Kluczową postacią w rywalizacji bliźniaków-papieży jest przystojny arcybiskup, Georg Gänswein, znany z jazdy na nartach, gry w tenisa i sartorialnej bella figura. Popularnie nazywany jest „Gorgeous Georg”. Jest sekretarzem i opiekunem Benedykta, a mieszka z papieżem emeritusem w odnowionym, wielopokojowym dawnym klasztorze za gęstym żywopłotem i wysokimi ogrodzeniami w ogrodach Watykanu.
Rano 11 września 2018 roku Gänswein wygłosił przemówienie w bibliotece włoskiej Izby Deputowanych przed zgromadzeniem decydentów. Promował wizję Benedykta dla Kościoła katolickiego. Okazją była premiera włoskojęzycznego wydania The Benedict Option, autorstwa Roda Drehera, starszego redaktora w magazynie The American Conservative i samookreślonego „chrupiącego konserwatysty”. W książce Dreher chwali mnicha z VI wieku, św. Benedykta, za zachowanie kultury chrześcijańskiej w odległych klasztorach przez całe Ciemne Wieki. Gänswein wyjaśnił grupie, że kryzys związany z nadużyciami seksualnymi wśród kleru jest nowym Ciemnym Wiekiem Kościoła – 9/11 katolickiego świata.
Przemówienie Gänsweina zostało zinterpretowane, nie tylko przez samego Drehera, jako oznaczające, że zbawcą obecnego Ciemnego Wieku jest nie kto inny jak papież emerytowany Benedykt.
Od czasu, gdy w 1981 roku Benedykt, znany wówczas jako kardynał Joseph Ratzinger, pełnił funkcję głównego strażnika doktryny katolicyzmu, opowiadał się za utworzeniem mniejszego Kościoła, oczyszczonego z niedoskonałości. Papieska wizja Franciszka jest diametralnie przeciwna. Franciszek opowiada się za Kościołem w wielkim namiocie, miłosiernym dla grzeszników, gościnnym dla obcych, z szacunkiem tolerancyjnym wobec innych wyznań. Pragnie zachęcać wątpiących, pocieszać krzywdzonych i godzić tych, którzy są wykluczeni przez swoją orientację. Porównał Kościół do „szpitala polowego” dla chorych i zranionych na duchu.
Na tle Kościoła toczącego ze sobą wojnę o nadużycia duchownych, Gänswein wyłonił się jako promotor alternatywnej papieskiej agendy Benedykta. 20 maja 2016 roku oświadczył, że Franciszek i Benedykt razem reprezentują jeden „rozszerzony” urząd papieski z jednym członkiem „aktywnym” i jednym „kontemplacyjnym”. Franciszek z miejsca odrzucił tę koncepcję, mówiąc: „Jest tylko jeden papież”
Od tego czasu relacje Franciszek-Benedykt wydają się pogarszać. W lipcu 2017 roku Gänswein odczytał list od Benedykta na pogrzebie konserwatywnego kardynała Joachima Meisnera, arcybiskupa emeryta Kolonii. Znalazł się w nim wers, który można odczytać jako głęboko destabilizujący pontyfikat Franciszka. Benedykt, za pośrednictwem Gänsweina, powiedział, że Meisner był przekonany, iż „Pan nie opuszcza swego Kościoła, nawet jeśli łódź nabrała tyle wody, że jest na skraju wywrócenia”. Łódź Kościoła jest potężną, starożytną metaforą. Żyjący Papież jest kapitanem na barce św. Benedykt zdawał się mówić, innymi słowy, że Kościół pod dowództwem papieża Franciszka tonie.
Obserwatorzy papieża zauważyli, że Meisner był jednym z czterech prominentnych kardynałów, którzy zgłosili teologiczne wątpliwości co do Amoris Laetitia („Radość miłości”), ważnego listu pasterskiego napisanego przez Franciszka do świata i opublikowanego w kwietniu 2016 roku. Papież starał się zachęcić do współczucia dla rozwiedzionych i ponownie poślubionych katolików – którzy, zgodnie z nauczaniem Kościoła, mają zakaz przyjmowania komunii. Czterech kardynałów sprzeciwiło się jakimkolwiek zmianom w nauczaniu. Biorąc pod uwagę, że około 28 procent amerykańskich katolików rozwodzi się, a wielu z nich pragnie ponownie się ożenić, oznacza to, że znaczna część z nich „żyje w grzechu”. Franciszek błagał o zmianę, która przywróciłaby tych katolików z powrotem do owczarni. List kardynała Benedykta Meisnera może być odebrany jako znak, że papież emeritus również nie aprobuje liberalizmu Franciszka.
Kwestia rozwodów i powtórnych małżeństw jest jednym z najważniejszych punktów spornych między liberałami Franciszka a konserwatystami Benedykta. W końcu, jak zauważają konserwatyści, Jezus zakazał rozwodów – tak jest w Ewangelii. Katolik może starać się o rozwód cywilny, ale grzech polega na ponownym zawarciu małżeństwa i utrzymywaniu stosunków seksualnych. Kościół uważa to za cudzołóstwo. Katolicki historyk Richard Rex, profesor historii Reformacji w Cambridge, pisząc w konserwatywnym czasopiśmie „First Things”, potępił prośbę Franciszka o pobłażliwość z druzgocącą zwięzłością: „Taki wniosek definitywnie obaliłby wszelkie pretensje do moralnego autorytetu ze strony Kościoła. Kościół, który może się tak długo mylić w sprawie tak fundamentalnej dla ludzkiego dobra i szczęścia, nie może pretendować do przyzwoitości, nie mówiąc już o nieomylności.”
