Mony Mony: Rozwikłanie tajemnicy niesławnej piosenki, śpiewanego przez tłumy tekstu

Photo Credit: Toxic Images

Ostatnio Nissan uruchomił reklamę promującą sprzedaż ich modelu Sentra, która zawierała długoletni hymn imprezowy „Mony Mony,” jako jego centralny punkt. Reklama jest upbeat i chwytliwy, który robi straszną niedźwiedzią przysługę dla tych z nas, które będą płacić za ślub w następnej dekadzie lub dwóch. Jeśli w rzeczywistości piosenka znajdzie nowe życie i DJ-e czują się zmuszeni do grania tej piosenki (i jej towarzyszącej tajemnicy, śpiewanego przez tłum tekstu) na spotkaniach w całym kraju, my jako rodzice płacący za uroczystości jesteśmy skazani na niezręczne kilka chwil, gdy babcia słyszy rzeczy, których nie powinna.

Reklamówka skłoniła mnie również do zastanowienia się: jaki szalony geniusz wymyślił słowa, które wydają się pasować tak gładko do piosenki i są teraz uważane za całkowicie normalną trzecią zwrotkę?

Tommy James & the Shondells pierwotnie nagrali piosenkę „Mony Mony” w 1968 roku po wylądowaniu na tytule piosenki w sposób, który był niczym innym jak rock 'n roll. Od Tommy’ego Jamesa:

Wiedzieliśmy więc, jakie mamy słowo, ale wszystko, co wymyśliliśmy, brzmiało tak źle. Więc Ritchie Cordell, mój partner w pisaniu piosenek i ja, jesteśmy w moim mieszkaniu przy 888 Eighth Avenue w Nowym Jorku. W końcu zdegustowani rzuciliśmy gitary, wyszliśmy na taras, zapaliliśmy papierosa i spojrzeliśmy w niebo. I pierwszą rzeczą, na którą pada nasz wzrok, jest Towarzystwo Ubezpieczeniowe Mutual of New York. M-O-N-Y. Prawdziwa historia. Ze znakiem dolara w środku „O” i podawała godzinę i temperaturę. Patrzyłem na to od lat, a to siedziało tam i patrzyło mi prosto w twarz. Zobaczyliśmy to w tym samym czasie i obaj zaczęliśmy się śmiać. Powiedzieliśmy: „To jest doskonałe! Co może być bardziej doskonałe niż to? Mony, M-O-N-Y, Mutual of New York. I tak musieliśmy się śmiać przez jakieś dziesięć minut, i tak powstał tytuł piosenki.

Piosenka stała się najlepiej sprzedającym się singlem w Wielkiej Brytanii w tamtym czasie i była często coverowana przez różne zespoły w kolejnych latach. Piosenka została odrodzona ponownie, gdy brytyjski punk rocker Billy Idol nagrał go w 1981 roku, wkrótce po opuszczeniu zespołu Generation X, ale singiel zatrzymał się na #107 na Billboard Top 100. Sześć lat później Idol wydał singiel z wersją live, zmieniając na zawsze weselne przyjęcia i studniówkowe tańce.

Alan Cross próbował znaleźć odpowiedzi na tajemnicze pochodzenie śpiewanego przez tłum tekstu w A Journal of Musical Things:

Ale do czasu, gdy Idol ponownie wydał piosenkę w wersji na żywo 2 października 1987 roku (i zbiegło się to z wydaniem w Ameryce Północnej jego kolekcji Vital Idol), interesujące i niewytłumaczalne zjawisko zakorzeniło się za każdym razem, gdy piosenka była wykonywana na żywo lub grana w klubie, na potańcówce, a nawet na przyjęciu weselnym: obsceniczny śpiew publiczności call-and-response pomiędzy wersami.

