Why There Was No Muhammad Ali vs. George Foreman Rematch After 'The Rumble in the Jungle'

30 października 1974 roku, Muhammad Ali i George Foreman wzięli udział w jednym z największych pojedynków w historii boksu, „The Rumble in the Jungle”, w Kinszasie, Zair.

Nieczęsto Ali przystępował do walki jako faworyt, ale dokładnie tak było w przypadku Foremana, który był niepokonanym mistrzem świata wagi ciężkiej i przez wielu uważany był za niepokonanego, zwłaszcza po zdominowaniu takich zawodników jak Joe Frazier i Ken Norton. Jednak na oczach 60 000 widzów na Stadionie 20 Maja i światowej widowni telewizyjnej, liczącej około miliarda osób, Ali zszokował świat nokautem w ósmej rundzie, przynosząc Foremanowi pierwszą porażkę w 41 zawodowych walkach.

Fani boksu domagali się rewanżu, podobnie jak sam Foreman, ale do drugiej walki nigdy nie doszło. Oto dlaczego walka Muhammad Ali vs. George Foreman II nie doszła do skutku.

Muhammad Ali miał małe szanse na pokonanie George’a Foremana

Kiedy Muhammad Ali został pozbawiony korony wagi ciężkiej w 1967 roku za odmowę przyjęcia do sił zbrojnych, George Foreman nie był jeszcze na scenie boksu zawodowego. Foreman zdobył złoty medal na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku w 1968 roku i szybko awansował w rankingach wagi ciężkiej podczas trzyletniego zawieszenia Alego, dominując swoich przeciwników siłą ciosu.

Kiedy Ali powrócił do sportu w 1970 roku, chciał odzyskać tytuł, którego nigdy nie stracił, a „walka stulecia” z niepokonanym mistrzem wagi ciężkiej Joe Frazierem była już ustawiona. Frazier zadał Ali’emu pierwszą zawodową porażkę i w 1972 roku dwukrotnie obronił swój tytuł. Ale 22 stycznia 1973 roku Frazier natknął się na potwora, jakim był George Foreman w czasach swojej świetności. Foreman zawstydził Fraziera, który w tym czasie miał 29-0, nokautując go w drugiej rundzie i zdobywając tytuł, a także tytuł największego zawodnika na świecie w tamtym czasie. Naturalnie, coś takiego nie spodobało się Muhammadowi Alemu.

W latach następujących po przegranej z Frazierem, Ali wygrał 12 z 13 walk, przegrywając tylko z Kenem Nortonem, zanim spotkał się ponownie z „Smokin' Joe” 28 stycznia 1974 roku, w tym, na co większość patrzyła jak na walkę pretendenta numer jeden. Ali zwyciężył, co ustawiło pojedynek z Foremanem. Ale nikt nie dawał Ali’emu większych szans. Ali miał 32 lata i niektórzy uważali, że jego najlepszy okres już minął. Foreman miał zaledwie 25 lat i wydawało się, że nikt nie może się z nim równać. Był po prostu zbyt silny, zbyt niezniszczalny, by można go było pokonać.

Walka została pierwotnie zaplanowana na wrzesień 1974 roku i obaj mężczyźni trenowali przez wiele miesięcy w Zairze, aby przyzwyczaić się do tamtejszego klimatu. Jednak osiem dni przed walką Foreman został ranny podczas sesji sparingowej i walkę przeniesiono na koniec października, kiedy to Muhammad Ali udowodnił, że jego krytycy się mylą.

’The Rumble in the Jungle'

Kiedy zadzwonił dzwonek otwierający „The Rumble in the Jungle”, Muhammad Ali zaskoczył wszystkich, podejmując walkę prosto z George’em Foremanem. Większość podejrzewała, że Ali nie będzie chciał walczyć z twardym mistrzem, ale on nadal rzucał proste prawe na głowę Foremana. Ale Foreman pod koniec pierwszej rundy zaczął trafiać swoimi własnymi ciosami i wtedy Ali postanowił sam zmienić sytuację.

Gdy rozpoczęła się druga runda, Ali po prostu pozwolił Foremanowi rzucać się na niego, kryjąc się na linach. Mistrz zadawał tylko kilka zewnętrznych ciosów na ramiona i korpus, ale tak naprawdę nie zdobywał żadnych punktów ani nie ranił Alego. Ale to, co robił, to wydatkowanie energii na technikę, którą Ali później nazwał „rope-a-dope”. Kiedy Foreman zmęczył się w kilku kolejnych rundach, Ali trafił go strzałami w twarz, a mistrz zrobił się bardzo opuchnięty. Znieruchomiał Foremana na początku czwartej rundy i ponownie pod koniec piątej.

Do siódmej rundy Foreman był wyraźnie wyczerpany i kiedy trafił Alego czystym ciosem, ciosem, który nokautował innych przeciwników, pretendent tylko szepnął: „To wszystko, co masz, George?”. W ósmej rundzie stało się jasne, że Foreman jest na ostatnich nogach i Ali to wykorzystał. Prawe sierpowe bombardowały mistrza, a pięciopunktowe combo zakończone lewym sierpowym i prawym prostym posłało Foremana na deski. Wielki George z trudem podniósł się na nogi i walka została przerwana. Muhammad Ali dokonał przewrotu i po raz kolejny został mistrzem świata wagi ciężkiej.