Inne kluczowe starcie dotyczy przyczyn nadużyć seksualnych ze strony duchownych. Konserwatyści twierdzą, że winny jest homoseksualizm. Na początku swojego pontyfikatu, w 2005 r., Benedykt nakazał zakazać gejom wstępu do seminariów i kapłaństwa. Franciszek ma bardziej tolerancyjne poglądy. Zapytany o homoseksualizm podczas konferencji prasowej w 2013 r., słynnie powiedział: „Kimże ja jestem, by osądzać?”
To, że wiele seminariów przyjęło gejów, nie ulega wątpliwości. Ekspert od seksualności księży, zmarły A. W. Richard Sipe, był psychoterapeutą, byłym księdzem i zdecydowanym liberałem. W filmie Spotlight został złośliwie scharakteryzowany jako „hipisowski były ksiądz, który zadaje się z zakonnicą”. Sipe uważa, że tylko około 50 procent amerykańskich księży żyje w celibacie, że co najmniej jedna trzecia z nich to geje, a od 6 do 9 procent księży to pedofile.
Mój Sotto Voce kazałby mi wierzyć, że seminarium diecezjalne Baltimore, St. Mary’s, skandalicznie znane jako „Różowy Pałac”, było największym „gejowskim barem” w stanie Maryland. W 2016 roku arcybiskup Dublina Diarmuid Martin przestał wysyłać studentów do najstarszego seminarium w kraju, St. Patrick’s, Maynooth, po oskarżeniach o molestowanie seksualne. Patryka, Maynooth, po zarzutach o molestowanie seksualne. Pojawiły się również doniesienia, że księża praktykanci używali aplikacji randkowej Grindr do łamania swoich ślubów celibatu, a seminarzyści, którzy się skarżyli, byli wyrzucani z seminarium.
Miałem osobiste doświadczenie molestowania jako młodszy seminarzysta. Kiedy miałem 17 lat, zostałem zaproszony przez księdza, którego nazywaliśmy Ojcem Rainbow, do sakramentu spowiedzi – nie w ciemnym konfesjonale, ale w zaciszu jego pokoju, siedząc blisko siebie na wygodnych krzesłach. Poczęstował mnie kieliszkiem likieru Tia Maria i papierosem Sweet Afton, a następnie skierował rozmowę na temat masturbacji. Zapytał, czy może obejrzeć mojego penisa i manipulować nim, „na wszelki wypadek”, gdyby był zniekształcony i wyjątkowo podatny na erekcje. Natychmiast opuściłem pokój, nie dając się zapędzić. Później został usunięty przez biskupa – i zainstalowany jako kapelan w szkole dla jeszcze młodszych chłopców.
Nie ma jednak dowodów na poparcie konserwatywnego poglądu, że homoseksualizm napędza wykorzystywanie seksualne. Marie Keenan, autorka autorytatywnej książki Child Sexual Abuse & the Catholic Church, napisała, że „kombinacja danych, które teraz się pojawiają, wyraźnie wskazuje na fakt, że orientacja seksualna ma niewielki lub żaden wpływ na wykorzystywanie seksualne dzieci lub na wybór ofiar.” Nadużycia były wymierzone zarówno w chłopców, jak i w dziewczynki, w całym spektrum rozwoju dziecka: w okresie dojrzewania, w okresie poniemowlęcym, a nawet w niemowlęctwie.
Liberałowie obarczają winą za nadużycia w Kościele „klerykalizm”, kulturę kapłańską, która traktuje duchownych jako duchowo odrębnych, wyniesionych, uprawnionych i nieobliczalnych. Proces klerykalizmu, jak twierdzą, zaczyna się w seminariach, gdzie młodzi księża są odizolowani od świata i ostatecznie infantylizowani. Franciszek powiedział, że z powodu słabego wykształcenia Kościół ryzykuje stworzenie „małych potworków” – księży, którzy bardziej troszczą się o swoją karierę niż o służbę ludziom.
Liberalni katolicy chcą skończyć z regułą celibatu, która odmawia księżom prawa do małżeństwa. Ubolewają nad brakiem kapłaństwa kobiet. Twierdzą, że klerykalizm zachęca do nierównych relacji władzy, które prowadzą do wykorzystywania seksualnego nieletnich. Kiedy ksiądz popełnia błąd, tendencją jest zachowanie tajemnicy i tłumienie skandalu, który mógłby jeszcze bardziej obniżyć jego pozycję wśród świeckich.
Ironia homofobii tradycjonalistów, według liberałów, polega na tym, że często jest ona podsycana przez zamkniętych w sobie duchownych, których wrogość jest napędzana przez zaprzeczenie i wstyd. Konserwatywny katolicyzm niemal z definicji kojarzony jest ze starymi rytuałami, takimi jak łacińska msza czy zamiłowanie do tradycyjnych szat liturgicznych. W Europie liberalni księża kpiąco określają rzymski kołnierz jako „mały préservatif” (po francusku „prezerwatywa”), a sutannę jako „wielki préservatif.”
Benedykt, jako papież, chodził w rubinowo-czerwonych slip-on loafersach i czerwonych pelerynach obszytych gronostajami. Wspaniały Georg, zwany również „Bel Giorgio”, był inspiracją dla Donatelli Versace do stworzenia kolekcji „duchownej” na zimę 2007-8. Francis nie będzie miał nic przeciwko temu. Nosi skromne czarne buty i białą sutannę, która podobno wykonana jest z wełny.