Dla kogoś nowego na Wall Street, ceny akcji mogą wydawać się tajemnicze. Idą w górę i w dół, ludzie zarabiają i tracą pieniądze, ale dlaczego się poruszają? Kto lub co decyduje o tym, gdzie te ceny akcji lądują każdego dnia?
Odgadnięcie dokładnych powodów, dla których pojedyncza akcja sprzedaje się za określoną cenę jest prawie niemożliwe. Istnieje zbyt wiele czynników, z których część po prostu sprowadza się do osobistych odczuć poszczególnych inwestorów decydujących się na kupno i sprzedaż. Jednakże, nie jest zbyt trudno zrozumieć podstawowe zasady stojące za cenami akcji. Podczas gdy zawsze będzie istniał poziom niepewności, jeśli chodzi o ceny akcji, można dowiedzieć się, czego szukać, aby uzyskać poczucie, dlaczego akcje są wyceniane w taki sposób, w jaki są.
Zrozumienie rynków kapitałowych
Dużą częścią zrozumienia przesłanek stojących za cenami akcji jest zrozumienie rynków kapitałowych w ogóle. Rynki kapitałowe, często określane po prostu jako „Wall Street”, mają trzy główne cele.
Po pierwsze, rynki kapitałowe ustanawiają rynek pierwotny poprzez połączenie oszczędzających kapitał z tymi, którzy chcą pozyskać kapitał. Innymi słowy, właściciel firmy, który chce rozpocząć lub rozwinąć działalność, może skorzystać z rynków kapitałowych, aby połączyć się z inwestorami, którzy mają pieniądze do stracenia. Istnieją dwa podstawowe sposoby pozyskiwania kapitału przez przedsiębiorstwa: obligacje i akcje. Firma, która emituje obligacje, zasadniczo zawiera umowę pożyczki z inwestorem, a firma zobowiązuje się do spłaty pożyczki wraz z odsetkami w określonym czasie. Firma, która emituje akcje, sprzedaje częściową własność firmy. Zamiast otrzymać spłatę, jak w przypadku pożyczki, inwestor sprzedaje tę część własności w późniejszym terminie – miejmy nadzieję, że po tym, jak firma się rozwinie i zwiększy swoją wartość. Wraz ze wzrostem wartości firmy, rośnie również cena akcji – choć są też inne czynniki, które należy wziąć pod uwagę.
Po drugie, rynki kapitałowe ułatwiają funkcjonowanie rynku wtórnego dla obecnych właścicieli akcji i obligacji, aby znaleźć innych, którzy są gotowi kupić ich papiery wartościowe. Rynek wtórny sprawia, że rynek pierwotny odnosi większe sukcesy, ponieważ daje inwestorom większą pewność, że będą w stanie znaleźć kogoś, kto kupi akcje i obligacje, które chcą sprzedać, co tworzy źródło płynności, czyli łatwego dostępu do gotówki.
Na koniec, rynki kapitałowe zapewniają zwykłym ludziom możliwość zlecania na zewnątrz decyzji inwestycyjnych, dzięki czemu mogą skupić się na swojej podstawowej karierze lub działalności. Rynki kapitałowe stwarzają instytucjom i osobom prywatnym możliwość inwestowania w czyimś imieniu – za opłatą. Inwestowanie to odbywa się czasami za pośrednictwem brokera-dealera. Coraz częściej odbywa się to za pośrednictwem firmy, która jest zarejestrowanym doradcą inwestycyjnym, zobowiązanym do stawiania interesów klientów ponad interesami firmy, w tym zarejestrowanych doradców inwestycyjnych, którzy są przede wszystkim firmami zarządzającymi aktywami.Niezależnie od tego, kogo zatrudnisz do zarządzania swoimi pieniędzmi, chodzi o to, że możesz zapłacić komuś innemu za obsługę swojego portfela, dzięki czemu będziesz mógł poświęcić więcej czasu na generowanie dochodów, a nie na czytanie raportów 10-K czy prospektów informacyjnych funduszy inwestycyjnych.
Pytanie i oferta
Wahania cen akcji – kiedy akcje stają się przewartościowane lub niedowartościowane – pojawiają się na rynku wtórnym. Gdy firma pozyska kapitał od inwestorów, to właśnie ci inwestorzy, lub częściowi właściciele, kupujący i sprzedający między sobą, określają bieżącą wartość rynkową transakcji.
Potencjalni nabywcy ogłaszają cenę, którą byliby skłonni zapłacić, znaną jako „bid”. Potencjalni sprzedawcy ogłaszają cenę, którą byliby skłonni sprzedać, znaną jako „ask”. Animator rynku w środku pracuje nad stworzeniem płynności poprzez ułatwianie transakcji pomiędzy tymi dwoma stronami.
Po prostu, popyt i oferta określają cenę akcji. Kiedy kupujący i sprzedający spotykają się, transakcja jest realizowana, a cena, po której nastąpiła transakcja, staje się podawaną wartością rynkową. To jest liczba, którą widzisz rozbryzganą na telewizyjnych taśmach, internetowych portalach finansowych i stronach kont maklerskich.
Efektywna Hipoteza Rynku
Ponieważ ask i bid zasadniczo tworzą cenę akcji, to nie dotyka to większych kwestii, takich jak to, dlaczego sprzedawca był skłonny sprzedać po danej cenie, lub dlaczego kupujący był skłonny zapłacić pewną kwotę.
Niektórzy ludzie uważają, że nie ma sensu zadawać tych głębszych pytań, a ten rodzaj myślenia jest znany jako Efficient Market Hypothesis (EMH). Teoria ta głosi, że cena akcji odzwierciedla prawdziwą wartość spółki w danym momencie – niezależnie od tego, co może sugerować analiza fundamentów spółki lub szerszych trendów rynkowych.
Wierzący w EMH są zwolennikami inwestowania pasywnego, strategii, która przyjmuje szerokie i neutralne podejście, w przeciwieństwie do skoncentrowanej analizy i timingu. Myślenie jest takie, że żadna ilość badań nie jest w stanie przewidzieć przypadkowości rynku, więc najlepiej jest kupić tak szeroki zakres akcji jak to możliwe i trzymać się tych akcji tak długo jak to możliwe.
Teoria Wartości Własnej
EMH nie jest powszechnie akceptowaną teorią i jest w rzeczywistości bardzo kontrowersyjna w niektórych kręgach inwestorskich. Po drugiej stronie spektrum teoretycznego znajduje się teoria wartości wewnętrznej (Intrinsic Value Theory). Teoria ta głosi, że spółki cały czas są sprzedawane za więcej lub mniej niż są warte. Prawdziwa wartość firmy – coś, co Benjamin Graham nazwał „wartością wewnętrzną” – to wartość bieżąca netto zysków właściciela. Jest to gotówka, która może być wydobyta z przedsiębiorstwa od teraz do końca czasu, w oparciu o rzeczywistą zdolność produkcyjną samego przedsiębiorstwa. Innymi słowy, ile pieniędzy zarabia firma i jak długo może jeszcze zarabiać tę kwotę?
Podczas gdy wartość wewnętrzna opiera się na analizie twardych danych, istnieje również element subiektywny. Na przykład, inwestorzy mogą brać pod uwagę czynniki jakościowe, takie jak styl przywództwa, przy określaniu wartości firmy.
Teoria ta bierze również pod uwagę coś, co znane jest jako „stopa wolna od ryzyka”. Jest to stopa, przy której Twoje pieniądze mogłyby rosnąć w stosunkowo wolnych od ryzyka papierach wartościowych. W Stanach Zjednoczonych inwestorzy określają ją, obserwując oprocentowanie długoterminowych obligacji skarbowych USA. Jeśli uważasz, że akcje są sprzedawane po cenie niższej niż ich wartość wewnętrzna, ale różnica nie jest dużo większa niż oprocentowanie obligacji skarbowych, lub wiąże się z nimi znaczne ryzyko, być może lepiej jest uniknąć ryzyka rynkowego i zamiast tego zainwestować w obligacje (lub znaleźć spółkę, która jest sprzedawana z jeszcze większym dyskontem w porównaniu z jej wartością wewnętrzną).
Inwestorzy, którzy postępują zgodnie z tą teorią, to „inwestorzy wartościowi”. Należą do nich słynni inwestorzy, tacy jak Warren Buffett (którego mentorem był Benjamin Graham). Jego powszechnie przypisywane dowcipy czerpią z tej perspektywy, w tym jego przekonanie, że „jeśli firma dobrze sobie radzi, akcje w końcu podążają za nią” i „o wiele lepiej jest kupić wspaniałą firmę po uczciwej cenie niż kupić uczciwą firmę po wspaniałej cenie”. Kiedy coś powoduje spadek ceny akcji firmy, inwestor wartościowy przeanalizuje to i zdecyduje, czy stanowi to okazję do zakupu.