Jak do tego doszło? Na pewno nie przez Internet, bo w 1987 roku nikt poza kilkoma hardkorowymi maniakami nie wiedział, co to jest. To nie mogło być przez radio, ponieważ żadna wersja radiowa z kawałkiem do śpiewania nigdy nie została wydana. A już na pewno nie poprzez odtwarzanie wideo, ponieważ ani MTV, ani MuchMusic nie odważyłyby się puścić czegoś z takimi wulgaryzmami.

Co więcej, wydaje się, że było to w dużej mierze zjawisko północnoamerykańskie – a przynajmniej ja nie byłem w stanie odkryć żadnych dowodów na to, że przyśpiewka pochodziła (lub nawet była używana) z Wielkiej Brytanii, Europy lub jakiegokolwiek innego miejsca na świecie. Śpiewy były zasadniczo takie same, ale z niewielkimi różnicami regionalnymi.

Tak więc, jak w przypadku legendy o Wielkiej Stopie, ten tajemniczy tekst, który zachęca wszystkich w zasięgu słuchu do kopulacji, wydaje się nie mieć konkretnego miejsca pochodzenia. Ale jeśli Wielka Stopa mógł zostać zastrzelony w San Antonio po tym, jak został zwabiony na kemping dla bezdomnych z wieszakiem żeberek zawieszonym na dębie i posmarowany tajnym sosem myśliwego, to z pewnością mógłbym znaleźć faceta, który wymyślił te chwalebnie wulgarne słowa wciśnięte do przeboju Idola. Słowa, które są teraz śpiewane przez samego Idola, kiedy je wykonuje.

Zacząłem poszukiwania w najbardziej oczywisty ze sposobów: Google. Kiedy ta ścieżka dotarła do szybkiego ślepego zaułka, prawie się poddałem. Ale wtedy przypomniałem sobie rozmowę kilku przyjaciół i ja miałem ze starszą kelnerką podczas lunchu w 410 Diner kilka tygodni wstecz. Jedząc swoją zapiekankę Sonora Casserole, mój kumpel wspomniał o niejasnym filmie dokumentalnym o byłym liderze Pentagram, Bobbym Lieblingu, zatytułowanym Last Days Here. Ponownie napełniając naszą mrożoną herbatę zauważyłem, że kelnerka słuchała uważnie, chcąc dołączyć do rozmowy. „Widziałeś to?” zapytałem. „O tak,” odpowiedziała i przysunęła sobie krzesło.

„Liz” była wypisana białymi literami na jej zielonej plakietce i uraczyła nas opowieściami o death metalowych zespołach, które widziała w centrum miasta w White Rabbit przez lata. Była również na każdym większym koncercie w Centralnym Teksasie od ponad trzydziestu lat, z wyjątkiem koncertów country, ponieważ koncerty country są do dupy (jej słowa). Opowiadała nam o interakcjach, drinkach i głębokich rozmowach, które odbyła z rockandrollowcami od Jacka Russella po Roba Halforda. Błysk w jej oku sprawił, że zapomnieliśmy o naszej frustracji związanej z przerwaniem lunchu i wszyscy daliśmy trochę większe niż zwykle napiwki przed wyjściem.

Wróciłem do 410 Diner w piątek, aby sprawdzić, czy Liz pracowała na zmianę przy lunchu. Na szczęście była. Zamówiłem mojego standardowego kurczaka California z zieloną fasolką i mrożoną herbatą i czekałem aż tłum na lunchu ucichnie. Kiedy w końcu tak się stało, zadzwoniłam do Liz, aby porozmawiać. Na początku było trochę niezręcznie, bo z moją niezapomnianą twarzą nie pamiętała, że to ja byłem częścią poprzedniej rozmowy, ale rozpromieniła się, gdy wspomniałem o Białym Króliku.

Krótko mając czas, szybko przeszedłem do rzeczy. Skierowałem rozmowę w stronę Billy’ego Idola, a w szczególności Mony Mony. „Co powiesz na to, kiedy tłum śpiewa 'hey mmmmffffrr get laaa get fuu'?” Tak jakby nuciłem/mamrotałem, moja twarz zrobiła się czerwona z zażenowania. Liz przytaknęła i uśmiechnęła się. „Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się skąd to się wzięło?” zapytałam. „Co masz na myśli?” odpowiedziała. „Mam na myśli, kim była osoba, która zaśpiewała to po raz pierwszy?”