Dlaczego nigdy nie doszło do rewanżu pomiędzy Muhammadem Alim i Georgem Foremanem

Muhammad Ali George Foreman
Muhammad Ali vs. George Foreman | STR/AFP via Getty Images)

Po „The Rumble in the Jungle” rewanż Muhammada Alego z George’em Foremanem wydawał się czystą formalnością. Fani tego chcieli. Foreman oczywiście chciał. A Ali miał za sobą historię wielkich rewanżów z Henrym Cooperem, Sonnym Listonem, Floydem Pattersonem, Jerrym Quarry, George’em Chuvalo, Joe Frazierem i Kenem Nortonem. Więc rewanż z Georgem Foremanem wydawał się prawdopodobny, prawda? Nieprawda.

Po walce z George’em Foremanem, Muhammad Ali brał udział w walkach, które wydawały się nieco łatwiejsze. Pięć miesięcy po „The Rumble in the Jungle” zmierzył się z Chuckiem Wepnerem, który nie dostał zbyt wielu szans, ale dał mistrzowi wszystko, z czym mógł sobie poradzić i jest najbardziej znany z tego, że to właśnie ta walka zainspirowała Sylvestra Stallone do napisania Rocky’ego. Następny był Ron Lyle, którego znokautował w 11 rundzie, ten sam zawodnik, którego George Foreman znokautował w piątej rundzie po 15-miesięcznej przerwie po przegranej z Alim. Jak powiedział kiedyś Foreman portalowi RingTV.com, to właśnie tuż przed walką z Lyle’m Ali zadzwonił do byłego mistrza, aby porozmawiać o rewanżu.

„Ali zadzwonił do mnie do domu w Kalifornii, tuż przed moją walką z Ronem Lylem. Powiedział, że słyszę, że chcesz rewanżu i to jest w porządku, ale musisz ponownie zatrudnić Dicka Sadlera jako trenera. Powiedziałem, że Sadler nigdy więcej nie będzie pracował w moim narożniku, na co Ali zareagował gniewem, mówiąc, że nie będzie rewanżu.”

George Foreman o rewanżu z Muhammadem Alim

Dick Sadler był trenerem George’a Foremana przez lata i pomógł mu zbudować styl, który pomógł mu zostać mistrzem świata wagi ciężkiej. Niestety, był również tym, który mógł kosztować Foremana tytuł w Zairze. Foreman powiedział później, że Sadler zachowywał się bardzo dziwnie przed i w trakcie „The Rumble in the Jungle” i nie podjął żadnej próby powstrzymania tego, co działo się podczas jego walki z Alim.

„W każdej rundzie mówił mi, żebym atakował, atakował, atakował. Klepał mnie po nodze w narożniku, namawiał mnie, żebym go dopadł, mówił, że zraniłem Alego. Ani razu nie poprosił mnie, żebym się zatrzymał i pozwolił Aliemu doprowadzić do walki ze mną. Byłem mistrzem tej nocy, ale to było tak, jakby on wypalał mnie celowo.”

George Foreman

Foreman i Sadler rozstali się, a Ali był nieugięty, że jedynym sposobem na ponowną walkę z Foremanem będzie powrót Sadlera do jego narożnika. Wielu uważa, że to dlatego, iż Ali wiedział, że jeśli kiedykolwiek postawi stopę na ringu z Foremanem, zostanie zniszczony, ponieważ Big George nadal dominował nad swoimi przeciwnikami w swoim powrocie po przegranej w Zairze. Ali pokonał Joe Fraziera w ich epickiej walce trylogicznej, słynnej „Thrilla in Manila”, ale zabrało mu to wszystko, co miał, aby to zrobić i właściwie chciał zrezygnować. W międzyczasie, po walce z Lyle’em w 1976 roku, Foreman zniszczył Fraziera, nokautując go w piątej rundzie.

Sadler faktycznie stał się częścią świty Alego, co oczywiście spowodowało, że pojawiło się mnóstwo plotek, że miał on coś wspólnego z tym, że Ali odrzucił Foremana. Ale Foreman nigdy w to nie uwierzył i nigdy nie uwierzył, że Ali się go boi, przynajmniej do pewnego stopnia. Mimo, że nigdy już nie dostał szansy na walkę z Alim, Foreman, jak zwykle, pokazał ogromną klasę.

„Ali był najodważniejszym człowiekiem z jakim kiedykolwiek dzieliłem ring i wszystko sprowadziło się do sprawy, którą mieliśmy z Dickiem Sadlerem. Dziwne rzeczy mogą się zdarzyć w meczach bokserskich, o których pięściarze nigdy nie wspominają, a ja być może złapałem go jednym ciosem, którego nie chciał przyjąć ponownie.

„Naprawdę ciężki cios w korpus zgiął Alego w pasie i było oczywiste, że jest ranny. Kiedy zadzwonił dzwonek kończący tę rundę, Ali spojrzał na mnie i pamiętam, że pomyślałem sobie, że to najodważniejszy człowiek, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia. Mimo że dążyłem do rewanżu, wiele razy zadawałem sobie pytanie, czy naprawdę chcę wrócić z nim na ring.

„Jeśli Ali bał się walki ze mną ponownie – cieszyłem się z tego.”

George Foreman

Niefortunnie się stało, że świat nigdy nie zobaczył Muhammada Alego i George’a Foremana w ringu po „The Rumble in the Jungle”. Byłaby to z pewnością kolejna wspaniała walka pomiędzy dwoma najlepszymi zawodnikami w historii.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *