Historia mafii w Las Vegas: Od Bugsy’ego Siegela do Anthony’ego Spilotro

Ale jego wizja Flamingo, pierwszego hotelu w stylu kurortu na Stripie, była początkiem 50-letniego związku między Las Vegas a tradycyjną przestępczością zorganizowaną, która pomogła zdefiniować „Sin City „i przekształcić je w jedno z najlepszych miejsc turystycznych na świecie.

„Opinia publiczna uważa, że Las Vegas i mafia są ze sobą nierozerwalnie związane i nie sądzę, aby kiedykolwiek udało się to wyplątać” – mówi Guy Rocha, były archiwista państwowy.

Przełomowe książki, takie jak „Dżungla z zielonego filcu” z 1963 roku, która ujawniła wczesną kontrolę mafii nad miastem, oraz popularne filmy, takie jak „Ojciec chrzestny” z 1972 roku i „Kasyno” z 1995 roku wzmocniły to postrzeganie przez lata.

Tak samo jak szum na Stripie wokół Rat Pack, na czele z gwiazdą wieczoru Frankiem Sinatrą i jego powiązaniami z wysoko postawionymi postaciami podziemia.

W rzeczywistości Las Vegas było postrzegane jako „otwarte miasto” dla ponad dwóch tuzinów rodzin mafijnych w całym kraju. Wiele z nich miało swoich przedstawicieli w Las Vegas od dziesięcioleci, z których najbardziej dominującym było Chicago.

Kolorowa era mafii dawno już minęła, ale Rocha uważa, że nie należy o niej zapominać.

„Mamy dług wdzięczności wobec mafii za rozwój Las Vegas i nie ma się czego wstydzić” – powiedział Rocha. „To mafia popchnęła Las Vegas do przodu, z tym co dobre, złe i brzydkie.”

Siegel, płatny zabójca i zaufany współpracownik Charlesa „Lucky’ego” Luciano, który zorganizował mafię z Nowego Jorku w narodowy syndykat zbrodni, sfinansował Flamingo z pomocą człowieka pieniądza mafii, Meyera Lansky’ego.

Kefauver przyjeżdża do Las Vegas

Historycy uważają, że płomienny Siegel mógł zostać zabity, ponieważ kradł pieniądze z kasyna. Dziennikarskie zdjęcia jego zakrwawionego, podziurawionego kulami ciała, leżącego w domu w Beverly Hills, przypominają, co może się stać, gdy mafia zostanie skłócona.

Lansky sprowadził nowych współpracowników z podziemia, aby prowadzili Flamingo po śmierci Siegela, a kurort stał się wzorem dla szeregu wspieranych przez mafię lokali, w tym Thunderbird i Desert Inn, które później pojawiły się na Stripie.

„Można powiedzieć, że była to idealna burza w dobrym znaczeniu dla Las Vegas”, mówi Michael Green, profesor historii z College of Southern Nevada, który zajmuje się kroniką obecności mafii w Las Vegas. „Byli ludzie prowadzący kasyna, którzy nie byli w mafii, ale nie mieli pieniędzy na rozwój, i byli ludzie w mafii, którzy mieli pieniądze, ale nie wiedzieli jak prowadzić kasyno.”

Nie trzeba było długo czekać, aby zaangażowanie mafii w kasynach Las Vegas zwróciło uwagę U. S. Senatora Estesa Kefesa.Senatora USA Estesa Kefauvera, ambitnego politycznie demokraty z Tennessee, który w całym kraju organizował przesłuchania w sprawie przestępczości zorganizowanej. 15 listopada 1950 roku, na przesłuchanie w starym budynku federalnym w centrum miasta, gdzie obecnie znajduje się Narodowe Muzeum Przestępczości Zorganizowanej i Egzekwowania Prawa, lepiej znane jako Muzeum Mafii.

Green, członek rady doradczej i badacz muzeum, powiedział, że Las Vegas było dowodem dla Kefauvera i innych anty-mobowych krzyżowców, że przestępczość zorganizowana jest zła i nie powinna prowadzić wielkiego biznesu.

Jedną z powiązanych z mafią postaci, które komisja Kefauvera chciała przesłuchać pod przysięgą był Moe Dalitz, stary wyjadacz i rekieter z Cleveland, który przewodził grupie inwestorów, którzy stworzyli Desert Inn.

Dalitz, który miał silne powiązania z Lansky’m, zdołał ominąć komisję, ale później zaczął zeznawać w Detroit, gdzie również miał interesy.

Słuchania Kefauvera, transmitowane w telewizji, na zawsze związały Las Vegas z mafią w oczach amerykańskiej opinii publicznej i zainspirowały reformy oraz ściganie przestępczości zorganizowanej w innych częściach kraju, powiedział Green.

Ale nie spowolniły one wzrostu hazardu w Nevadzie, jedynym stanie, gdzie był on legalny, oraz wpływów mafii w Las Vegas.

Hazard był siłą napędową zorganizowanej przestępczości

W latach 50. na Stripie pojawiło się więcej powiązanych z mafią kasyn – Sands, Dunes, Riviera, Tropicana i Stardust.

Kilka z nich była finansowana lub refinansowana z milionów dolarów pożyczek od zdominowanego przez mafię Funduszu Emerytalnego Teamsters Central States.

Dalitz, który w tamtym czasie był blisko przewodniczącego Teamsters Union Jimmy’ego Hoffy, odegrał kluczową rolę w zabezpieczeniu niektórych z tych pożyczek i stał się filarem społeczeństwa Las Vegas aż do swojej śmierci w 1989 roku, nawet raz został nazwany humanitarystą roku za swoje liczne filantropijne zasługi. Dalitz ugruntował swoje związki ze społecznością, budując Sunrise Hospital i Desert Inn Country Club. Zniknięcie Hoffy w 1975 roku pozostaje jedną z największych tajemnic w kraju.

W 1960 roku, wraz z rozwojem mafii na Stripie, państwowi regulatorzy gier hazardowych stworzyli osławioną Listę Osób Wykluczonych, bardziej znaną jako Czarna Księga „niepożądanych” zakazanych w kasynach, aby mieć oko na mafię. W pierwszej fali wpisów, regulatorzy umieścili w księdze nazwiska 11 postaci podziemia, w tym ówczesnego szefa mafii z Chicago Sama Giancany i lordów kryminalnych z Kansas City Nicka i Carla Civelli.

Miesiące później, po wyborze prezydenta Johna F. Kennedy został wybrany, jego młodszy brat prokurator generalny Robert Kennedy rozpoczął krucjatę przeciwko mafii w całym kraju i starał się pozbyć się jej wpływów z kasyn w Las Vegas.

„Bobby Kennedy wierzył, że hazard jest siłą napędową zorganizowanej przestępczości, więc aby zdławić zorganizowaną przestępczość, chciał dopaść kasyna”, powiedział David Schwartz, dyrektor UNLV’s Gaming Research Center.

Według Green’a, prokurator generalny chciał, aby wielu agentów stanowych zajmujących się hazardem wzięło udział w masowych nalotach Departamentu Sprawiedliwości na Strip. Grant Sawyer przekonał Kennedy’ego, aby wstrzymał się z nalotem, ale prokurator generalny przystąpił do akcji, która obejmowała tajne podsłuchy w kasynach.

Niewiele wyszło z kampanii anty-mobbingowej Kennedy’ego, a przemysł kasynowy nadal się rozwijał dzięki finansowaniu z funduszu emerytalnego Teamsters. Caesars Palace został otwarty za pieniądze Teamsters w 1966 roku pod okiem wizjonera kasyn Jaya Sarno. Dwa lata później, Sarno otworzył Circus Circus.

„To była w zasadzie błędna strategia egzekwowania prawa”, powiedział Schwartz. „Myśleli, że uda im się zmusić ludzi do ucieczki, ale jak się okazało, ludzie bardziej bali się szefów mafii niż Departamentu Sprawiedliwości.”

