to bardzo łagodna irytacja. Nie jest aż tak duża.
Czy podoba ci się mówienie „nie” zawodowo w tym momencie życia?
Bawnie jest nie mieć nic do roboty. Pamiętam, że czytałem gdzieś, że jakiś film próbował nakłonić Jacka Nicholsona do zrobienia czegoś, a Jack odmówił i powiedział: „Siedziałem pod drzewem i czytałem książkę”. Pomyślałem: „To brzmi niesamowicie, chciałbym móc to robić – o, mogę!”. Nie ma powodu, dla którego nie mogę siedzieć pod drzewem i czytać książki. Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że żyję dobrym życiem, nie o to chodzi. Nie muszę robić czegoś, bo muszę, mogę robić coś, kiedy chcę i kiedy czuję się zainspirowana.
Odkleiłaś się od drugiego sezonu. Czy jest coś, za czym tęsknisz?
To nie jest tymczasowa rzecz – nie mam zamiaru wracać! Jestem całkiem zadowolona z tego, że nie zaglądam na te strony. Spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi, czytam, oglądam filmy, których nie widziałam. Próbuję stać się trochę bardziej oczytany i dobrze zorientowany w moim oglądaniu filmów i staram się spędzać mój czas robiąc rzeczy i uciekając od tego wszystkiego.
Zwykle ludzie odłączają się, jeśli ich show dostaje złe recenzje. Skoro tak się nie dzieje, jaka była Twoja motywacja?
Chyba jestem bardziej na linii, nie czuję się tak komfortowo z normalną trajektorią ludzi, którzy zajmują się tym wszystkim i jestem bardziej w obozie ludzi, którzy tak jakby odchodzą. Jak Daniel Day-Lewis – ale ja nie jestem niesamowitym, niesamowitym aktorem na jego poziomie! Zobaczysz, kiedy nie zdobędę tej nagrody.
Jak ważna jest dla Ciebie wygrana?
Nie ma wątpliwości, że lepiej jest wygrać niż nie wygrać. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że za 20 lat nikt nie będzie pamiętał, kto zdobył te nagrody. Film „Kto się boi Virginii Woolf?” nie wygrał nagrody za najlepszy film, ale to najlepszy film! To jest niesamowite! Ostatecznie dostajesz te nominacje i to jest niesamowite i pomaga twojej karierze, ale na dłuższą metę liczy się świat, który stworzyłeś i to, że za nim stoisz. Według mnie wygraliśmy, jeśli za kilka lat spojrzymy wstecz i będziemy dumni z rzeczy, które stworzyliśmy. Jeśli wygramy, świetnie. Jeśli nie, czuję, że spełniliśmy moje własne standardy tego, co chcieliśmy osiągnąć w drugim sezonie serialu.
Czy Twoja obecna przerwa obejmuje również przerwę w aktorstwie, czy tylko w Master of None?
Jeśli ktoś przyszedłby do mnie z czymś do aktorstwa, byłbym do dyspozycji. Ale nie czytałem jeszcze nic, co by mnie tak ekscytowało. Nie zamierzam iść na wygnanie. Napiszę coś i zrobię coś w końcu, ale na razie jestem zadowolony z tego, że nic nie robię.
Jeśli mógłbyś umieścić Dev’a w uniwersum jakiegokolwiek innego serialu, który jest nominowany – który to byłby serial?
Byłoby świetnie, gdybyś mógł umieścić Dev’a w świecie The Crown.
Czy miałeś jakieś pamiętne interakcje z fanami po zakończeniu sezonu?
Bardziej zabawnie jest pojechać gdzieś, gdzie nikt nie ma pojęcia kim jestem. Ale byłem w Grecji, spacerowałem sobie i ten facet powiedział: „Hej, jestem wielkim fanem twojego serialu”. I po prostu dał mi pączka. Nie poprosił o zdjęcie ani nic. To była jedna z moich ulubionych interakcji z fanami.