Albo przynajmniej nie zyskujesz tyle, ile byś zyskał.
Weee nip, lub dwa, lub trzy po konkursie jest częstym zjawiskiem dla college’u i profesjonalnych sportowców, biegaczy i wewnątrz – „ligi piwnej” – graczy sportowych. Nawet szczury z siłowni są od czasu do czasu znane z uczestnictwa w happy hour po treningu. Podczas gdy większość z nas ma przeczucie, że picie alkoholu po intensywnym wysiłku fizycznym nie jest najmądrzejszym rozwiązaniem, nowe badania opublikowane w PLoS ONE uświadamiają nam, jak bardzo jest to nierozsądne. Według zespołu australijskich naukowców, spożywanie alkoholu po ćwiczeniach upośledza syntezę białek w odbudowujących się mięśniach, proces kluczowy dla naprawy i odbudowy uszkodzonych mięśni.
W badaniu ośmiu aktywnych fizycznie młodych dorosłych mężczyzn wykonywało forsowne ćwiczenia łączące podnoszenie ciężarów, kolarstwo wytrzymałościowe i trening interwałowy przy trzech różnych okazjach, z których każda była oddzielona dwutygodniowym okresem odpoczynku. Po każdym treningu, badacze zapewnili uczestnikom zróżnicowane odżywianie. W pierwszym przypadku, badani otrzymali dwie porcje 25 gramów białka bezpośrednio i cztery godziny po ćwiczeniach. W drugim przypadku, badani otrzymali te same ilości białka, ale podano im również alkohol. W trzecim przypadku, zamiast białka, badani otrzymywali węglowodany i podawano im alkohol. Dawka alkoholu – która miała odzwierciedlać poziomy upijania się zgłaszane przez drużyny sportowe – była podawana w taki sposób: badani spożywali śrubokręty zawierające dwa kieliszki wódki (miejmy nadzieję, że dobrej wódki) co trzydzieści minut, zaczynając godzinę po treningu. Byli więc nieźle nawaleni. W przypadku bezalkoholowym, badani po prostu pili sok pomarańczowy co trzydzieści minut.
Używając biopsji mięśni i pobierania krwi do zbierania danych, badacze odkryli, że alkohol znacząco zmniejszył syntezę białek o 24% i 37% odpowiednio w leczeniu alkoholowo-białkowym i alkoholowo-węglowodanowym, w porównaniu do leczenia białkowego. (Patrz powyższy wykres. „Odpoczynek” to tempo syntezy bez ćwiczeń lub leczenia żywieniowego, co w ogóle). Naukowcy wcześniej spekulowali, że alkohol hamuje potreningową syntezę białek, ale obecne badanie jest pierwszym, które ocenia redukcję u ludzi.
„Spożywanie alkoholu hamuje odpowiedź anaboliczną w mięśniach szkieletowych i dlatego może upośledzać regenerację i adaptację do treningu i/lub późniejszą wydajność”, powiedzieli autorzy wyników.
W dłuższej perspektywie, „sportowiec, który pije po treningu, prawdopodobnie odniesie mniejsze korzyści z przyrostu mięśni wywołanego treningiem siłowym”, dodał główny badacz John Hawley.
Badacze krótko przedstawili teorię mającą na celu wyjaśnienie upośledzenia.
„Spożywanie alkoholu generuje stres oksydacyjny i stan zapalny oraz potencjał do zakłócenia homeostazy retikulum endoplazmatycznego”, napisali. Retikulum endoplazmatyczne jest organellą, która składa białka i rozwozi je po komórce.
Coś, na co warto zwrócić uwagę: autorzy przyjrzeli się skutkom upijania się w dużych ilościach — nie umiarkowanego picia — na syntezę białek. Umiarkowane spożycie alkoholu prawdopodobnie nie spowodowałoby tak znacznej redukcji, choć to pozostaje do zbadania.*
Ponieważ większość sportowców dba o swoje ciało do pewnego stopnia, autorzy mają nadzieję, że ich dowody skłonią ich do przyjęcia bardziej umiarkowanych praktyk picia. Niektóre badania wykazały, że sportowcy są ogólnie zdrowsi, ale są bardziej skłonni do nadmiernego spożywania alkoholu niż ogół populacji.