CBS Sports spogląda wstecz na kilku wyróżniających się koszykarzy college’u z przeszłości i ich sezony Citizen Naismith Player of the Year. W tej edycji serii, sponsorowanej przez Citizen, na pierwszy plan wysuwa się była gwiazda Teksasu Kevin Durant i jego spektakularna kampania 2006-07.
Zanim Zion Williamson z Duke oczarował w zeszłym sezonie fanów koszykówki w całym kraju, krótka era Kevina Duranta w Teksasie była ostatnim okresem, kiedy mieliśmy mega utalentowanego pierwszoroczniaka, który był również cudem, wyjątkowym okazem, którego wcześniej nie widziano. Jasne, sezon „one-and-done” Anthony’ego Davisa w Kentucky też był wyjątkowy, ale Davis nie był nawet czołowym strzelcem tamtej drużyny. Durant, podobnie jak Williamson, był obowiązkowym punktem programu, ponieważ potrafił robić to, co chciał, kiedy chciał.
Wydaje się, że część z tego została zapomniana, a powodem tego jest fakt, że Durant stał się pierwszym kandydatem do Hall of Famer i przez większość swojej kariery był drugim najlepszym graczem w NBA. Ma za sobą 13 sezonów w NBA, w których grał w Thunder, Warriors, a teraz w Brooklyn Nets.
Ale to, co zrobił w Teksasie, jest częścią jego nazwiska i legendy. To tam wszystko się zaczęło. Sezon 2006-07 jest teraz pamiętany głównie z powodu dwóch rzeczy: 1) Floryda zdobyła back-to-back mistrzostwo kraju; 2) Kevin Durant był blaskiem niesamowitej koszykówki w Teksasie.
Durant notował średnio 25,8 punktu, 11,1 zbiórki, 1,9 bloku, 1,9 kradzieży i 1,3 asysty w 35 meczach w sezonie 2006-07. Stał się pierwszym świeżym graczem, który wygrał Naismith Award, podnosząc Texas do 4 miejsca w Turnieju NCAA w tym procesie. Był pierwszym konsensusem NPOY jako freshman w historii tego sportu.
Kiedy Durant odejdzie z college’u, historycy powinni zwrócić uwagę na historię jego pochodzenia, ponieważ była ona tak wyjątkowa. Jak już wcześniej pisałem, Durant przybył do Teksasu jako leniwy dynamo w ataku, bobas na granicy koszykarskiej wielkości. Potencjał dostrzegliśmy od razu. Miał 6-10, z łatwością zdobywał punkty i wyglądał jakby mógł się łamać jak wafel, bo wyglądał lekko i bez wysiłku grał.
Przez ostatnie 10 sezonów w NBA stał się borderline unguardable. Był taki, być może w jeszcze większym stopniu przeciwko amatorom, podczas gdy w college’u. Durant był lepszy niż wolni jedynkowicze, którzy pojawili się przed nim, tacy jak Carmelo Anthony, i na nowo zdefiniował, co może oznaczać bycie gwiazdą koszykówki w college’u.
Serio, jeśli zapomniałeś, jak zabawny był, spójrz na to.
Od tego czasu było kilka fantastycznych gwiazd w college’u hoops — mnóstwo! — Ale ja wciąż nie mogę postawić nikogo obok Duranta, jeśli chodzi o jego typ sylwetki, naturalną umiejętność zdobywania punktów i magnetyzm. Williamson był tak niesamowity, że jego atrakcyjność wynika z wielu rzeczy, ale strzelanie nie jest jedną z nich.
Postęp w koszykówce na poziomie college’u i pro jest również spowodowany w przyzwoitej części przez Duranta, który spopularyzował koncepcję posiadania stretch 4 lub stretch 5. Kiedyś było tak, że jeśli byłeś 6-foot-9 lub wyższy, wychodząc strzelać 3-pointer był rzadki dodatek, a nie oczekiwanie od trenera. Teraz jest to wina, jeśli masz 6-10 i nie możesz trafić rzutu z 20 stóp.
Gdyby Texas zrobił głębszy bieg w NCAA, czas Duranta prawdopodobnie byłby jeszcze bardziej czczony. Ale to mówi o sile, jaką marzec posiada nad sportem i naszą zbiorową pamięcią. Niemniej jednak, Durant ma swój nr 35 na koszulce w Austin i jest bezsprzecznie uważany za najlepszy talent, który kiedykolwiek nosił koszulkę Longhorns. W 2007 roku został wybrany z numerem 2 w drafcie, tuż za Gregiem Odenem z Ohio State.
Jak już wcześniej pisałem: Durant był jaskrawym przykładem najlepszych i najgorszych aspektów zasady age-minimum w NBA. Nie miał biznesu spędzając sezon w college’u z taką ilością talentu, ale ponieważ poszedł do Texasu, koszykówka uczelniana 2006-07 była o wiele lepsza, ponieważ on w niej był.
Spisowy występ przyszedł w przegranej, w rzeczywistości. Oklahoma State pokonała Texas w trzech dogrywkach 26 stycznia 2007 roku, występ zbiegł się z pojawieniem się Duranta na okładce Sports Illustrated. Texas spadł 105-103 do OSU i Mario Boggana, który wymieniał się wielkim strzałem za wielkim strzałem w tym, co jest pamiętane jako być może najlepszy mecz w historii Big 12.
Durant miał 37 punktów, 12 zbiórek i cztery bloki. Boggan skończył z 37 punktami, a także 20 zbiórkami.
Big picture, Durant zmienił paradygmat tego, jak świeżo upieczeni koszykarze są postrzegani w koszykówce uczelnianej. To było anty-establishment przed jego erą, aby naprawdę uznać pierwszorocznego gracza, aby być bardziej wartościowe niż sophomores, juniorów i seniorów. Teraz widzimy świeżaków zaludniających corocznie listy First Team All-America.
Nie możemy umieścić 18-letniego Duranta w nowoczesnej grze uniwersyteckiej, ale mogę was zapewnić, że w 2020 roku w NBA będzie tak samo dobry i niebezpieczny, jak w 2007 roku w Teksasie.