Niektóre zmiany w mszy
Zmiany w mszy rzymskokatolickiej ogłoszone 4 sierpnia nie wejdą w życie przez kilka lat. W tym czasie zostaną wydrukowane nowe modlitewniki, które zostaną rozprowadzone w diecezjach, parafiach i wśród księży. Poniżej kilka starych odpowiedzi, a po nich nowe:
„Pan niech będzie z wami”
Stare: „A także z tobą”
Nowe: „I z duchem twoim”
Przed Komunią:
Stare: „Panie, nie jestem godzien Cię przyjąć, ale powiedz tylko słowo, a będę uzdrowiony”.
Nowe: „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja.”
Skreślono refren: „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powtórnie przyjdzie”.
Zobacz więcej zmian
Konferencja Biskupów Katolickich USA 4 sierpnia opublikowała oficjalny tekst nowego tłumaczenia na język angielski do Mszy rzymskokatolickiej. Jest to pierwsza zmiana w mszy od lat 60-tych – choć zmiany nie wejdą w życie przez kilka lat. Ojciec James Martin, jezuita, zastanawia się nad zmianami.
Jaka jest twoja reakcja na następujące słowa: „Pan niech będzie z Tobą”.
Jeśli odpowiedziałeś: „A także z tobą”, prawdopodobnie jesteś katolikiem, który chodzi na mszę w niedzielę.
Nie tak szybko. Ta odpowiedź wkrótce się zmieni, wraz z innymi znanymi częściami Mszy.
Ogółem, język w nowym angielskim tłumaczeniu, właśnie wydanym przez biskupów, jest bardziej podniosły niż poprzednio.
Krytycy starego przekładu uważali, że język był zbyt konwersacyjny, aby być pełnym czci. Po drugiej stronie byli ci, którzy uważali, że konwersacyjny język pomaga ludziom modlić się do Boga w bardziej naturalny sposób.
Jednym z miejsc, w którym łatwo zauważyć zmianę jest moment, w którym kapłan odmawia błogosławieństwo nad chlebem i winem.
Oto stare tłumaczenie: „Niech Duch Twój zstąpi na te dary, aby uczynić je świętymi”.
Tutaj nowe: „Uświęć więc, prosimy, te dary, zsyłając na nie swego Ducha jak opad rosy”.
A znany refren: „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powtórnie przyjdzie”? To zostało usunięte. Szczerze mówiąc, te dwie zmiany nie są dla mnie zbyt szalone.
Ale oto jedna, która mi się podoba.
Tuż przed Komunią mówimy tak: „Panie, nie jestem godzien Cię przyjąć, ale powiedz tylko słowo, a będę uzdrowiony”.
Zaraz potem będziemy mówić: „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. Brzmi to dziwnie, dopóki nie uświadomimy sobie, że pochodzi z Ewangelii, kiedy to setnik mówi Jezusowi, że nie jest godzien, aby wszedł pod jego dach.
Przy okazji, nowa odpowiedź na „Pan niech będzie z tobą” brzmi „I z duchem twoim”.
To oznacza, że jeden z moich ulubionych żartów odchodzi w zapomnienie. Ksiądz zaczyna krzyczeć do mikrofonu mówiąc: „Czy to coś jest włączone?”.
Wywołuje wiele hałasu i w końcu mówi: „Coś jest nie tak z tym mikrofonem!”. A kongregacja odpowiada: „I z tobą też!”
Język jest ważny w życiu duchowym: Sposób, w jaki się do kogoś odnosisz, wpływa na sposób, w jaki do kogoś mówisz, i odwrotnie. Tak samo jest z Bogiem. Sposób, w jaki odnosisz się do Boga, wpływa na to, jak mówisz do Niego w modlitwie. A twój język będzie miał wpływ na twój obraz Boga.
Co to wszystko znaczy? Cóż, przez kilka miesięcy, a może nawet kilka lat, większość katolików nie będzie wiedziała, co powiedzieć podczas Mszy. Niektórzy parafianie będą zachwyceni, inni zirytowani, jeszcze inni po prostu zdezorientowani. Przez pewien czas, najbardziej znana rzecz w życiu wielu katolików stanie się, przynajmniej częściowo, nieznana.
Ale ogólnie rzecz biorąc, ulepszenia są niewielkie. Nie mam zamiaru minimalizować zmian, czy zmiany tonu, ale ostatecznie katolicy przyzwyczają się do nowej Mszy.
I wierzę, że, na szczęście, Bóg słyszy modlitwy wszystkich, czy to w języku konwersacyjnym, czy w podniosłej mowie, przez łzy czy przez śmiech, czy nawet pośród opadającej rosy.
James Martin jest księdzem jezuitą i autorem książki A Jesuit Off-Broadway: Center Stage with Jesus, Judas and Life’s Big Questions.