Wejście Anthony’ego Spilotro

Pod koniec lat 60. miliarder Howard Hughes zrobił to, czego nie był w stanie zrobić Kennedy. Hughes zmienił oblicze hazardu, gdy kupił Desert Inn od powiązanych z mafią właścicieli i kilka innych kasyn na Stripie.

Wejście Hughesa do Las Vegas doprowadziło do tego, że korporacje amerykańskie zaczęły dążyć do przejęcia kontroli nad branżą kasynową od mafii.

Do 1969 roku Legislatura w Nevadzie uchwaliła prawo, które ułatwiło korporacjom posiadanie kasyn, a rok później Kongres uchwalił Racketeer Influenced and Corrupt Organizations Act, dając Departamentowi Sprawiedliwości więcej amunicji do walki ze zwartymi syndykatami przestępczymi.

„Ustawa RICO ułatwiła ściganie mafii, a Departament Sprawiedliwości włożył więcej wysiłku w ściganie ich”, powiedział Green.

Po raz pierwszy Departamentowi Sprawiedliwości pozwolono na wykorzystanie ustaw karnych do prowadzenia dochodzeń w sprawie rodzin mafijnych jako przedsiębiorstw przestępczych. W głównych miastach amerykańskich, w tym w Las Vegas, utworzono grupy uderzeniowe do walki z przestępczością zorganizowaną, które miały skupić się wyłącznie na działaniach mafii.

Ale przestępczość zorganizowana była daleka od utraty przyczółka w mieście.

W 1971 roku mafia chicagowska wysłała Anthony’ego Spilotro do Las Vegas, aby przejął od Marshalla Caifano, jednego z 11 oryginalnych członków Czarnej Księgi, działalność związaną z pobieraniem pożyczek i innymi ulicznymi przekrętami.

Spilotro został również poinstruowany, aby miał oko na Franka „Lefty’ego” Rosenthala, długoletniego bukmachera, który był odpowiedzialny za operacje skradania pieniędzy przez rodzinę przestępczą w kasynach Stardust i Fremont. Pieniądze były zabierane bezpośrednio z pokojów liczenia i odsyłane kurierem do szefów mafii w Chicago, Kansas City, Milwaukee i Cleveland, tuż pod nosem regulatorów gier w Nevadzie.

Syndykaty przestępcze zainstalowały biznesmena z San Diego Allena R. Glicka u steru Stardust i Fremont jako licencjonowanego frontmana, który potajemnie odpowiadał przed Rosenthalem i Spilotro. W Tropicanie Joseph Agosto otrzymał posadę dyrektora ds. rozrywki, aby po cichu nadzorować skimming dla mafii z Kansas City.

Wyłamanie się spod kontroli mafii

Spilotro, „członek wyrobiony”, który awansował w szeregach chicagowskiej mafii jako egzekutor i płatny zabójca, prowadził swoje interesy w Las Vegas ze sklepu z pamiątkami w Circus Circus, dopóki władze nie zmusiły go do opuszczenia lokalu.

Stamtąd przeniósł się do sklepu jubilerskiego Gold Rush na West Sahara Avenue w pobliżu Strip, gdzie stał się mistrzem w paserstwie skradzionej biżuterii z jednym ze swoich najlepszych poruczników i kolegą z dzieciństwa, Herbiem „Grubym Herbiem” Blitzsteinem.

Spilotro prowadził również grupę włamywaczy, nazwaną później „Gangiem Dziury w Ścianie”, ze względu na praktykę wiercenia dziur w ścianach i sufitach budynków, do których wchodzili.

Przez lata Spilotro udawało się nie trafić do więzienia, zarówno w Las Vegas, jak i w Chicago, dzięki pomocy swojego lojalnego adwokata, Oscara Goodmana, który zabiegał o kontakty z mediami i stał się głośnym „rzecznikiem” Spilotro i innych postaci mafii w nieustającej wojnie na słowa z przedstawicielami prawa.

Ale w 1981 roku władze federalne zaczęły robić postępy w intensywnym śledztwie przeciwko Spilotro, mafii chicagowskiej i innym rodzinom przestępczym z Środkowego Zachodu, podejrzanym o wyłudzanie pieniędzy z kasyn.

Rozbito operację paserstwa prowadzoną przez Spilotro, a kluczowi członkowie gangu Hole in the Wall zostali aresztowani przez policję Las Vegas w trakcie tajnego włamania do sklepu z pamiątkami Bertha’s, mieszczącego się wówczas na West Sahara Avenue.

Miesiące później Frank Cullotta, przyjaciel Spilotro z dzieciństwa, który został aresztowany wraz z pięcioma innymi osobami podczas włamania, z obawy o własne życie zdecydował się na współpracę z policją Las Vegas i agentami FBI.

Współpraca Cullotty oznaczała schyłek panowania Spilotro na ulicach.

W czerwcu 1986 roku, kiedy władze federalne utrzymywały presję, poobijane i zakrwawione ciała Spilotro i jego młodszego brata, Michaela, zostały znalezione zakopane na polu kukurydzy w Indianie. Lata później ich zabójcy, którzy działali na polecenie szefów mafii, zostali skazani w Chicago.

Do czasu zabójstwa Spilotro władze federalne skazały szereg szefów mafii z Środkowego Zachodu za wyłudzanie pieniędzy w kasynach Stardust, Fremont i Tropicana. Inne postacie mafii zostały skazane w Detroit i Las Vegas za wywieranie ukrytych wpływów w kasynie Aladdin.

Mafia straciła kontrolę nad Stripem, a jej kontrola nad ulicznymi siatkami zmniejszyła się.

Nowa przestępczość zorganizowana

Władze federalne i lokalne miały oko na tradycyjną przestępczość zorganizowaną w latach 90-tych, ale nie osiągnęła ona poziomu z poprzednich dekad.

W 1997 roku Blitzstein został zamordowany w wyniku spisku gangsterów z Buffalo i Los Angeles, którzy chcieli przejąć jego operację lichwiarską.

W tym czasie, choć nie w dniu jego śmierci, agenci FBI prowadzili inwigilację Blitzsteina i innych gangsterów, co było uważane za ostatnie duże śledztwo w sprawie mafii w Las Vegas.

Dwa lata po śmierci Blitzsteina, Goodman obrał nową ścieżkę kariery i został wybrany na burmistrza Las Vegas, gdzie piastował swój urząd przez 12 lat. W czasie swojej kadencji doprowadził do powstania The Mob Museum.

Po tym jak Cullotta wyszedł z więzienia federalnego i z ochrony świadków, robił co w jego mocy, aby zachować przy życiu wspomnienia o zorganizowanej przestępczości w Las Vegas. Założył firmę, która organizuje wycieczki po mieście do starych siedzib mafii.

Organy ścigania również zmieniły swoje priorytety.

Zauważyły mniej barwne, ale bardziej wyrafinowane zorganizowane grupy przestępcze – te z korzeniami w Azji, biegłe w oszukiwaniu w kasynach i schematach markerów, oraz te z Rosji i Europy Wschodniej, znające się na oszustwach finansowych, kartach kredytowych i cyberszpiegostwie.

Las Vegas i zorganizowana przestępczość, jak się okazuje, wciąż są nierozłączne.

Green ujął to w kategoriach, które doceniłby Bugsy Siegel:

„Tradycyjna zorganizowana przestępczość może zniknąć, ale zawsze będzie tu jakaś zorganizowana przestępczość, tak długo jak mamy hazard i są pieniądze, które można na nim zarobić.”

Ta historia pierwotnie ukazała się 9 marca 2014 roku. Od tego czasu została zaktualizowana.

Kontakt z Jeffem Germanem pod adresem [email protected] lub 702-380-4564. Śledź @JGermanRJ na Twitterze.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *