Jest to jedna z największych obelg związanych z żywnością tam: To wygląda jak karma dla psów. Jednak jedna kobieta w stanie Waszyngton wyrusza, aby to zmienić. Dorothy Hunter, właścicielka sieci sklepów Paw’s Natural Pet Emporium (www.pawsnaturalpetemporium.com/), przez 30 dni (do 19 lipca) je wyłącznie karmę dla psów, kotów i ptaków, aby promować świadomość składników – zarówno w żywności dla ludzi, jak i zwierząt.
Hunter mówi, że po raz pierwszy sięgnęła po przysmaki dla zwierząt, kiedy nie miała czasu zjeść w pracy i była mile zaskoczona ich smakiem – oraz krótką listą zdrowych składników.
WIĘCEJ: The Foods That 9 Nutritionists Say They Eat Every Day
Co więc z tego wszystkiego robi zarejestrowany dietetyk? „Tak, składniki wymienione w niektórych karmach dla zwierząt mogą być zdrowe i zbliżone do prawdziwej żywności, którą ludzie jedzą na co dzień” – mówi Jaclyn London, starszy dietetyk kliniczny w Mount Sinai Hospital. „Jednak osoba spożywająca karmę dla zwierząt domowych naraża się również na znaczne ryzyko zachorowania na choroby przenoszone drogą pokarmową, spowodowane spożywaniem pokarmów nieprzeznaczonych dla ludzkich jelit.”
London twierdzi, że chociaż z pewnością najlepiej jest, aby każdy – dwie nogi czy cztery – spożywał pokarmy z jak najmniejszą liczbą składników, mądrze jest również spożywać pokarmy stworzone z myślą o ludzkim systemie odpornościowym i zalecanej dziennej dawce witamin i minerałów. Prawdopodobnie najlepiej jest zrezygnować z kibla.
Więcej: 5 wymówek, które powinieneś przestać wymyślać, aby nie jeść zdrowiej