„Och,” powiedziała. „To proste. To był Curtis.”

„Nie ma możliwości, żeby to było takie proste”, pomyślałem, biorąc kolejny łyk herbaty. „Curtis?” Powiedziałem. „Kim jest Curtis? Czy on tu mieszka? Czy on jeszcze żyje? Gdzie on jest?” Zasypałem ją pytaniami, ale nie mogłem się powstrzymać. „Przepraszam,” powiedziałem. „To takie ekscytujące wiedzieć, że zna się osobę, która rozpoczęła to, co stało się narodowym fenomenem dzięki starej piosence z lat 80-tych.”

„Och, nie martw się, kochanie,” powiedziała. „Curtis mieszka w Castroville, przeszedł tam na emeryturę kilka lat temu. Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście, ale szybko podałem jej długopis i kawałek papieru, aby zanotować numer telefonu. „Muszę wracać do pracy”, powiedziała. „

Zapłaciłam rachunek i wyszłam. Jak tylko byłem bezpiecznie w moim samochodzie, wyciągnąłem kawałek papieru z kieszeni płaszcza i wpatrywałem się w numer telefonu nabazgrany niebieskim atramentem. Przez chwilę pozwoliłem, aby wkradło się zwątpienie. „Nie ma mowy, marnujesz swój czas” – pomyślałem. Potrząsnąłem głową i wybrałem numer.

„Hawwo,” krzyknął gruff, cockney accented głos na drugim końcu mojego iPhone.

„Curtis?” Zapytałem. „Dis be’uh be impor’unt,” przyszła odpowiedź.

„I’ll keep it short,” I said. Rozumiem, że masz jakąś historię z piosenką Mony Mony i chciałbym z tobą o niej porozmawiać”, jąkałem się nerwowo. Nastąpiła długa, bolesna pauza, ale Curtis w końcu odpowiedział.

„Mee me a da Alsa’ian in firty minu’es,” powiedział, jego wschodnio-kondycyjny londyński akcent wydawał się gęstnieć z każdym słowem.

„Done,” odpowiedziałem, radośnie się rozłączając i uruchamiając silnik.

Kiedy dotarłem do staromodnej niemieckiej restauracji około 25 mil na zachód od San Antonio w małej społeczności Castroville, od razu rozpoznałem osobę, którą uważałem za Curtisa. W budce na lewej ścianie restauracji siedział zmęczony mężczyzna w czarnej koszulce Ramones. Dbał o sznycel wieprzowy i pochłaniał krwawą mary.

„Curtis?” I said.

„La’e aren ya pow,” he said. „Co?” mruknąłem. „La’e,” powiedział, niecierpliwie wskazując na swój zegarek.

„Przepraszam,” powiedziałem. „Dotarcie tutaj zajęło mi trochę więcej czasu niż myślałem.”

„Sih' down 'en,” powiedział, wskazując na pustą budkę.” „Trus yull być payin pow,” powiedział. „O tak, to na mnie,” powiedziałem. Podniósł swoją szklankę i potrząsnął nią, zwracając uwagę kelnerów, trzymając dwa palce w powietrzu. „Good,” he said.

„Did you spend a lot of time in London?” zapytałem. „Londyn?”, odpowiedział. „Neva bin.”

Zakłopotany zapytałem, „jesteś Brytyjczykiem?”. „No, born n raised in San An’onio,” mruknął, biorąc kolejnego drinka.

„A co z…never mind…” Powiedziałem, potrząsając głową. Wyciągnąłem swojego iPhone’a, kliknąłem nagrywanie w aplikacji memo i położyłem go na stole. „Opowiedz mi o Mony Mony,” I said.

