Czas czytania: 5 minut
Twoim mailom marketingowym czegoś brakuje – P.S.
P.S. oznacza postscriptum, od łacińskiego „postscriptum” vel „napisany po”. To szansa na dodanie jeszcze jednej myśli do wiadomości po zakończeniu jej pisania.
P.S. uratowało nas w czasach listów pisanych ręcznie, kiedy mądre myśli często przychodziły tuż po tym, jak już podpisaliśmy list. A biorąc pod uwagę, że 90% ludzi czyta P.S. przed samym listem, ta technika email marketingu jest must-try dla tych, którzy chcą zwiększyć doświadczenie klienta i sprzedaż.
Jeszcze w 2016 roku Kate Goldstone ujawniła statystyki mówiące, że „79% ludzi, którzy otworzyli paczkę direct mail, czytają najpierw postscriptum, zanim przeczytają cokolwiek innego.” Cóż, istnieją co najmniej cztery powody, dla których ludzie tak robią (podpowiedź: chodzi o psychologię, znajdziesz je w tym artukule); ale jeśli nadal nie używasz P.S. po podpisie w e-mailach marketingowych, tracisz ogromną szansę, aby skyrocketować swój współczynnik konwersji.
Dlaczego więc używać P.S. w emailach marketingowych?
1) Użyj P.S. do stworzenia pilnej potrzeby
Liczby mówią same za siebie:
Tylko 16% użytkowników czyta Twoją treść słowo po słowie; inni po prostu ją skanują, próbując wskazać, co jest tam dla nich. Podświadomie konsumując, że wszystkie istotne informacje znajdą się na końcu, czytelnicy w pierwszej kolejności sięgają do ostatnich linijek Twojego maila. (Po temacie, oczywiście.)
Więc, kiedy dodajesz P.S. do kopii marketingowych, podsumowując to, co właśnie napisałeś, tworzysz pilną potrzebę i sprawiasz, że Twój email brzmi bardziej perswazyjnie. P.S. pozwala czytelnikom zwrócić uwagę na Twoją wiadomość, wyraźnie ją zrozumieć i z większym prawdopodobieństwem podjąć pożądane działanie.
Faktorem pilności może być termin, ograniczona liczba sprzedawanych przedmiotów lub cokolwiek, czego potrzebujesz, aby skłonić czytelników do działania. Post scriptum, które tworzy pilność, będzie działać na wydajność Twojego emaila.
2) Użyj P.S. do dostarczenia CTA
Słyszałeś o efekcie Zeigarnika? To sytuacja, w której czujemy się niekomfortowo mając niekompletne zadania i dlatego staramy się je wykonać jak najszybciej, aby rozładować to napięcie. I to właśnie dzieje się z czytelnikami Twoich emaili: zaczynają oni Twój email marketingowy od P.S., aby znaleźć wezwanie do działania i je wykonać.
Dlaczego więc nie wykorzystać P.S. w emailach marketingowych, aby dostarczyć CTA i zaprosić czytelników do podjęcia pożądanej akcji? Ta sztuczka zoptymalizuje treść Twojego emaila i wpłynie na Twój CTR.
Możesz użyć sekcji P.S. do umieszczenia linku do strony docelowej, filmu video z Twoją sprzedażą, itp. Po prostu skup się na problemie Twojego potencjalnego odbiorcy i rozwiązaniu, które oferujesz.
3) Użyj P.S., aby dodać dodatkową myśl
Psychologiczne sztuczki na bok, wiele osób czyta postscripty po prostu z przyzwyczajenia.
Ciekawe pytanie:
Jak często czytasz najpierw ostatnią stronę gazety, ponieważ z reguły zawiera ona najbardziej rozrywkową treść? To tak jak z deserem: wiesz, że będzie to najsmaczniejsza część posiłku, więc chcesz ją zjeść jako pierwszą.
P.S. Twojego emaila marketingowego jest właśnie takim deserem. A biorąc pod uwagę, że ma on przewagę wizualną i jest rozumiany jako coś, o czym zapomniałeś wspomnieć w treści maila, możesz w nim napisać, co tylko chcesz.
Na przykład dodatkową myśl, która nie pasuje do głównego przekazu Twojego maila, ale mimo to pomaga go zakomunikować.
Albo może to być zabawna myśl, która sprawi, że Twój email wyróżni się spośród innych wiadomości marketingowych w skrzynce odbiorczej Twojego czytelnika. Humorystyczny cytat lub sprytny żart, jeśli jest odpowiedni, pomoże potencjalnym klientom zapamiętać Cię.
4) Wykorzystaj P.S. do nawiązywania kontaktów
Nawet jeśli nie sprzedajesz niczego za pośrednictwem emaili, możesz wykorzystać P.S. do nawiązywania kontaktów lub zachęcania odbiorców do śledzenia Cię w innych miejscach online. Dodaj linki do swoich stron w mediach społecznościowych, zaproś czytelników do dołączenia do swojej sieci lub subskrybowania treści pobocznych (podcasty, filmy, „tip of the day”, itp.)
To świetny sposób na rozwój swojej sieci online.
Dla jeszcze lepszego doświadczenia klienta, spraw aby Twoje P.S. były atrakcyjne wizualnie, tak aby przyciągały czytelników i od razu wpadały im w oko. Użyj pogrubionego tekstu, napisz go inną czcionką lub kolorem, sformatuj go jak oddzielne pole informacyjne, zrób z niego przycisk, itp.
5) Użyj P.S. do promowania bonusów lub dzielenia się nadwyżkami wartości
Dla użytkowników, postscriptum jest jak podsumowanie tego co znajdą w emailu. Może pomóc im zrozumieć, czy warto poświęcić czas na przeczytanie całego tekstu. Wykorzystaj więc tę sekcję do podzielenia się rabatami, zapowiedziami, bonusami, dodatkowymi wskazówkami, referencjami i innymi nadwyżkami wartości, aby czytelnicy zobaczyli, że w Twoim emailu jest coś dla nich.
W przypadku referencji, sprawdzają się one lepiej w przypadku produktów B2B, ponieważ mogą zmotywować użytkowników do zrobienia kolejnego kroku i złożenia zamówienia. Dają poczucie pewności, więc warto wspomnieć o referencjach w swoim marketingowym P.S. Nie zapomnij jednak o śledzeniu rankingów „przed” i „po” odpowiedniej kampanii emailowej, aby porównać wyniki.
Rozważ również rewizję P.S. i edytowanie emaili marketingowych co kilka miesięcy, aby objąć różne segmenty odbiorców i promować oferty limitowane.
P.S.
P.S. w emailu marketingowym jest również świetną okazją do dodania osobistego podejścia do Twojej wiadomości. Kiedy podpiszesz list nazwiskiem kogoś z Twojej firmy, a następnie dodasz P.S. zwracające się do czytelnika z jego imieniem, sprawisz, że pomyśli on, że ta wiadomość została napisana specjalnie dla niego.
Doskonale zwiększa zaufanie i buduje lojalność klientów, prawda?
W Omnisend możesz segmentować odbiorców, tak aby każdy z nich otrzymał spersonalizowaną wiadomość e-mail z odpowiednim P.S., która spełni jego potrzeby. Dlaczego więc tracić szansę na przeniesienie swojej kampanii email marketingowej na wyższy poziom?
______________
Gość Lesley Vos, blogerka w Bid4Papers – platformie, która pomaga studentom radzić sobie z życiem na uczelni i pisaniem. Lesley udziela się również w wielu publikacjach na temat biznesu i marketingu cyfrowego. Zapraszamy do zapoznania się z jej twórczością na Twitterze @LesleyVos.