C-47 Skytrain

W 1936 roku Korpus Lotniczy Armii Stanów Zjednoczonych zamówił parę komercyjnych transportowców DC-2 pod oznaczeniem C-32. Następnie podpisano kontrakt na 18 DC-2 w konfiguracji frachtowca C-33 i dwa kolejne jako transportowce sztabowe C-34. W następnym roku armia zamówiła samolot zbudowany według własnej specyfikacji. Była to konstrukcja hybrydowa, która łączyła kadłub DC-2 z ogonem DC-3. Ten jednorazowy prototyp nosił nazwę C-38, a 35 wersji produkcyjnych oznaczono jako C-39. C-39 był pierwszym poważnym przedsięwzięciem armii amerykańskiej, mającym na celu stworzenie możliwości transportu powietrznego.

Do 1941 roku Army Air Force (dawniej Army Air Corps), wybrała C-47 Skytrain (zmodyfikowaną wersję cywilnego DC-3) jako standardowy samolot transportowy. Posiadał on wzmocnioną podłogę kadłuba i duże drzwi ładunkowe, ale były to w zasadzie jedyne większe modyfikacje. Do innych zmian należało usunięcie stożka ogonowego w celu zamontowania haka do holowania szybowców oraz zamontowanie haków ładunkowych pod środkową częścią skrzydła.

C-47 jęczał, protestował, grzechotał, wyciekał olej, był gorący, był zimny, był nierówny, zataczał się w gorące dni i przerażał cię na śmierć, jego skrzydła wyginały się i skręcały w przerażający sposób, opadał z powrotem na ziemię z wielkim westchnieniem ulgi – ale latał, latał i latał.

Jako samolot transportowy, C-47 miał ładowność do 6,000 funtów (2,700kgs) i mógł pomieścić w pełni zmontowanego jeepa lub działko 37 mm. Jako samolot transportowy mógł przewozić 28 żołnierzy w pełnym obciążeniu bojowym. Podczas operacji medycznych C-47 mógł pomieścić 14 pacjentów na noszach wraz z trzema pielęgniarkami lub innymi osobami towarzyszącymi. Były one również zdolne do holowania szybowców, takich jak CG-4A Waco i Airspeed Horsa. Niektóre C-47 były nawet wyposażone w specjalny sprzęt do wyciągania szybowców z ziemi podczas lotu.

Zostało zbudowanych ponad 10 000 samolotów, a wszystkie gałęzie amerykańskiej armii latały na wersjach tego samolotu. Wersja dla Marynarki Wojennej USA nosiła oznaczenie R4D. W ramach lend-lease, Brytyjczycy i Wspólnota Narodów również latali na około 2000 samolotów, chociaż nazywali C-47 „Dakotą” (akronim pochodzący od liter DACoTA oznaczających Douglas Aircraft Company Transport Aircraft).

Zbudowano kilkaset C-53 Skytroopers. Jako odmiana C-47, C-53 nie posiadał podwójnych drzwi ani wzmocnionej podłogi C-47, ale miał metalowe siedzenia dla 28 spadochroniarzy i punkt zaczepienia do holowania szybowca bojowego. C-53 był w zasadzie zmilitaryzowanym DC-3 i obejmował samoloty zamówione przez cywilne linie lotnicze, które następnie zostały przejęte przez rząd USA.

Linia produkcyjna C-47 w fabryce Douglas w Oklahoma City, widziana w 1943 roku

C-47 odegrał kluczową rolę w sukcesie wielu kampanii alianckich podczas II wojny światowej, zwłaszcza na Guadalcanal oraz w dżunglach Nowej Gwinei i Birmy, gdzie „Gooney Bird”, jak go nazywano (wraz z wersją marynarki wojennej R4D) umożliwił wojskom alianckim przeciwdziałanie większej mobilności lżejszej armii japońskiej. C-47 był również używany do transportu lotniczego najważniejszych dostaw dla walczących wojsk amerykańskich podczas Bitwy o Przełom. Prawdopodobnie najbardziej wpływową rolą w lotnictwie wojskowym był lot „Garbusa” z Indii do Chin. Doświadczenie zdobyte podczas lotów na „Garbie” zostało później wykorzystane w Berlin Airlift w 1948 roku, w którym C-47 odegrał główną rolę.

W Europejskim Teatrze Działań (ETO) C-47 był niezbędny jako holownik szybowców i do zrzucania spadochroniarzy. Podczas inwazji na Sycylię w lipcu 1943 roku, C-47 zrzuciły 4 381 alianckich spadochroniarzy. 6 czerwca 1944 roku, ozdobione naprędce namalowanymi pasami inwazyjnymi jak wszystkie inne samoloty alianckie, ponad 800 C-47 Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych i Dakoty Królewskich Sił Powietrznych przewiozły spadochroniarzy do stref zrzutu w Normandii. W późniejszych latach generał Eisenhower wymienił C-47 jako jeden z najważniejszych elementów wyposażenia wojskowego użytego do wygrania wojny… obok jeepa, bazooki i bomby atomowej.

… cztery inne elementy wyposażenia, które większość wyższych oficerów uznała za jedne z najważniejszych dla naszego sukcesu w Afryce i Europie, to buldożer, jeep, 2-tonowa ciężarówka i samolot C-47. Co ciekawe, żaden z nich nie został zaprojektowany do walki.

Po II wojnie światowej C-47 pozostawał w służbie zarówno cywilnej, jak i wojskowej, a wiele z nich lata do dziś. Cywilny wariant DC-3 był nawet budowany na licencji w Związku Radzieckim jako Lisunov Li-2 (pierwotnie PS-84), z prawie 5,000 wprowadzonymi do służby w latach 1939-1952. W Japonii, firmy Nakajima i Showa Aircraft również produkowały wariant DC-3 na licencji. W latach 1940-1945 powstało ich prawie 500. Oznaczone jako L2D Navy Type 0 Transport (i o kryptonimie „Tabby” przez aliantów) były numerycznie najważniejszymi japońskimi samolotami transportowymi podczas wojny.

Dzisiaj firmy takie jak Basler Turbo Conversions utrzymują samoloty C-47 i DC-3 w powietrzu poprzez przedłużanie ich żywotności na różne sposoby. Konwersja Basler BT-67 obejmuje montaż nowych silników turbośmigłowych Pratt & Whitney Canada PT6A-67R, wydłużenie kadłuba i wzmocnienie płatowca, instalację nowocześniejszego wyposażenia awionicznego oraz modyfikacje końcówek i krawędzi natarcia skrzydeł. Pierwsza konwersja Baslera została przeprowadzona w 1990 roku, a do tej pory procesowi konwersji poddano ponad 50 samolotów.

W 2015 roku Commemorative Air Force (dawniej Confederate Air Force) ogłosiły, że zlokalizowały C-47 (nazwany „That’s All Brother”), który opisały jako „samolot, który poprowadził inwazję D-Day”. Z pewnością prowadził on falę szturmową misji Albany i Boston – głównego natarcia lotniczego 101. i 82. Dywizji Powietrznodesantowej na Półwysep Cotentin. Jednak Pathfindery już wcześniej zrzucono do Normandii. CAF odnalazł samolot na złomowisku w Wisconsin, a po udanej kampanii na Kickstarterze (którą z dumą wsparliśmy) zebrano ponad 250 000 dolarów. Samolot został uratowany i jest obecnie poddawany całkowitej renowacji. Zamiarem CAF jest, aby „That’s All Brother” (nazwa pochodzi od piosenki Mae West i wiadomości do Hitlera od załogi samolotu) był zdolny do lotu na 75. rocznicę D-Day, kiedy to ponownie wzbije się w niebo nad Europą. Aby uzyskać więcej informacji na temat projektu kliknij tutaj

W związku z 75. rocznicą lądowania w D-Day w 2019 roku, organizacja o nazwie Daks Over Normandy stara się wypełnić niebo tyloma samolotami C-47 i DC-3, ile tylko zdołają zebrać. Obecnie ponad 30 właścicieli samolotów zobowiązało się do uczestnictwa. Samoloty będą brały udział w zrzutach spadochronowych, lotach widokowych i przelotach. Jest to z pewnością okazja nie do przegapienia dla wszystkich fanów czcigodnego C-47.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *