Lourdes jest najbardziej znanym sanktuarium uzdrowienia na świecie, ale jest fascynującym celem pielgrzymek dla każdego, nawet jeśli nie potrzebujesz cudu. Ludzie z wielu narodów wypełniają jego ulice.
Co roku francuskie sanktuarium w Lourdes przyciąga miliony turystów z całego świata. Ale kiedy młoda służąca Bernadetta Soubirous twierdziła, że 11 lutego 1858 r. zobaczyła tu promienną wizję kobiety w bieli, było to tylko małe miasteczko praktycznie nieznane szerszemu światu.
W ciągu następnych pięciu miesięcy Pani ukazywała się Bernadetcie jeszcze 17 razy, wizje, które Kościół rzymskokatolicki (choć początkowo sceptyczny) uznał za autentyczne objawienia Matki Boskiej. Cudowne uzdrowienia od tego czasu kojarzone są z Lourdes.
Lourdes dzisiaj znacznie różni się od odizolowanej górskiej wioski z 1858 roku. Podczas głównego sezonu pielgrzymkowego, który trwa od Wielkanocy do końca października, średnio 25 000 pielgrzymów gromadzi się tu każdego dnia w sanktuarium znajdującym się w centrum Lourdes.
Kilka ogromnych bazylik i kościołów dominuje nad terenem, a w każdym z nich odbywa się wiele nabożeństw w ciągu dnia i wieczorem. Procesje z pochodniami, z których słynie Lourdes, wiją się między nimi, migocząca wstęga światła trzymana przez pielgrzymów śpiewających hymny pochwalne na cześć Maryi.
Choć Lourdes wyraźnie zmieniło się od czasu, gdy Bernadetta ujrzała pierwszą wizję, serce groty pozostaje zasadniczo takie samo. W niszy, w której Pani ukazała się Bernadecie, stoi figura Matki Bożej, z dłońmi złączonymi w modlitwie i oczami wpatrzonymi w niebo.
Poniżej, długa kolejka ludzi powoli wjeżdża w obszar pod kamieniem, gdzie z czcią dotykają skały i zostawiają zdjęcia, kwiaty i inne znaki w pobliżu źródła, które zostało odkryte przez Bernadetę. Przed grotą pali się jasno stojak ze świecami, a w pobliżu znajduje się linia źródełek, z których ludzie czerpią wodę.
Odwiedziłem Lourdes w dniach otaczających 11 lutego, rocznicę pierwszego objawienia i święto Bernadetty. Ponad 20 000 pielgrzymów przyłączyło się do mnie w uroczystościach w sanktuarium. (W głównym sezonie pielgrzymkowym, który trwa od Wielkanocy do końca października, w Lourdes przebywa codziennie około 25 tys. pielgrzymów).)
Seeking Healing Miracles
Różnorodność ludzi była uderzająca: zakonnice w długich habitach, starsze pary, młodzi ludzie podróżujący w grupach, eleganckie Włoszki w futrach i grupy mężczyzn trzymających duże transparenty z nazwami swoich miast i kościołów.
Po kilku przecznicach dzielnica handlowa się skończyła i dotarłem do wejścia do sanktuarium. Józefa, duży marmurowy posąg przedstawiał Dziewicę Maryję ukazującą się mężczyźnie w szpitalnym łóżku. Jeszcze kilka kroków i moim oczom ukazała się ogromna bazylika, imponująca struktura z pozłacaną koroną na szczycie dolnego poziomu. Dwie rampy wysuwały się jak ramiona z każdej strony, kończąc się na ogromnym placu i esplanadzie zdolnej pomieścić wiele tysięcy ludzi.
Kiedyś zawędrowałem na bok bazyliki, Z ulgą zauważyłem, że serce groty pozostało zasadniczo takie samo, jak przed laty. W niszy, w której Pani ukazała się Bernadecie, stała figura Matki Bożej, z rękami złączonymi w modlitwie i oczami wpatrzonymi w niebo.
Poniżej, długa kolejka ludzi powoli wkraczała na obszar pod kamieniem, gdzie z czcią dotykali skały i zostawiali zdjęcia, kwiaty i inne znaki w pobliżu źródła, które odkryła Bernadeta. Przed grotą paliły się świece, a w pobliżu znajdowała się linia źródełek, z których ludzie czerpali wodę.
Podczas gdy grota była sercem sanktuarium, reszta kompleksu również mnie zaintrygowała. Kilka ogromnych kościołów wita hordy pielgrzymów, którzy tu przybywają, każdy z nich ma wiele nabożeństw w ciągu dnia i wieczorem. Moim faworytem była Bazylika Matki Bożej Różańcowej, rzymsko-bizantyjska budowla z przepięknymi mozaikami.
Podczas gdy jej fizyczne otoczenie jest uderzające, siła sanktuarium jest również spleciona z pielgrzymami, którzy tu podróżują. Sceny z mojego pobytu w tym miejscu pozostają ostre i wyraźne w mojej pamięci. Pamiętam młodą kobietę, z otwartą i bezbronną twarzą, klęczącą na cemencie przed grotą w padającym deszczu, i zakonnika w brązowej pelerynie, który wyglądał, jakby wyszedł z gobelinu z czasów średniowiecza. Przypominam sobie Włoszkę, która zauważyła mnie stojącą w pobliżu fontann i z szerokim uśmiechem i słowami „Bella! Bella!” Pamiętam wiele osób na wózkach inwalidzkich podczas wszystkich procesji i nabożeństw, a także pielgrzymów, którzy cierpliwie czekali na swoją kolej w łaźniach w pobliżu groty.