Curtis miał dwa dni zarostu i dolna część jego podbródka wydawała się tworzyć krawędź, która pozostawiła zdefiniowaną linię demarkacyjną między dolną częścią twarzy a początkiem szyi. Jego oczy były zmęczone, a na czole miał małą bliznę, która wrzynała mu się w lewą brew. Jego długie, jasnobrązowe włosy wyglądały tak, jak wiele osób spędza godziny próbując je odtworzyć. Chociaż nie mogłem tego stwierdzić po jego pozycji siedzącej, zgadywałem, że miał nieco ponad metr sześćdziesiąt wzrostu i wydawał się być w świetnej formie jak na człowieka, który przypuszczalnie żył raczej ciężko. Curtis rozsmarował widelec sznycla w brązowym sosie na swoim talerzu i wziął go szybkim kęsem. Wziął długiego drinka z jego soku pomidorowego i wódki i zaczął.

„Byłem ah a Bi’y Idow show w summa of 1987 I guess i' was. Pojechałem do naszego Lubbock, aby zobaczyć koncert, ponieważ nie było ich w San An’onio. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, wiesz, z tymi wszystkimi farmerami, którzy tam mieszkają. Powiem wam, że ci wielcy, wietrzni chłopi naprawdę wiedzieli, jak się zachować i byli dla mnie tacy mili. Jak tylko wyjechałem z miasta, poczułem się mile widziany. Znalazłem bractwo na uniwersytecie i przyjęli mnie do niego. „Ey ciągle kazał mi mówić „guvnah” i karmił mnie tym, co nazywało się Purple Passion. I 'ad about' free or four big boh’uls I guess den we lef' for da show.

I was feewin pre’ee good by dis poin' when Idow star’ed singin. Niektórzy wielcy rolnicy wsadzili mnie na ramiona, a ja tańczyłem i piłem w mufroomach jak muhvah fukuh.

Ma 'ead star’ed spinnin i wyleciałem na głowę jednego z rolników i wszyscy trochę się śmialiśmy.” Zatrzymał się i ponownie potrząsnął swoją szklanką, przykuwając uwagę naszego kelnera. „Fiwwer up,” he barked.

„Idow star’ed śpiewać Mony Mony i wskoczyłem na scenę i star’ed taniec jak szaman i poprowadził pierwszy eva chan 'HEY MUHVAH FUKUH GIT 'AID GIT FUK’D.' Dos rolników i duże 'aired lay’ies spojrzał na siebie i nie wiedział, co 'oo’doo. So pre’ee soon dey star’ed singin along and we 'ad a real par’y goin. An das it, pow.”

Curtis fidgeted z jego niemieckich placków ziemniaczanych w milczeniu na chwilę. „A co z twierdzeniem, które złożył sam Billy Idol? Powiedział, że wierzy, iż teksty piosenek zaczęły się w domach bractw na Uniwersytecie Londyńskim.”

„I migh’uv cawed some buh’ees in London af’er tha show,” powiedział wzruszając ramionami.

„Czekaj,” powiedziałem. „Myślałem, że nigdy nie byłeś w Londynie?” Curtis spojrzał na mnie i uśmiechnął się kokieteryjnie.

Przywołałem kelnera nad i poprosiłem o kartę. Desperacko próbowałem wydobyć od Curtisa więcej szczegółów, ale krwawe mary zbierały swoje żniwo i nie był już zainteresowany spójną rozmową. Zamiast tego wybrał mash-up starych angielskich piosenek marynarskich i „Waterloo Sunset” The Kinks, cicho do siebie z zamkniętymi oczami. Podniosłem się, wziąłem telefon, poklepałem go po ramieniu i podziękowałem, po czym skierowałem się do drzwi. Kiedy dotarłam do wyjścia, spojrzałam z powrotem na budkę i ze zdziwieniem zobaczyłam, że jest pusta.

Curtisa tam nie było. Tak jak Wielkiej Stopy, Curtisa tam nie było.

Story originally posted at bobsegercansuckit.com

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *