Kiedy słyszę słowo detox, mam tendencję do uzyskania lekko wietrzony i mają kolano-jerk-reakcja eye-roll. Mój instynkt jest stronić od tych wszystkich-juice-cleanse, sans-wszystko, crash diety, które zazwyczaj nie wydają się robić żadnej różnicy, coever. Nie wspominając o tym, że jestem wyszkolonym szefem kuchni, który bardzo lubi jeść, wiesz, dobre rzeczy – jak chleb i ser, ewentualnie trochę przesolone mięso.
Więc kiedy moi kumple w Provenance Meals zwrócili się do mnie z ich podejściem do diety detox, nie byłem dokładnie szampan na bit, aby spróbować go. Ale przekonali mnie, aby spojrzeć na to jako oczyszczenie, z całych ziaren, które będą regulować mój bilans PH, a nie strip moje ciało z każdej uncji tolerancji miałem w lewo. Posiłki, które chcieli mi dostarczyć, nie miały na celu pominięcia dobrych rzeczy, z których składa się życie; chodziło raczej o dodanie składników odżywczych. Więc pokręciłam głową, zmiotłam kilka ostatnich okruchów chleba na moim blacie i zaczęłam mój wyczekiwany tydzień oczyszczania.
Provenance’s cleanse jest ustawiony tak, aby dać ci trzy posiłki dziennie i przekąskę o 16:00 każdego dnia przez siedem dni. Smoothie każdego ranka było dla mnie świetne, ponieważ mam tendencję do jedzenia tego w każdym razie … ale to było wielkości porcji, które zajęło trochę przyzwyczaić się do. Nie powiem, że jestem gruba, ale nie jestem małą dziewczynką i na pewno nie robię zakupów w sekcji petite. Więc kiedy widzę jakikolwiek rodzaj regulacji, jeśli chodzi o „ile”, natychmiast wpadam w tryb pozbawienia. W ciągu tygodnia przyzwyczaiłam się do tych wielkości porcji, które, jak zdałam sobie sprawę, były całkowicie racjonalne. Większym wyzwaniem było przyzwyczajenie się do tych wszystkich jasnych, kolorowych warzyw, które wypełniały mnie zamiast wielkiej porcji białka.
Drugiego dnia cleanse wyszłam na sushi. Do czasu, gdy nadszedł obiad, byłem spragniony głównie zdrowej żywności, więc nie była to trudna decyzja, aby podjąć wybierając kilka kawałków sashimi jako lekką kolację. Po zmniejszeniu ilości białka w mojej diecie przez jeden dzień, zdałem sobie sprawę, jak niewiele go potrzebuję i miałem ochotę na więcej warzyw. Nawet sos sojowy smakował dla mnie trochę sztucznie! Kim się stałam?
Główną różnicą było jedzenie na lunch posiłków na bazie roślin. Naprawdę poczułam, o ile lżej się czuję i o ile więcej mam energii. Post-lunch food coma było dawno minęło i w rzeczywistości, wątpię, że wrócę do jedzenia białka na lunch kiedykolwiek ponownie.
Do trzeciego lub czwartego dnia byłem trochę zablokowany (podobno dobry znak detoxing), ale nic niektóre herbaty imbir i ćwiczenia nie może pomóc, więc mój przyjaciel Ilana zaprosił mnie do podjęcia jednego z jej klas HITT w Kore New York (studio butik w sercu West Village) następnego dnia. To znaczy, pomyślałam, że w tym momencie byłam praktycznie anielska – równie dobrze mogę pójść na całość. Tak więc byłam tam: pracując i jedząc czysto, kompletna antyteza mojej zwykłej postawy „carpe-diem”, jeśli chodzi o jedzenie. Ale hej, czułem się cholernie niesamowite.
Najtrudniejsze w tej całej rzeczy, naprawdę, nie było picie. Sigh. Nie jestem koniecznie ciężkim pijakiem, ale dwa do trzech razy w tygodniu, kto nie lubi kieliszka wina z posiłkiem lub koktajl z dziewczynami podczas dzielenia się nad problemami pierwszego świata?! Do czasu piątek przyszedł, byłem gotowy na niektóre bardzo potrzebne R&R, i mogłem poczuć wewnętrzne dziecko we mnie dąsać jak oglądałem wszystkich moich kolegów cieszyć się ich wina z kolacją.
Jakimś cudem udało mi się dotrwać do soboty, a mój poziom energii gwałtownie wzrósł, więc byłem dość zmotywowany, aby kontynuować. Wraz z tymi wspaniałymi posiłkami, które były, jak już wspomniałem, ogólnie oparte na roślinach na lunch i ryby z warzywami na kolację, Provenance dostarczył również enzymy trawienne. Nigdy nie byłem wielkim zbieraczem witamin, więc byłem zaintrygowany tym pomysłem. Enzymy trawienne zasadniczo pomagają w trawieniu składników odżywczych (duh), ale bardziej szczegółowo pozwalają żywności, którą jesz, aby być używanym jako energia. Chodzi mi o to, jaki jest sens wkładać cały ten wysiłek w robienie sałatki, jeśli twoje ciało i tak nie przyjmuje wszystkich tych dobrych składników odżywczych?
Lewy: 10 dni przed rozpoczęciem detoksu. Po prawej: Post detox, 6 funtów lżejszy.
So To jest około dwa tygodnie później, jak to piszę, i muszę powiedzieć, że utknąłem z obiadami opartymi na roślinach, treningami Kore i nadal biorę enzymy trawienne. Straciłam też pięć do sześciu kilogramów i czuję się świetnie. Niekoniecznie potrzebujesz zestawu posiłków, który pomoże Ci rozpocząć tego rodzaju oczyszczanie (choć ten był dla mnie szczególnie pomocny), ale wprowadzenie kilku zdrowych zmian w codziennym stylu życia może być równie korzystne.
Natalie Lobel jest redaktorką przepisów w The Daily Meal, która lubi nawigować po przestrzeni żywnościowej za pomocą kompasu i drewnianej łyżki. Możesz śledzić jej przygody z jedzeniem i eksperymenty dietetyczne na jej Instagramie @natlobel.