New York Knicks: 3 blockbuster trades z udziałem Juliusa Randle’a

New York Knicks

New York Knicks Photo by Michael Owens/Getty Images

Po tym jak nie zachwycił w swoim pierwszym sezonie w New York Knicks, Julius Randle’s name keeps popping up on potential trade rumors a lot recently.

Lato 2019 roku nie było łaskawe dla New York Knicks. Po tym, jak nie udało im się zabezpieczyć pierwszego wyboru w drafcie NBA pomimo franchise-low 17 zwycięstw w tym sezonie, ich rekrutacja do wolnej agencji spełzła na niczym, ponieważ najlepsze supergwiazdy ligi ostatecznie wybrały inne miejsca docelowe.

Po tym wszystkim, front office zdecydował się wziąć zamach na Juliusa Randle’a, gracza, który został wyraźnie sprowadzony jako ostatnia deska ratunku, aby zabrać do domu trochę pieniędzy, które handel Kristapsem Porzingisem otworzył dla Knicks.

Kampania 2019-20 Randle’a nie była zła w całej szczerości, choć trochę więcej oczekiwano od big mana z University of Kentucky. Po najlepszym w karierze roku z New Orleans Pelicans w sezonie 2018-19, wielu myślało, że Randle zbliży się do formy all-star, a tak się nie stało.

Pierwszy sezon Randle’a z Knicks można idealnie podsumować po prostu naciskając play na wideo. I tak, ten filmik jest sprzed pięciu dni.

Randle Stans: „You guys are too hard on him”

Randle: pic.twitter.com/14eM0YXzTO

– Knicks Dude (@knicksdude) December 17, 2020

W wyniku jego przeciętnych występów, chłopaki ze sztabu nie wahali się ani sekundy i wybrali Obi Toppina z ósmym pickiem w drafcie NBA 2020. Toppin będąc dostępnym tak nisko był zaskoczeniem dla wielu osób i błogosławieństwem dla społeczności Knicks.

Jak można było się spodziewać, head coach Tom Thibodeau stoi teraz przed trudnym dylematem. Grać wokół swojego najlepiej opłacanego i w tym momencie najlepszego gracza, który nie ma prawie żadnego potencjału do poprawy, czy próbować budować wokół niezwykle obiecującego i dużo tańszego prospektu draftu?

Mimo, że odpowiedź na to pytanie jest wciąż nieznana, to możemy z całą pewnością stwierdzić, że ta dwójka nie może współistnieć. Randle spowolniłby rozwój Obi, a ten drugi zaszkodziłby Randle’owi w przyszłości w free agency stock.

Gdyby ta decyzja należała do fanów New York Knicks, to Randle zdecydowanie byłby tym, który powinien odejść. Przyjrzyjmy się więc potencjalnym partnerom handlowym, którzy byliby lepszym wyborem dla Randle’a niż Knicks.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *