Kolodion mokrej płyty jest jednym z najwcześniejszych procesów fotograficznych wynalezionych na początku lat 50-tych XIX wieku przez Frederica Scotta Archera. Polega on na pokryciu kawałka szkła lub metalu emulsją kolodionową, uczuleniu jej azotanem srebra, a następnie natychmiastowym wykonaniu zdjęcia, tak aby mogło ono zostać wywołane zanim emulsja wyschnie (tj. gdy jest jeszcze mokra, stąd nazwa mokra płyta).
Mają one piękną jakość związaną z rzemiosłem, które kryje się za każdym zdjęciem, wykazując oznaki stabilności rąk i stanu chemikaliów. Emulsja jest bardziej wrażliwa na światło w niebieskim (UV) końcu spektrum i oddaje kolory i skórę inaczej niż czujnik cyfrowy lub film. Fotografie z wojny krymskiej (patrz Roger Fenton) i amerykańskiej wojny secesyjnej (Alexander Gardner) zostały wykonane w tym procesie jako odbitki albuminowe z mokrych negatywów płytowych.
Większość klisz, które wykonuję obecnie, to pozytywy proste, co oznacza, że każdy obraz jest jednorazowy – jak Polaroid. Pozytywy nazywane są ambrotypami, jeśli są na szkle, lub tintypami/ferrotypami, jeśli są na metalu (większość współczesnych praktyków używa aluminium).
KAMERY
Rozmiar aparatu dyktuje rozmiar płyty. Aparat wielkoformatowy, jak 5×4″ lub 10×8″, daje świetny punkt wyjścia, a ponieważ płyta trafia do swojego własnego uchwytu, jest mało prawdopodobne, że uszkodzisz aparat. Używałem wielu zabytkowych aparatów, a ostatnio kupiłem Intrepid 10×8″ MK2 jako lżejszy i bardziej niezawodny sposób na robienie dużych płyt. Możesz użyć starego brownie lub Holgi do zrobienia małych klisz, ale azotan srebra sprawi, że nie będą się one nadawały do normalnego użytku.
© Amelia Paige Brown
UCHWYT NA PŁYTKI
Zakładając, że masz aparat Intrepid i obiektywy, wszystko czego potrzebujesz od strony aparatu to działający uchwyt na płytki. Możesz albo zmodyfikować istniejący uchwyt na kliszę (Toyo, Fidelity itp.) lub kupić specjalnie skonstruowany w Chamonix, Lund Photographic lub Stenopeika.
Wszystko jest w twoich rękach
Jak każde rzemiosło, fotografia mokrej płyty obejmuje kilka różnych narzędzi i procesów, które musisz opanować. Najważniejszym aspektem jest chemia, ponieważ zasadniczo powlekasz swoją własną emulsję dla każdego zdjęcia, które robisz. Różne zestawy potrzebnej chemii (kolodion, srebro, wywoływacz, utrwalacz i lakier) różnią się złożonością, ale wszystkie muszą być zmieszane, a następnie konserwowane, aby uzyskać z nich to, co najlepsze. Można je kupić wstępnie zmieszane w Wet Plate Supplies, John Brewer, Mamut Photo, Lund lub zrobić samemu. Ważne jest, aby pamiętać, że wiele składników jest niebezpiecznych i należy zachować szczególną ostrożność.
Najlepszym sposobem nauczenia się tego procesu jest wzięcie udziału w warsztatach, podczas których przechodzisz przez każdy etap procesu i możesz rozwiązywać problemy itp. Prowadzę warsztaty dla małych grup i mogę dostosować sesje 1-2-1 do Twojego doświadczenia i ambicji, więcej szczegółów znajdziesz na mojej stronie internetowej.
© Amelia Paige Brown
DARKROOM
Nie ma szybkiego sposobu na wyjaśnienie całego procesu, więc to co poniżej jest krótkim podsumowaniem. Niezwykle ważne jest, abyś używał odpowiedniego sprzętu ochronnego podczas używania chemii. Będziecie potrzebować wielu rzeczy, ale jeśli macie już ciemnię, to jesteście w połowie drogi. Jeśli nie masz dostępu do ciemni, upewnij się, że twoje pomieszczenie jest dobrze wentylowane – niektóre z chemikaliów mają przenikliwy zapach.
Jeśli jesteś zainteresowany nauką tego procesu, najlepszym sposobem jest wzięcie udziału w warsztatach, aby zdobyć trochę praktycznego doświadczenia, alternatywnie możesz przestudiować proces używając niezliczonych zasobów dostępnych online z miejsc takich jak John Coffer, Scully & Osterman Studio, i Quinn Jacobson.
- SUBSTRAT – Zaczynając od materiału, którego chcesz użyć jako podstawy, przygotuj arkusz trofiejnego aluminium lub szkła o rozmiarze odpowiadającym uchwytowi na talerz. Upewnij się, że pasuje do uchwytu.
- EMULSJA KOLODIONU – Wylej równomiernie roztwór kolodionu na płytkę. Wyważ płytę na palcach tak poziomo jak to możliwe i wylej kałużę kolodionu na środek płyty. Natychmiast zacznij spływać kolodionem z jednego rogu do drugiego, gdy dojdziesz do rogu 4 podnieś płytę pod kątem i przelej nadmiar do „butelki do rozlewania”. Pozostaw na 15-30 sekund do wyschnięcia – powinieneś nadal być w stanie dotknąć i zostawić odcisk palca.
- SENSITISING – Zanurz płytkę w roztworze azotanu srebra. W tym miejscu emulsja staje się światłoczuła, gdy tworzy jodek srebra. Zamknij pokrywkę pudełka na srebro i pozostaw płytkę do uwrażliwienia na 3-5 minut.
© Joshua Atkins
Kolejny krok należy wykonać przy czerwonym bezpiecznym świetle
- ŁADOWANIE PŁYTKI – Gdy miną 3 minuty, wyjmij płytkę z kąpieli srebra wewnątrz ciemni. Wytrzyj tylną stronę płytki, aby usunąć nadmiar srebra i włóż ją do uchwytu, zamykając ciemnię. Teraz należy naświetlić i wywołać zdjęcie zanim płytka wyschnie i nie będzie się nadawała do użytku – zależy to od temperatury i wilgotności, ale zwykle wystarczy 15 minut.
- EKSPOZYCJA OBRAZU – Sprawdź ustawienia, ostrość i kompozycję ponownie, oceniając oświetlenie dla ekspozycji. Kiedy jesteś gotowy włóż swój uchwyt do aparatu i zrób ekspozycję. Czas migawki zależy od trzech zmiennych: przysłony, wieku kolodionu (starszy kolodion = wolniejsza emulsja) i ilości światła UV – często używam po prostu pokrywki obiektywu jako migawki i liczę sekundy. Co do obliczania ekspozycji: prędkość emulsji jest powolna, odpowiada ISO 1 do 3, a światłomierze nie bardzo się sprawdzają ze względu na czułość na UV. W świetle dziennym pracuj w otwartym cieniu i zrób próbną ekspozycję 5 sekund przy F8 (1-2 sekundy w słońcu). Skoryguj na następnej płytce, czy prześwietliłeś czy niedoświetliłeś. Jeśli używasz lampy błyskowej, to jest to kwestia prób i błędów z odległością i mocą (wielu zaleca sprzęt 2400W, ale ja mam świetne wyniki używając 2 x 500W). Dobrze sprawdzają się też lampy ciągłe o zrównoważonym świetle dziennym. Szybko załapiesz, jaka ekspozycja jest wymagana w różnych sytuacjach.
Następne kroki muszą być wykonane przy czerwonym świetle bezpiecznym
- ROZWIJANIE + STOPPING – Wróć do ciemni. Szybko i równomiernie wlej wywoływacz wzdłuż jednej z krawędzi płytki, tak aby natychmiast pokryć ją całą. Staraj się, aby jak najwięcej wywoływacza znalazło się na płytce i kołysz płytką, aby cała płytka została pokryta. Po kilku sekundach powinien pojawić się obraz negatywowy. Przy idealnej ekspozycji czas wywoływania powinien wynosić 15 sekund. Gdy zaczną się pojawiać średnie tony, należy natychmiast polać płytkę wodą, aby zatrzymać proces wywoływania. Spłukać wodą, aż tłuste pozostałości wywoływacza znikną z powierzchni płytki.
© Joshua Atkins
Teraz można bezpiecznie włączyć światła
- UTRWALANIE – Utrwalanie jest tą częścią procesu, którą większość ludzi uwielbia – wygląda jak magia. Włóż płytę do utrwalacza i obserwuj jak pojawia się obraz. Najczęściej używanymi utrwalaczami są Ilford Rapid Fix i Plain Hypo Fixer.
- PŁUKANIE – pozostaw płytę w bieżącej wodzie na co najmniej 15 minut. Ważne jest, aby płyty zostały prawidłowo wypłukane w celu usunięcia wszelkich pozostałości chemicznych.
- SUSZENIE – wysusz talerze na powietrzu na stojaku do suszenia. Czasami używam suszarki do włosów (kiedy jestem w środowisku wolnym od kurzu), aby delikatnie przyspieszyć proces suszenia.
- LAKIEROWANIE – jest to ważny etap, ponieważ powstrzymuje srebro przed utlenianiem. Istnieją dwa różne rodzaje werniksów: sandarak – werniks z żywicy drzewa o zapachu lawendy, oraz szelak – wykonany z żywicznych wydzielin owada zwanego laccifera lacca. Podgrzewamy płytkę od tyłu – można do tego użyć małej lampki alkoholowej, ale ja wolę użyć grzejnika halogenowego lub suszarki do włosów. Powinna być prawie zbyt gorąca, by można było jej dotknąć. Nalej lakier w ten sam sposób, w jaki nalewałeś kolodion. Trzymaj go na płytce, podczas gdy Ty krążysz nim po powierzchni, od rogu do rogu. Dzięki temu werniks wsiąknie w kolodion. Następnie zlej cały nadmiar do butelki i zanurz krawędzie w papierowej rolce kuchennej. Wróć do ciepła, aż zobaczysz, że alkohol z lakieru odparować. Pozostaw do całkowitego wyschnięcia.