Dlaczego w Bractwie Pierścienia nie ma kobiet?

A mówiąc 'Bractwo Pierścienia' mam na myśli grupę 9 osób, które towarzyszą Pierścieniowi w jego początkowej podróży z Rivendell do rzeki Anduiny, a nie książkę czy film 'Bractwo Pierścienia'.'

Niektóre z dzieł J.R.R. Tolkiena

Populacja świata składa się w około 50% z kobiet i jest to fakt akceptowany, a dotyczy to chyba nawet Elfów, Krasnoludów, Hobbitów i ludzkich istot Śródziemia. (Gdyby nie dotyczyło to ras Śródziemia, ich populacje zmniejszyłyby się do zera na długo przed końcem Trzeciej Ery). (Przypuszczalnie dotyczy to również Orków.)

Nie tylko to, ale uniwersum Władcy Pierścieni jest pełne kobiet, które są całkowicie badass. Masz Luthien Tinuviel, która w jakiś sposób infiltruje kompleks więzienny Morgotha, uwalnia swojego ludzkiego kochanka Berena i kradnie klejnot z korony Morgotha. Mam kursywą to, bo to gówno jest szalony – Morgoth jest dosłownym bogiem, tak potężny, że Sauron, wielki zły facet LOTR, był jak jego P.A., w zasadzie. Masz Arwenę, która jest grana przez Liv Tyler, która jest dope. Masz Eowyn, który jest tak krwiożerczy i badass, że infiltruje jej własny kraj armii przebrany za człowieka, aby walczyć z wojskami Mordoru, a następnie zabija szefa Ringwraith (zapominam, czy to faktycznie dzieje się w książce). Masz Galadriel, która jest super potężna i może widzieć przyszłość, rządzi królestwem Elfów i prawie przekonuje Froda, by dał jej Jedyny Pierścień.

Innymi słowy, kobiety w LOTR są wyraźnie silne, zdolne, potężne i inteligentne.

A jednak Bractwo Pierścienia, które wyrusza z Rivendell to 9 facetów. Dlaczego nie było w niej kobiet?

Zobacz, 9 to dużo, zwłaszcza w dziele fikcji. To spora grupa protagonistów. To nie jest sytuacja, w której jest 2 lub 3 głównych bohaterów i wszyscy są mężczyznami. 9 to duża próbka. Przypadek to za mało, żeby wytłumaczyć, że wszystkie 9 jest tej samej płci. Oczywiście musi istnieć jakiś powód, dla którego żadna z tych postaci nie jest kobietą.

Zbadajmy potencjalne powody.

Tolkien był cholernie seksistowski.

To prawdopodobnie prawda. Tolkien był zdecydowanie rasistą. (Przez pierwszą połowę Fellowship, Ringwraiths są określani jako „Czarni Jeźdźcy”, co tak, ok, noszą się na czarno i jeżdżą na czarnych koniach. Ale potem masz postacie mówiące rzeczy takie jak: „Jeśli któryś z tych czarnych jeźdźców przyjdzie po ciebie ponownie, rozprawię się z nimi.” „Oddalam tych czarnych kolesi.” „Żaden czarny człowiek nie przekroczy moich drzwi.” Pierwszy cytat jest z Farmera Maggota, drugi i trzeci z Butterbura. Co… spójrz, nie piszesz takich tekstów, jeśli myślisz o tym, że twoją książkę mogą przeczytać nie-biali ludzie, imho. No i jeszcze opis złego człowieka we wspólnym pokoju w Prancing Pony jako „śniady Bree-landczyk”. I nawet nie doszłam do Haradrimów. Point is: all non-white characters in LOTR are evil.)

So it’s not too big stretch to assume that Tolkien was hella sexist. Fakt, że nie ma żadnych głównych postaci kobiecych w LOTR, poza miłosnymi zainteresowaniami, wydaje mi się wystarczającym dowodem.

Ale jeśli nie jesteś przekonany, oto kilka innych potencjalnych powodów, dla których nie było kobiet w Bractwie.

Żadna kobieta nie mogła dołączyć do Bractwa.

To wydaje się mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę wielkość i populację Domu Elronda, oraz różnorodnych posłańców, którzy pojawili się na Radzie Elronda. A jednak kobieta nie może nawet dostać się do Rady? Bruh.

Dziewięciu członków Bractwa było najbardziej zdolnymi i lojalnymi ludźmi dostępnymi do reprezentowania 4 ras nie-orków.

To również wydaje się mało prawdopodobne. Spośród 9 najbardziej zdolnych i godnych zaufania osób, które znam osobiście, zgaduję, że co najmniej 4-5 to kobiety, a może to być 6 lub 7 (nie zrobiłem aktualnej listy). I żadna z nich nie jest cholernym Boromirem.

Ale przeanalizujmy ten pomysł. Czy członkowie bractwa byli najlepszymi ludźmi do tej roboty, niezależnie od płci?

1. Gandalf. Nie trzeba mówić, że Gandalf jest potrzebny w tej grupie. Tu nie ma skrupułów. Chociaż powiem, że to do bani, że LOTR ma tylko czarodziejów. Czarownice są dope, a czarownica w świecie LOTR byłoby super dope. Huge missed opportunity, J.R.R.

2. Frodo. Frodo jest w społeczności domyślnie. Chcesz zminimalizować liczbę ludzi na świecie, którzy obsesyjnie pożądają Pierścienia; chcemy jak najmniej Gollumów podążających za nami jak to tylko możliwe. Więc to ma sens, że nie chcieli przenieść własności Pierścienia na nikogo innego. Frodo musi być w społeczności, ale w zasadzie jest bagażem.

3. Sam. Ok, tak, potrzebujesz Froda, aby mieć fizycznie zdolnego asystenta, a Sam już pracuje dla Froda. Wydaje się prawdopodobne, że Frodo zepsuje się gdzieś na drodze, ponieważ jest fizycznie Hobbitem w średnim wieku (ponad 50 w książkach!) i psychicznie nieco kruchy, a kiedy to się stanie, potrzebujesz kogoś, kto popchnie go wzdłuż. Albo dosłownie go nieść.

4, 5. Merry i Pippin. Więc… Frodo zadaje się tylko z kolesiami, najwyraźniej. Co, jak, jest fajne. Ale też, dlaczego? To nie jest tak, że jest niezręcznym nastolatkiem, który nie potrafi rozmawiać z kobietami. Naprawdę nie ma w Shire żadnych fajnych hobbickich kobiet, z którymi można by wypić piwo w Zielonym Smoku? W każdym razie Merry i Pippin nie należą do bractwa na podstawie zasług, i wszyscy o tym wiedzą. Zostali wcieleni, bo Elrond miał kilka dodatkowych miejsc w drużynie, które trzeba było zapełnić. Są Markiem Tytusem wspólnoty.

6. Aragorn. Yup, potrzebujesz Aragorna. Zna się na kraju, jest godny zaufania i lojalny, rozumie niebezpieczeństwa związane z Pierścieniem i może walczyć z całą grupą Ringwraithów naraz.

7. Legolas. Jasne, Legolas udowadnia, że jest przydatnym członkiem kompanii ze swoimi bystrymi oczami i umiejętnością posługiwania się łukiem i strzałami. I Orlando Bloom jest w porządku jak diabli. Ale czy prawie wszystkie Elfy nie mają tych cech? I co ważniejsze, jeśli potrzebujesz przedstawiciela Elfów, czy naprawdę chcesz wybrać tego przedstawiciela z flaky-ass Wood Elves, którzy 1) zamknął Bilbo i 13 krasnoludów w lochu tylko za to, że istnieją, a 2) dosłownie po prostu niech Gollum, znany szpieg Sauron i informator, uciec? Spójrz, Arwena jest tam, będzie grana przez Liv Tyler w filmach, może być oczami i uszami Elronda, i może podtrzymywać na duchu zrzędliwego Aragorna. A jeśli Elrond nie może jej oszczędzić, to jestem pewien, że Arwena ma kilka wspaniałych kuzynek. Wnioski: Włączenie Legolasa jest w najlepszym wypadku wątpliwe. Z pewnością nie jest najlepszym człowiekiem do tej roboty, a tym bardziej najlepszą osobą do tej roboty.

8. Gimli. Najwyraźniej krasnoludzkie kobiety po prostu, jak, nigdy nie wychodzą i nie robią rzeczy. Nigdy nie widzimy ich w żadnym miejscu w książkach. To jest cholernie dziwaczne. Ale okej, zgodnie z zasadami świata, który stworzył Tolkien, przypuszczam, że najbardziej prawdopodobne jest, że krasnolud płci męskiej będzie w grupie. Gimli zostaje wysłany w zasadzie dlatego, że tam jest. W Domu Elronda nie ma w tym czasie innych krasnoludów poza Gloinem, który jest za stary. Na podstawie zasług, kto wie, czy Gimli zasługuje na członkostwo. To tylko akcja afirmatywna Elronda w pracy (a skoro jest akcja afirmatywna na rzecz włączenia wszystkich ras do bractwa, to dlaczego nie wszystkich płci? Nie ma sensu).

9. Boromir. Prześledźmy występ Boromira w Radzie Elronda. 1) Cały czas chwali się, jaki to Gondor jest wspaniały, jednocześnie narzekając, że nikt im nie pomaga. 2) Wielokrotnie sugeruje użycie Jedynego Pierścienia. 3) Mocno sugeruje, że Jedyny Pierścień należy do Gondoru i tam powinien trafić. 4) Wyraźnie nie ufa Aragornowi, ani nie ma o nim zbyt wysokiego mniemania. 5) Mocno kwestionuje plan zniszczenia Pierścienia, który jest całym sensem istnienia Bractwa. 6) Przyznaje, że tak naprawdę to nie on miał sen, który doprowadził do jego podróży do Rivendell. Mówi, że ten sen przyszedł „kiedyś do mnie”, ale jakoś mam wątpliwości. Jego brat Faramir był tym, który miał ten sen w kółko.

I po tym wszystkim, wszyscy są jak, „Tak, Boromir powinien przyjść na tę długą niebezpieczną podróż w pobliżu najbardziej niebezpiecznej i uzależniającej broni na świecie.” I wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Mamy pytanie: Dlaczego ktoś z Gondoru musiał tam w ogóle być? Ludzie mieli już swojego przedstawiciela w Bractwie w osobie Aragorna. Najlepszym posunięciem byłoby powiedzieć Boromirowi „Pomoc jest w drodze”, poklepać go po plecach, dać mu trochę elfickiego chleba i wysłać go w drogę powrotną do Gondoru z interpretacją jego (Faramira) snu. Zamiast tego wsadzili go do drużyny. Bo…powody.

Konkluzja

Nie ma kobiet w Bractwie Pierścienia, bo Tolkien był cholernym seksistą.

Napisał kilka dobrych książek, tho.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *