Już czas na uproszczony system podatku dochodowego od osób fizycznych – płaski podatek dochodowy od osób fizycznych. I, to jest czas, aby zakończyć wojnę klasową obracającą się wokół tego.
Ale, zanim zaczniemy…
Twój doradca podatkowy NIE ma na sercu Twojego najlepszego interesu. Chcą, aby rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych były tak skomplikowane, że bez nich będziesz bezradny. Dla właścicieli firm, czy możesz wyjaśnić jak oblicza się odliczenie z sekcji 199A? W tym samym temacie, nie bądź naiwny myśląc, że Twój doradca podatkowy zna wszystkie kroki niezbędne do zakwalifikowania właściciela firmy do tego odliczenia – w końcu to sam szatan napisał tę sekcję kodeksu. Za każdym razem, gdy pojawia się temat uproszczenia podatków, sprzeciwiają się temu – sprzeciwiają się uproszczeniu przepisów, których tak wielu z nich nawet nie rozumie. Smutne.
Następnie, są agenci nieruchomości. Jeśli zostanie przyjęty podatek liniowy, nie będzie odliczenia od kredytu hipotecznego. A jeśli nie ma odliczenia od kredytu hipotecznego, obawiają się, że nikt nigdy nie będzie chciał kupić domu. Będą się więc temu sprzeciwiać.
Następnie, znajdą się tacy, którzy powiedzą, że system podatku liniowego (jak zaproponowano poniżej) pozwoli niektórym nie płacić nic, co jest pokusą nadużycia. Ale osoby zatrudnione o niskich dochodach już coś płacą – nadal płacą 7,65% podatku od wynagrodzeń. A więc coś płacą. Osobno, jeśli emeryci o niskich dochodach skończą nie płacić podatku dochodowego, w porządku.
Wreszcie, są nasi wybrani przywódcy. Oni będą się temu sprzeciwiać. Jak podobno powiedział jeden z wybitnych senatorów Stanów Zjednoczonych: „Gdybyśmy rozwiązali wszystkie problemy, dlaczego mieliby nas potrzebować?”
Zgodnie ze statystykami opublikowanymi przez Fundację Podatkową, w rankingu zeznań podatkowych według dochodów, dolne 50% stanowi tylko 3,1% zapłaconych podatków dochodowych. Zeznania te odzwierciedlają dochody w wysokości około $42,000 lub niższe. Czy cały ten polityczny niepokój jest wart marnych 3,1% wpływów podatkowych? Cały ten jad, który jest wstrzykiwany do naszej narodowej rozmowy? Czy nie ma większych problemów do rozwiązania?
Z tym z drogi, przejdźmy dalej…
Obecnie, mamy wysoki standard odliczenia według standardów historycznych. Rozważmy jednak podniesienie go do 60 000 dolarów – stąd „60” w tytule. Następnie, zastosujmy 30% podatek liniowy od skorygowanego dochodu brutto powyżej standardowego odliczenia $60,000 – stąd „30” w tytule. (Warto zauważyć, że w 2026 r. powrócimy do poprzedniego systemu podatku dochodowego od osób fizycznych, więc użycie skorygowanego dochodu brutto jest istotne). Dla ustawodawców proponowany system byłby neutralny pod względem dochodów.
Podstawiając te same statystyki opublikowane przez Tax Foundation, oto co stałoby się ze średnimi stawkami podatkowymi dla osób o dochodach poniżej $500,000:
Poniżej $60,000 / Obecne 4.0% / Proponowane 0.0%
$60,000 do $85,000 / Obecne 16.0% / Proponowane 5.2%
$85,000 do $145,000 / Obecne 18.2% / Zgodnie z propozycją 13.5%
$145,000 do $200,000 / Obecne 21.5% / Zgodnie z propozycją 19.5%
$200,000 do $500,000 / Obecne 23.7% / Zgodnie z propozycją 23.9%
Kluczowym punktem jest to, że podczas gdy średnie stawki podatkowe w obecnym systemie są obliczane w stosunku do skorygowanego dochodu brutto, podatek nałożony w tym obliczeniu jest po odliczeniach. Tak więc w proponowanym systemie podatku liniowego średnie stawki podatkowe byłyby niższe, mimo braku odliczeń.
Na koniec…
Nie jest to system podatkowy typu „skarpety dla bogaczy”. Jest to system podatkowy, który próbował wprowadzić Ronald Reagan. Chodzi o zamknięcie luk prawnych i ułatwienie przestrzegania przepisów podatkowych. A biorąc pod uwagę łatwość przestrzegania przepisów, być może nie potrzebujemy aż tylu agentów IRS. Być może płace w IRS będą mniejsze, a wraz z nimi budżet federalny, co doprowadzi do obniżenia podatków. Hmmm.
Śledź mnie na Twitterze lub LinkedIn. Sprawdź moją stronę internetową.