Pochodzenie słowa „deizm „Edycja
Słowa deizm i teizm pochodzą od słów oznaczających „bóg”: łacińskiego deus i greckiego theos (θεός). Słowo déiste po raz pierwszy pojawia się w języku francuskim w 1564 r. w pracy szwajcarskiego kalwinisty Pierre’a Vireta, ale było generalnie nieznane we Francji aż do lat 90. XVI w., kiedy Pierre Bayle opublikował swój słynny Słownik, który zawierał artykuł o Virecie.
W języku angielskim słowa „deist” i „theist” były pierwotnie synonimami, ale w XVII w. terminy te zaczęły się różnić pod względem znaczenia. Termin deist z jego obecnym znaczeniem pojawia się po raz pierwszy w języku angielskim w The Anatomy of Melancholy Roberta Burtona (1621).
Przegląd oświeceniowego deizmuEdit
(Learn how and when to remove this template message)
Przynajmniej od czasów Tomasza z Akwinu, myśl chrześcijańska uznawała dwa ważne źródła wiedzy religijnej: objawienie boskie i rozum naturalny („teologia naturalna”). W okresie oświecenia niektórzy myśliciele nadal akceptowali rozum, wraz z cechami świata przyrody, jako ważne źródło wiedzy religijnej, ale odrzucali ważność objawienia. Myśliciele ci byli „deistami”, a słowo „deizm” odnosi się do ich zbiorowego ataku na ideę boskiego objawienia.
W efekcie autorzy deistyczni prowadzili intelektualną wojnę przeciwko idei objawienia. Była to wojna partyzancka w tym sensie, że autorzy deistyczni działali niezależnie i każdy z nich przeprowadzał swoje ataki na swój własny, niepowtarzalny sposób. Niektórzy autorzy deistyczni atakowali ze spokojną logiką, podczas gdy inni wściekle atakowali z moralnym oburzeniem; niektórzy odwoływali się do faktów historycznych, podczas gdy inni posługiwali się ostrym humorem i sarkazmem. Autorzy ci wykazywali podobną różnorodność poglądów, gdy chodziło o sprawy teologii naturalnej. Jedni wierzyli w nieśmiertelność duszy, pośmiertną karę dla złych i pośmiertne nagrody dla cnotliwych, inni nie, jeszcze inni byli niezdecydowani. Po tym, jak Newton opublikował swoje odkrycia, niektórzy uważali Boga za zegarmistrza; odległego Stwórcę i Pierwszego Poruszyciela, który nawija wszechświat, wprawia go w ruch, a potem odchodzi; nie było sensu modlić się do takiego Boga, który z pewnością nie słucha. Inni czuli bliższą więź z Bogiem i wierzyli, że Bóg słyszy i odpowiada na ich modlitwy. Ci, którzy wierzyli w Boga-zegarmistrza, odrzucali możliwość cudów – po ustanowieniu praw naturalnych i wprawieniu w ruch wielkiego kosmosu, Bóg nie musiał ciągle majstrować przy swoim stworzeniu. Inni dopuszczali możliwość cudów; Bóg był przecież wszechmocny i mógł zrobić wszystko, łącznie z czasowym ominięciem własnych praw naturalnych.
Deistami kierowały też różne motywy (co przynajmniej częściowo tłumaczy różnorodność ich obaw i wniosków). Był to wiek rewolucji naukowej; niektórych ożywiał nowo odnaleziony szacunek dla nauki („filozofii naturalnej”), któremu towarzyszył wstręt do przesądów, irracjonalności i nonsensu. Niektórzy byli zasmuceni i odepchnięci przez dzikie wojny religijne, które od dziesięcioleci pustoszyły Europę; ich celem było znalezienie sposobu na zakończenie walk. Inni odsuwali się od miażdżącej władzy politycznej posiadanej przez zorganizowane Kościoły w ich krajach, Kościoły, które zabraniały im swobodnego myślenia, cenzurowały ich, jeśli próbowali publikować swoje myśli, i (jeśli dali się złapać) karały ich, gdy udało im się je opublikować.
Szczegóły deistycznej wojny z objawieniem można znaleźć w artykule Deizm w Anglii i Francji w XVIII wieku. Tutaj przyjrzymy się tylko kilku reprezentatywnym deistom, aby pokazać, w jaki sposób ilustrują oni wiele osobistych oblicz deizmu.