Kiedy wspominam moją podróż do Lourdes, pamiętam wielki dramat moich doświadczeń tam, procesje, msze i uradowane uczucie bycia otoczonym przez tak wielu pielgrzymów. Ale ze szczególnym sentymentem wspominam coś, co może wydawać się małe i trywialne w porównaniu z tym – wszystkie te sklepy sprzedające pamiątki maryjne. Choć można narzekać na komercjalizm, myślę, że jest coś przyjemnie wywrotowego w tych niekończących się półkach z bibelotami.
Wyobrażam sobie miejsca, do których te drobiazgi prawdopodobnie trafią, jak znajdą się w domach opieki, salach szpitalnych i na stolikach nocnych, w kieszeniach pacjentów poddawanych chemioterapii i w rękach żołnierzy wyruszających na wojnę.
Z wyjątkową sympatią wspominam coś, co może wydawać się małe i banalne w porównaniu z tym – wszystkie te sklepy sprzedające pamiątki maryjne. Chociaż można narzekać na komercję, myślę, że jest coś przyjemnie wywrotowego w tych niekończących się półkach z bibelotami.
Mimo, że małe i niedrogie, te drobiazgi niosą potężne przesłanie: przypominają, że złamani i zranieni jako pierwsi wejdą do Królestwa Bożego, że cuda są możliwe nawet wtedy, gdy ciemność wydaje się przytłaczająca, i że najbardziej nieprawdopodobni spośród nas mogą otrzymać zmieniającą życie wizję światła.
Aby dowiedzieć się więcej:
- Historia wizji w Lourdes
- Kim była Bernadetta?
- Cuda z Lourdes
Zobacz także:
Przed wizytą w Lourdes, mam nadzieję, że przeczytasz moją książkę Holy Rover: Journeys in Search of Mystery, Miracles and God, która jest pamiętnikiem opowiedzianym poprzez podróże do kilkunastu świętych miejsc na całym świecie. Jeden z rozdziałów skupia się na Lourdes i jego wpływie na moje życie duchowe.
Jeśli tam pojedziesz:
Położone u podnóża Pirenejów w pobliżu granicy z Hiszpanią, Lourdes liczy zaledwie 15 000 mieszkańców (ale ma więcej hoteli niż jakiekolwiek inne francuskie miasto z wyjątkiem Paryża).
Główny sezon pielgrzymkowy w Lourdes trwa od Wielkanocy do końca października. Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes jest otwarte 24 godziny na dobę, a wstęp do niego jest bezpłatny.
Dojazd do Lourdes: Lourdes znajduje się 5 i pół godziny drogi od Paryża szybkim pociągiem i posiada międzynarodowe lotnisko z bezpośrednimi lotami z wielu europejskich miast. Lotnisko znajduje się 10 minut drogi od centrum miasta.
Zakwaterowanie: W Lourdes dostępnych jest wiele różnych miejsc noclegowych, w tym zakwaterowanie dla chorych. Hotel Best Western Lourdes oferuje zakwaterowanie w pobliżu zajezdni kolejowej i w odległości krótkiego spaceru od sanktuarium.
Jeśli chcesz wyjść poza sanktuarium w Lourdes, możesz zwiedzić średniowieczną fortecę, która wznosi się na szczycie wzgórza górującego nad miastem, aby poznać historię i kulturę Pirenejów, a następnie pojechać 15 mil na południe do jednych z najbardziej spektakularnych krajobrazów Europy w Parku Narodowym Pirenejów. Szlaki turystyczne wiją się wśród 100,000 akrów poszarpanych szczytów, alpejskich łąk i wodospadów.
Nie przegap Cirque de Gavarnie, naturalnego skalnego amfiteatru i miejsca wpisanego na listę światowego dziedzictwa z najdłuższym wodospadem na kontynencie. Na jednym końcu doliny wznosi się przerwa w szczytach zwana Roland’s Gap (według legendy, została ona wycięta przez Rolanda, bratanka Karola Wielkiego). Rzadko spotykana fauna w parku to między innymi isard – gatunek antylopy i niedźwiedzia pirenejskiego, jak również strzeliste sępy egipskie i płowe.
W miejscowości Cauterets, oddalonej o 20 mil od Lourdes, gorące źródła oferują odmłodzenie dla zmęczonych wędrowców górskich.
Więcej informacji: Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes, Biuro Turystyczne w Lourdes; oraz Biuro Turystyczne Rządu Francuskiego
Lori Erickson jest jedną z najlepszych amerykańskich pisarek podróżniczych specjalizujących się w podróżach duchowych. Jest autorką książki Near the Exit: Travels With the Not-So-Grim Reaper oraz Holy Rover: Journeys in Search of Mystery, Miracles, and God. Jej strona internetowa Spiritual Travels prezentuje święte miejsca na całym świecie.