Jackie Kennedy nosi słynny różowy garnitur na tym zdjęciu z 1962 roku. Patrzy na plany Placu Lafayette.
Prezydent John F. Kennedy wyglądał przez okno swojego apartamentu hotelowego w Fort Worth w Teksasie. Listopadowe niebo było ciemne i groźne. Wyglądało to na deszcz. Prognozatorzy zapowiadali chłodną pogodę. Prezydent poradził swojej żonie Jackie, aby ubrała się ciepło na ten długi i wymagający dzień i osobiście wybrał jej strój. Wybrał różowy wełniany garnitur z rękawami o długości trzech czwartych i niebieską bluzką pod spodem. Jackie dodała do tego różowy kapelusz i białe rękawiczki.
Jackie, lat 34, nosiła ten garnitur już wcześniej – nazwała jego kolor „malinowym” – i był to jeden z ulubionych garniturów prezydenta. Powiedział on wspólnej przyjaciółce Susan Mary Alsop, że Jackie, jego żona od dziesięciu lat, wyglądała w nim „porywająco”. (1)
Prezydent i pani Kennedy w Białym Domu, październik 1962. Jackie Kennedy ma na sobie różową wełnę Chez Ninon, którą nosiła w Dallas, 22 listopada 1963 roku
Różowy garnitur Jacqueline Kennedy został uszyty w 1961 roku przez nowojorski salon sukien Chez Ninon. Była to kopia różowego garnituru Chanel z wełny boucle z granatowym kołnierzykiem. (1)
Jackie Kennedy była ikoną stylu. Ludzie zwracali uwagę na to, co nosiła. Krytycy Kennedy’ego szybko reagowali, gdy Jackie nosiła paryską modę. Jack namawiał żonę do kupowania amerykańskich ubrań i ona to robiła. Takie posunięcie było zarówno finansowe, jak i polityczne. Podróbka z Chez Ninon kosztowała od 800 do 1000 dolarów w porównaniu z ponad 10 000 dolarów za garnitur Chanel szyty na miarę. Poza tym, on i Jackie byli w Teksasie z wiceprezydentem Lyndonem Johnsonem i jego żoną Lady Bird, aby oficjalnie rozpocząć kampanię prezydencką w 1964 roku. Musieli zminimalizować skutki drogiego, francuskiego gustu Jackie.
Różowy garnitur Jackie był hitem podczas porannego śniadania w Fort Worth. Prezydent cieszył się z uwagi, jaką przyciągała, zauważając, że „nikt nie zauważa, co Lyndon i ja nosimy”. Krótka podróż samolotem później, wysiadali na Dallas Love Field, gdzie czekało na nich obiecujące przyjęcie. Jackie została obdarowana czerwonymi różami.
Prezydent John F. Kennedy i Pierwsza Dama Jackie Kennedy przybywają na Love Field w Dallas, w Teksasie, 22 listopada 1963 r.
Wyszło słońce i dzień stał się niesezonowo ciepły. Kennedy’owie wspięli się na tylne siedzenie prezydenckiej limuzyny, aby rozpocząć krętą, 11-milową trasę przez centrum Dallas, gdzie prezydent miał przemawiać na lunchu w Trade Mart. Gubernator Teksasu John Connally z żoną Nellie wsiedli na siedzenie przed Kennedysami, a za kierowcą i dwoma agentami Secret Service.
Prezydencka limuzyna była granatowym Lincolnem z 1961 roku, który przyleciał z Waszyngtonu. Ponieważ pogoda była tak ładna, plastikowy dach został zdjęty, a kuloodporne szyby boczne były zwinięte. Tak właśnie wolał jeździć prezydent Kennedy. O 11:50 dwunastoosobowa karoca z eskortą motocyklową i pracownikami Secret Service opuściła lotnisko „na spotkanie z losem”. Było to 22 listopada 1963 roku. (2)
Tłumy ustawiły się na trasie parady tak gęsto, że motokarada poruszała się z prędkością zaledwie 6-7 mil na godzinę. Prezydentowi wyraźnie podobało się ciepłe teksańskie powitanie, uśmiechał się i machał do wszystkich przyjaznych twarzy.
JFK i Jackie jadą w prezydenckiej limuzynie ulicami Dallas, 22 listopada 1963 roku. Gubernator Teksasu John Connally siedzi z przodu.
Temperatura wynosiła 76 stopni. Słońce było oślepiająco gorące. Jackie miała na sobie wełnę. Osłoniła oczy przed wielkim słońcem Teksasu swoimi charakterystycznymi okularami przeciwsłonecznymi.
Ludzie krzyczeli: „Jack, Jackie!” – wspominała Nellie Connally. „Wydawało się, że pragną jej tak samo jak jego”. Mogła usłyszeć, jak Jack powiedział do Jackie: „Zdejmij okulary….Gdy jedziesz w takim samochodzie, w paradzie, jeśli masz na sobie ciemne okulary, równie dobrze mogłaś zostać w domu.”
Nellie Connally uśmiechnęła się na wieść, że Teksańczycy traktowali swojego prezydenta z taką uprzejmością. Odwróciła się do niego i powiedziała,
Panie prezydencie, nie może pan powiedzieć, że Dallas pana nie kocha.” (3)
Trzydzieści sekund później, o 12:30, rozległy się trzy strzały. 35. prezydent Stanów Zjednoczonych został zastrzelony. Gdy samochód pędził w kierunku szpitala Parkland, Kennedy osunął się na kolana żony, jego krew i fragmenty mózgu poplamiły jej różowy wełniany garnitur, rękawiczki, pończochy. Jackie wyczołgała się z tyłu limuzyny po pomoc Secret Service jadącego w samochodzie za nimi.
Na zdjęciu z filmu Zaprudera śmiertelnie ranny prezydent Kennedy przewraca się, gdy agent Secret Service Clint Hill wskakuje na samochód prezydenta i odpycha Jacqueline Kennedy.
W szpitalu lekarze gorączkowo pracowali, aby uratować prezydenta, ale to było daremne. Prezydent Kennedy został uznany za zmarłego, jego niegdyś żywotne ciało załadowano wiotko do trumny. Jackie towarzyszyła jego ciału do Dallas Love Field, gdzie zostało załadowane na Air Force One i odleciało do Waszyngtonu.
W sypialni na pokładzie samolotu, osobista asystentka Jackie przygotowała świeży strój dla Pierwszej Damy. Pomimo ponagleń ze strony pracowników i obsługi, aby „oczyścić swój wygląd”, Jackie odmówiła wyjścia z zakrwawionych ubrań. Mocno potrząsnęła głową:
Nie, niech zobaczą, co zrobili.”
Już kilka godzin po zabójstwie męża, wdowa Jackie Kennedy stoi obok Lyndona Johnsona w Air Force One, gdy ten zostaje zaprzysiężony jako 36. prezydent Stanów Zjednoczonych. Mimo, że jej osobisty asystent położył na jej łóżku na pokładzie samolotu świeżą zmianę ubrań, Jackie odmówiła przebrania się w swoje poplamione krwią ubranie. Na pokładzie Air Force One znajdowała się również trumna z ciałem prezydenta Johna F. Kennedy’ego, lat 46.
W jakiś sposób był to jeden z najbardziej przejmujących widoków,” napisała później pani Johnson, „ta nieskazitelnie ubrana kobieta, a jednocześnie zbrukana krwią.”
W bazie sił powietrznych Andrews w Waszyngtonie, brat JFK, prokurator generalny Bobby Kennedy spotyka Jackie Kennedy, gdy ta przybywa na pokładzie Air Force One z trumną wiozącą ciało jej męża. Zwróć uwagę na zakrwawiony garnitur Jackie. Jej lewa noga jest przesiąknięta krwią.
Następnego dnia o 5 rano w Białym Domu Jackie zdjęła zakrwawiony garnitur, wykąpała się i zmieniła strój. Jej matka umieściła garnitur w plastikowej torbie i przechowywała go w swoim domu przez wiele lat.
Garnitur nigdy nie był czyszczony i nigdy nie będzie. Siedzi dziś, rozłożony i osłonięty od światła, w bezkwasowym pojemniku w bezokiennym pokoju gdzieś wewnątrz kompleksu National Archives and Records Administration w Maryland; dokładna lokalizacja jest utrzymywana w tajemnicy. Temperatura waha się między 65 a 68 stopni; wilgotność wynosi 40 procent; powietrze jest wymieniane sześć razy na godzinę. (4)
Międzyczasie, miejsce pobytu różowego kapelusza pozostaje tajemnicą. Nigdy go nie odnaleziono. Gdzieś w szpitalu Parkland, kapelusz został zdjęty. Osobista sekretarka Jackie, Mary Gallagher wspomina:
Podczas gdy stałam tam, podano mi kapelusz Jackie i nie mogłam nie zauważyć kosmyków jej włosów pod spinką kapelusza. Mogłem sobie wyobrazić, jak zrywa go z głowy.”
Co stało się z kapeluszem po tym wydarzeniu, nie wiadomo. Mary Gallagher straciła z nim kontakt.