Herbert z Cherbury i wczesny angielski deizmEdit
Pierwszą ważną wypowiedzią deizmu w języku angielskim jest książka Lorda Herberta z Cherbury „De Veritate” (1624). Herbert, podobnie jak współczesny mu Kartezjusz, poszukiwał podstaw wiedzy. Pierwsze dwie trzecie książki De Veritate (On Truth, as It Is Distinguished from Revelation, the Probable, the Possible, and the False) poświęcone są ekspozycji Herbertowskiej teorii wiedzy. Herbert odróżniał prawdy uzyskane na drodze doświadczenia i rozumowania o doświadczeniu od prawd wrodzonych i prawd objawionych. Prawdy wrodzone są wdrukowane w nasze umysły, a dowodem na to, że są one tak wdrukowane, jest ich powszechna akceptacja. Herbert na określenie powszechnie akceptowanych prawd użył terminu notitiae communes – pojęcia powszechne. Jeśli chodzi o religię, Herbert wierzył, że istnieje pięć Wspólnych Pojęć.
- Jest jeden Najwyższy Bóg.
- On powinien być czczony.
- Cnota i pobożność są głównymi częściami boskiej czci.
- Powinniśmy żałować za nasze grzechy i żałować za nie.
- Boska dobroć zsyła nagrody i kary, zarówno w tym życiu, jak i po nim.
Sam Herbert miał stosunkowo niewielu zwolenników i dopiero w latach 80. XVI w. Herbert znalazł prawdziwego następcę w osobie Charlesa Blounta (1654-1693).
Rozkwit deizmu, 1696-1801Edit
Pojawienie się Eseju o rozumie ludzkim Johna Locke’a (1690) wyznacza ważny punkt zwrotny, a zarazem nową fazę w historii angielskiego deizmu. Epistemologia Herberta opierała się na idei „wspólnych pojęć”, w efekcie na ideach wrodzonych. Słynny atak Locke’a na idee wrodzone w Eseju skutecznie zniszczył ten fundament. Po Locke’u deiści nie mogli już odwoływać się do idei wrodzonych, jak czynił to Herbert. Zamiast tego deiści zostali zmuszeni do sięgnięcia po argumenty oparte na doświadczeniu i naturze. Pod wpływem Newtona zwrócili się ku argumentowi z projektu jako głównemu argumentowi za istnieniem Boga.
Peter Gay określa Christianity not Mysterious Johna Tolanda (1696) i „gwałtowną reakcję”, jaką wywołała, jako początek post-Locke’owskiego deizmu. Wśród znaczących postaci, Gay opisuje Tolanda i Matthew Tindala jako najbardziej znanych, ale uważa ich raczej za utalentowanych publicystów niż filozofów czy uczonych. Uważa Middletona i Anthony’ego Collinsa za wnoszących więcej do treści debaty; w przeciwieństwie do pisarzy marginesu, takich jak Thomas Chubb i Thomas Woolston.
Inni brytyjscy deiści wybitni w tym okresie to William Wollaston, Charles Blount, Henry St John, 1. wicehrabia Bolingbroke, a w drugiej części Peter Annet, Thomas Chubb i Thomas Morgan. Wpływowy był również Anthony Ashley-Cooper, trzeci hrabia Shaftesbury. Choć nie przedstawiał się jako deista, podzielał wiele kluczowych postaw deistów i jest obecnie zwykle uważany za deistę.
Na szczególną uwagę zasługuje książka Matthew Tindala Christianity as Old as the Creation (1730), która „stała się, bardzo szybko po opublikowaniu, centralnym ośrodkiem kontrowersji deistycznej. Ponieważ można tu znaleźć niemal każdy argument, cytat i kwestię podnoszoną od dziesięcioleci, dzieło to często określa się mianem „Biblii deistów”.” Po udanym ataku Locke’a na idee wrodzone, „Biblia” Tindala na nowo zdefiniowała fundament deistycznej epistemologii jako wiedzę opartą na doświadczeniu lub ludzkim rozumie. To skutecznie pogłębiło przepaść między tradycyjnymi chrześcijanami a tym, co nazwał „chrześcijańskimi deistami”, ponieważ ten nowy fundament wymagał, aby „objawiona” prawda została potwierdzona przez ludzki rozum.
Aspekty oświeceniowego deizmuEdit
Oświeceniowy deizm składał się z dwóch filozoficznych twierdzeń: (a) rozum, wraz z cechami świata przyrody, jest ważnym źródłem wiedzy religijnej oraz (b) objawienie nie jest ważnym źródłem wiedzy religijnej. Różni autorzy deistyczni rozwijali te dwa twierdzenia, tworząc to, co Leslie Stephen nazwał później „konstruktywnym” i „krytycznym” aspektem deizmu. „Konstruktywne” twierdzenia – twierdzenia, które pisarze deistyczni uważali za uzasadnione przez odwołanie się do rozumu i cech świata naturalnego (lub być może były intuicyjnie oczywiste) – obejmowały:
- Bóg istnieje i stworzył wszechświat.
- Bóg dał ludziom zdolność rozumowania.
„Krytyczne” twierdzenia – twierdzenia, które wynikały z odrzucenia objawienia jako ważnego źródła wiedzy religijnej – były znacznie liczniejsze. Obejmowały one:
- Odrzucenie wszystkich książek, w tym Biblii, które rzekomo zawierają boskie objawienie.
- Odrzucenie niezrozumiałego pojęcia Trójcy Świętej i innych religijnych „tajemnic”.
- Odrzucenie doniesień o cudach, proroctwach, itp.
Początki religiiEdit
Głównym założeniem deizmu było to, że religie ich czasów były zepsuciem oryginalnej religii, która była czysta, naturalna, prosta i racjonalna. Ludzkość utraciła tę pierwotną religię, gdy została ona następnie skorumpowana przez „kapłanów”, którzy manipulowali nią dla osobistych korzyści i dla klasowych interesów kapłaństwa, a także zasypali ją przesądami i „tajemnicami” – irracjonalnymi doktrynami teologicznymi. Deiści nazywali tę manipulację doktryną religijną „kapłaństwem”, terminem bardzo obraźliwym. W oczach deistów, to zepsucie naturalnej religii miało na celu utrzymanie świeckich w stanie zagubienia w „tajemnicach” i uzależnienia od kapłaństwa w kwestii informacji na temat wymogów zbawienia – to dawało kapłaństwu ogromną władzę, którą kapłaństwo naturalnie starało się utrzymać i zwiększyć. Deiści uważali za swoją misję pozbycie się „kapłaństwa” i „tajemnic”. Tindal, być może najbardziej prominentny pisarz deistyczny, twierdził, że taka była właściwa pierwotna rola Kościoła chrześcijańskiego.
Jedną z implikacji tego założenia było to, że współczesne prymitywne społeczeństwa, lub społeczeństwa, które istniały w odległej przeszłości, powinny mieć wierzenia religijne mniej inkrustowane przesądami i bliższe tym z teologii naturalnej. Stanowisko to stawało się coraz mniej wiarygodne, gdy myśliciele tacy jak David Hume zaczęli badać naturalną historię religii i sugerowali, że początki religii nie leżą w rozumie, lecz w emocjach, takich jak strach przed nieznanym.
Nieśmiertelność duszyEdit
Różni deiści mieli różne przekonania na temat nieśmiertelności duszy, istnienia piekła i potępienia, by karać złych, oraz istnienia nieba, by nagradzać cnotliwych. Anthony Collins, Bolingbroke, Thomas Chubb i Peter Annet byli materialistami i albo zaprzeczali, albo wątpili w nieśmiertelność duszy. Benjamin Franklin wierzył w reinkarnację lub zmartwychwstanie. Lord Herbert of Cherbury i William Wollaston uważali, że dusze istnieją, przeżywają śmierć i w życiu pozagrobowym są nagradzane lub karane przez Boga za swoje zachowanie w życiu. Thomas Paine wierzył w „prawdopodobieństwo” nieśmiertelności duszy.
Modlitwa i uwielbienieEdit
Znajdź źródła: „Deizm” – wiadomości – gazety – książki – scholar – JSTOR (wrzesień 2019) (Learn how and when to remove this template message)
Pod wpływem kosmologii Newtona wielu deistów uważało Boga za odległego Stwórcę, który nawinął wszechświat, wprawił go w ruch, a następnie się odsunął. Ci deiści naturalnie uważali, że nie ma sensu modlić się do Boga, który na pewno nie słucha, ani go czcić. Inni jednak czuli bliższy związek z Bogiem i wierzyli, że Bóg słyszy i odpowiada na ich modlitwy.
Cuda i boska opatrznośćEdit
Najbardziej naturalną pozycją dla deistów było odrzucenie wszelkich form nadprzyrodzoności, w tym cudownych historii w Biblii. Problem polegał na tym, że odrzucenie cudów zdawało się pociągać za sobą odrzucenie boskiej opatrzności (Boga trzymającego rękę na pulsie w ludzkich sprawach), coś, co wielu deistów było skłonnych zaakceptować. Ci, którzy wierzyli w Boga zegarmistrza, odrzucali możliwość cudów i boskiej opatrzności. Wierzyli oni, że Bóg, po ustanowieniu praw naturalnych i wprawieniu kosmosu w ruch, odszedł. Nie musiał ciągle majstrować przy swoim stworzeniu, a sugestia, że to robił, była obraźliwa. Inni jednak mocno wierzyli w boską opatrzność i dlatego niechętnie byli zmuszeni zaakceptować przynajmniej możliwość cudu. Bóg był przecież wszechmocny i mógł zrobić wszystko, co chciał, łącznie z czasowym zawieszeniem swoich naturalnych praw.
Wolność i koniecznośćEdit
Myśliciele oświecenia, pod wpływem nauki newtonowskiej, mieli tendencję do postrzegania wszechświata jako ogromnej maszyny, stworzonej i wprawionej w ruch przez istotę stwórczą, która nadal działa zgodnie z prawem naturalnym, bez żadnej boskiej interwencji. Ten pogląd naturalnie prowadził do tego, co wtedy nazywano necessitarianism (współczesny termin to determinizm): pogląd, że wszystko we wszechświecie – w tym ludzkie zachowanie – jest całkowicie przyczynowo zdeterminowane przez poprzedzające okoliczności i prawo naturalne. (Zob. np. L’Homme machine La Mettrie’a). W konsekwencji debaty na temat wolności i „konieczności” były stałym elementem oświeceniowych dyskusji religijnych i filozoficznych. Odzwierciedlając intelektualny klimat tamtych czasów, wśród deistów istniały różnice dotyczące wolności i determinizmu. Niektórzy z nich, jak Anthony Collins, byli w istocie necessitarianami.
David HumeEdit
Poglądy różnią się co do tego, czy David Hume był deistą, ateistą, czy czymś innym. Podobnie jak deiści, odrzucał on objawienie, a jego słynny esej „O cudach” dostarczył potężnego argumentu przeciwko wierze w cuda. Z drugiej strony, nie wierzył, że odwołanie się do rozumu może dostarczyć jakiegokolwiek uzasadnienia dla religii. W Historii naturalnej religii (1757) twierdzi, że politeizm, a nie monoteizm, był „pierwszą i najbardziej starożytną religią ludzkości” i że psychologiczną podstawą religii nie jest rozum, lecz strach przed nieznanym. Przedstawiony przez Hume’a obraz ignorancji i strachu jako motywów prymitywnych wierzeń religijnych był poważnym ciosem dla różowego obrazu deistycznej ludzkości przedapsjańskiej, pławiącej się w niewinności wolnej od kapłaństwa. W słowach Waringa
Jasna racjonalność naturalnej religii zniknęła przed półhistorycznym spojrzeniem na to, co można wiedzieć o niecywilizowanym człowieku – „barbarzyńskim, niezbędnym zwierzęciu”, jak określił go Hume. Religia naturalna, jeśli przez ten termin rozumieć rzeczywiste wierzenia i praktyki religijne niecywilizowanych ludów, została uznana za tkaninę przesądów. Człowiek pierwotny nie był dziewiczym filozofem, jasno widzącym prawdę o jednym Bogu. A historia religii nie była, jak sugerowali deiści, wsteczna; powszechne zjawisko przesądów było spowodowane nie tyle złośliwością kapłanów, ile nieracjonalnością człowieka w konfrontacji z jego doświadczeniem.
Deizm w Stanach ZjednoczonychEdit
Do 1776 roku (obecnie) Stany Zjednoczone były koloniami imperium brytyjskiego, a Amerykanie, jako brytyjscy poddani, pozostawali pod wpływem i uczestniczyli w życiu intelektualnym Anglii i Wielkiej Brytanii. Angielski deizm miał istotny wpływ na myślenie Thomasa Jeffersona i zasady wolności religijnej zawarte w Pierwszej Poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Inni „Ojcowie Założyciele”, którzy w różnym stopniu byli pod wpływem deizmu, to Ethan Allen, Benjamin Franklin, Cornelius Harnett, Gouverneur Morris, Hugh Williamson, James Madison i prawdopodobnie Alexander Hamilton.
W Stanach Zjednoczonych istnieje wiele kontrowersji na temat tego, czy Ojcowie Założyciele byli chrześcijanami, deistami, czy czymś pomiędzy. Szczególnie gorąca jest debata na temat przekonań Benjamina Franklina, Thomasa Jeffersona i George’a Washingtona.
W swojej „Autobiografii” Franklin napisał, że jako młody człowiek „wpadły mi w ręce pewne książki przeciwko deizmowi; mówiono, że są one treścią kazań głoszonych na wykładach Boyle’a. Zdarzyło się, że wywarły one wpływ na moje życie. Zdarzyło się, że wywarły one na mnie wpływ zupełnie przeciwny do zamierzonego; ponieważ argumenty deistów, które zostały przytoczone w celu ich obalenia, wydały mi się o wiele silniejsze niż obalenia; krótko mówiąc, wkrótce stałem się dogłębnym deistą.” Podobnie jak niektórzy inni deiści, Franklin wierzył, że „Bóstwo czasami ingeruje przez swoją szczególną Opatrzność i odsuwa na bok wydarzenia, które w przeciwnym razie zostałyby wytworzone w toku natury lub przez wolną agencję człowieka” i stwierdził na Konwencji Konstytucyjnej, że „im dłużej żyję, tym więcej przekonujących dowodów widzę na potwierdzenie tej prawdy – że Bóg rządzi sprawami ludzi”.”
Thomas Jefferson jest być może Ojcem Założycielem, który najwyraźniej wykazuje tendencje deistyczne, chociaż generalnie określał siebie raczej jako unitarianina niż deistę. Na przykład jego fragmenty ewangelii biblijnych, obecnie powszechnie znane jako Biblia Jeffersona, pozbawiają historię Chrystusa wszelkich nadprzyrodzonych i dogmatycznych odniesień. Podobnie jak Franklin, Jefferson wierzył w ciągłą aktywność Boga w sprawach ludzkich.
Thomas Paine jest szczególnie godny uwagi zarówno ze względu na swój wkład w sprawę rewolucji amerykańskiej, jak i w sprawę deizmu. Jego The Age of Reason (część I i II w 1794 i 1795 roku) była krótka, łatwa do czytania i jest prawdopodobnie jedynym deistycznym traktatem, który jest nadal czytany i ma wpływ na dzisiejsze życie.
Ostatnim twórcą amerykańskiego deizmu był Elihu Palmer (1764-1806), który napisał „Biblię amerykańskiego deizmu”, Principles of Nature, w 1801 roku. Palmer jest godny uwagi ze względu na próbę wprowadzenia pewnej organizacji do deizmu poprzez założenie „Deistical Society of New York” i innych deistycznych towarzystw od Maine do Georgii.
Deizm we Francji i Europie kontynentalnejEdit
by Nicolas de Largillière
Francja miała swoją własną tradycję sceptycyzmu religijnego i teologii naturalnej w dziełach Montaigne’a, Bayle’a i Montesquieu. Najsłynniejszym z francuskich deistów był Wolter, który zetknął się z nauką newtonowską i angielskim deizmem podczas dwuletniego pobytu na wygnaniu w Anglii (1726-8). Po powrocie do Francji przywiózł je ze sobą i przedstawił francuskiemu czytelnikowi (tj. arystokracji) w wielu książkach.
Deistami francuskimi byli również Maximilien Robespierre i Rousseau. Podczas Rewolucji Francuskiej deistyczny Kult Najwyższej Istoty, będący bezpośrednim wyrazem teologicznych poglądów Robespierre’a, został ustanowiony na krótko – niespełna trzy miesiące – nową religią państwową Francji, zastępując obalony Kościół katolicki i rywalizujący z nim ateistyczny Kult Rozumu.
Deizm w Niemczech nie jest dobrze udokumentowany. Wiemy z jego korespondencji z Wolterem, że Fryderyk Wielki był deistą. Identyfikacja Immanuela Kanta z deizmem jest kontrowersyjna.
Spadek oświeceniowego deizmuEdit
Gay opisuje oświeceniowy deizm jako wkraczający w powolny schyłek, jako rozpoznawalny ruch, w latach trzydziestych XVII wieku.
- wzrastający wpływ naturalizmu i materializmu
- pisma Davida Hume’a i Immanuela Kanta podniosły pytania o zdolność rozumu do odpowiedzi na pytania metafizyczne.
- gwałtowność otwarcie-deistycznej rewolucji francuskiej
- chrześcijańskie ruchy odrodzeniowe, takie jak pietyzm i metodyzm, które podkreślały osobistą relację z Bogiem, wraz z powstaniem antyracjonalistycznych i kontr-oświeceniowych filozofii, takich jak Johanna Georga Hamanna
Ale deizm z czasem stracił na popularności, filozofowie wierzą, że te idee wciąż mają utrzymujący się wpływ na społeczeństwo. Jedna z głównych działalności deistów, krytyka biblijna, rozwinęła się w swoją własną, wysoce techniczną dyscyplinę. Odrzucenie przez deistów religii objawionej przekształciło się w XIX-wieczną liberalną teologię brytyjską i przyczyniło się do powstania unitarianizmu.