27 listopada 1985 roku widzowie tłumnie przybyli do kin, aby kibicować bokserowi Rocky’emu Balboa w Rocky IV, trzeciej części udanej serii, do której scenariusz i reżyserię napisała gwiazda Sylvester Stallone. W filmie Rocky staje do walki z rosyjskim bokserem Ivanem Drago (Dolph Lundgren), olbrzymem o kwadratowej szczęce i granitowej pięści, który zabija najlepszego przyjaciela (i byłego rywala) Rocky’ego, Apollo Creeda (Carl Weathers), podczas niefortunnej walki pokazowej. Stallone wyraźnie czerpał inspirację do filmu z innej legendarnej walki XX wieku: W 1938 roku amerykański bokser Joe „The Brown Bomber” Louis zmierzył się z niemieckim mistrzem boksu Maxem Schmelingiem w rewanżu, o którym usłyszał cały świat. 70 000 krzyczących fanów na nowojorskim stadionie Yankee oglądało, jak Louis rewanżuje się za wcześniejszą porażkę ze Schmelingiem i zapewnia zwycięstwo nie tylko sobie, ale i amerykańskiej demokracji. Zamień nazistowskich Niemców na zimnowojennych Rosjan i dodaj tragiczną śmierć dla dramatycznego efektu, a ten podstawowy zarys powinien brzmieć całkiem znajomo.
Niektórzy mogą twierdzić, że jingoistyczne skłonności Rocky’ego IV i przywiązanie do montażu opartego na muzyce sprawiają, że jest to jedna z gorszych pozycji we franczyzie. Ale po trzech filmach, w których Rocky ewoluował od sympatycznego, łamiącego nogi egzekutora do mistrza świata w boksie wagi ciężkiej, ten sequel zasługuje na prawo do pozbawienia go fabuły i skupienia się po prostu na tym, jak Rocky walczy z rosyjskim tytanem przez 15 rund. Choć nie udało mu się trafić w gusta krytyków, Rocky IV był hitem kinowym, który przyniósł 332 miliony dolarów w krajowym box office (po uwzględnieniu inflacji) i pozostaje kulturowo istotnym ulubieńcem fanów 35 lat po premierze. Oto dlaczego wciąż rezonuje z fanami o wiele bardziej niż którykolwiek z pozostałych sequeli.
Brutalna i zaskakująca śmierć Apollo Creeda wciąż boli
Chociaż księgowi MGM podliczający sumy kasowe i sprzedaż wideo w domach najprawdopodobniej nie mieli nic przeciwko, Stallone żałuje, że zabił Apollo Creeda, aby napędzić narrację zemsty w Rocky IV, i nie trudno zrozumieć dlaczego. Rocky i Apollo wytrzymali już tyle kar do 1985 roku, że widzowie zaakceptowali ich czaszki jako zasadniczo odporne na wstrząsy, więc śmierć Apollo z rąk Ivana Drago była szokująca. Jasne, nawet ci, którzy nie oglądali niesamowicie spoilerowego zwiastuna filmu, mogli się domyślić, że zbyt pewny siebie Apollo przegra z Drago, co ustawi rewanż. Ale trudno uwierzyć, że jakakolwiek publiczność chrupiąca popcorn spodziewała się zobaczyć Rocky’ego tulącego w ramionach martwego Apollo, podczas gdy morderczy Rosjanin beznamiętnie skwitował to słowami: „Jeśli umrze, to umrze.”
Częścią tego, co czyni tę śmierć tak okrutną, jest fakt, że miał to być tylko mecz pokazowy, a Apollo traktuje go jako taki. Tańczy swoją drogę przez misternie zainscenizowane wejście, uzupełnione o samego Jamesa Browna śpiewającego „Living in America”. Kiedy walka w końcu się zaczyna, przechadza się po ringu, wesoły jak zawsze, drwiąc z Drago i rzucając nieskuteczne ciosy. Szybciej niż można powiedzieć „Yo, Adrian”, Drago bierze odwet i atmosfera zmienia się natychmiast, gdy obija Apollo z jednego narożnika ringu do drugiego. Kiedy Apollo zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje, jego duma bierze górę i nalega, by Rocky nie przerywał walki bez względu na wszystko – to, co następuje potem, wciąż sprawia, że krzyczymy na ekran 35 lat później.
Stallone wyreżyserował tę scenę fachowo, jako że błyskotliwe wejście i buńczuczne wybryki ustępują miejsca szokującemu obrazowi białego swetra Rocky’ego poplamionego na czerwono krwią Apolla. Niektórzy twierdzą, że użycie śmierci Apolla jako motywacji Rocky’ego jest leniwe, ale trudno dyskutować z tym, jak skuteczny był ten szok i jak prosto ustawia on kultową walkę.
Montaże treningowe są legendarne
To, co czyni Rocky’ego IV wyjątkowym wejściem do franczyzy, to 29 minut montażu akcji, przedstawionych w ośmiu oddzielnych scenach rozproszonych po całym filmie. Niektóre z nich to po prostu przypomnienie widzowi poprzednich filmów o Rockym, podczas gdy inne prezentują oryginalne piosenki Jamesa Browna, Survivor i Johna Caffera, które Stallone zamówił do filmu. Montaż muzyczny w szczególności był mądrą decyzją biznesową, ponieważ ścieżka dźwiękowa sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy i trafiła na 10 miejsce listy Billboard Top 200.
Najbardziej kultowy, być może najwspanialszy montaż ma miejsce po tym, jak Rocky podróżuje do Rosji i rozpoczyna rustykalny reżim treningowy, który obejmuje noszenie kłód, rąbanie drzew i pomaganie mieszkańcom, gdy ich sanie przewracają się w śniegu po pas. Jego powrót do podstaw treningu, napędzany przez Survivor „Serca w ogniu”, jest w jaskrawym kontraście do Drago, którego rutyna widzi go podłączonego do monitorów serca, biegającego w jaskiniowych halach i tłukącego rzeczy tak mocno, że sprawiają, że ciosy Dwayne’a Johnsona w Hobbs i Shaw wydają się być jak miłosne klepnięcia. Nie, naprawdę: w Hobbs i Shaw, Luke Hobbs Johnsona „tylko” uderza z siłą 1235 psi (funtów ciśnienia na cal kwadratowy), ale w Rocky IV, Drago uderza rejestr przy 2150 psi (bokserzy w świecie rzeczywistym tylko średnio 1200-1700 psi). Innymi słowy, nie siadaj w pierwszym rzędzie podczas walki Drago, jeśli nie chcesz poczuć fali uderzeniowej we własnych żebrach za każdym razem, gdy zadaje cios.
Najważniejsze jest jednak to, że montaż Rocky vs. Drago przypomina oryginalny film z 1976 roku, który przedstawia Stallone’a uderzającego w kawałki mięsa, spożywającego surowe jajka i biegającego po schodach Filadelfijskiego Muzeum Sztuki. Obydwa filmy są brutalnymi, prostymi sprawami, które służą swojemu celowi z maksymalną wydajnością, i są świetne do oglądania.
Ivan Drago jest złoczyńcą na miarę wieków
Dzięki kolczastej czuprynie i wyrzeźbionej, przesiąkniętej gliceryną sylwetce 6’5″, Dolph Lundgren jako Ivan Drago jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina, i to nie bez powodu. Imponująca fizyczna prezencja Lundgrena zaowocowała później rolami bionicznego superżołnierza (Uniwersalny żołnierz), marvelowskiego badassa (Punisher), He-Mana (Masters of the Universe) i faceta, który przerzuca samochody jak naleśniki (Showdown in Little Tokyo). Jest także stypendystą Fulbrighta, magistrem inżynierii chemicznej i czarnym pasem w Kyokushin Karate.
Jedną z rzeczy, z której zdawał sobie sprawę urodzony w Szwecji aktor, był brak elektryzującej charyzmy, którą bez wysiłku wykazywali się poprzedni antagoniści Rocky’ego grani przez Carla Weathersa, Hulka Hogana i Mr. Lundgren pracował więc ze Stallone’em, by wykorzystać jego stoicki charakter i subtelne tiki, tworząc maszynowego uber-złoczyńcę, który może mieć w sobie coś więcej, czającego się pod powierzchnią. Niektórzy krytycy, tacy jak Roger Ebert, nazwali go „bardziej złoczyńcą rodem z Jamesa Bonda niż postacią w stylu Rocky’ego”, co nie jest do końca błędem – na myśl przychodzą Szczęki Richarda Kiela – ale skupiając się na fizycznej sprawności Lundgrena i ograniczając jego dialogi do kilku pamiętnych cytatów, Stallone zdołał stworzyć sobie niezły gulasz. Wierzcie lub nie, Lundgren wygłosił tylko dziewięć linijek w całym filmie, ale z wygranymi takimi jak „Muszę cię złamać”, „Przegrasz” i „Jeśli on umrze, to umrze”, które teraz zakorzeniły się w popkulturowym słowniku, musicie przyznać, że sprawił, że się liczyły.
The Final Fight Manages to Feel Fresh
Po dwóch epickich walkach Apollo Creeda i dwóch krótkich, ale porywających bijatykach z Clubberem Langiem, w których Rocky wyszedł 2 na 4 i pomścił straty obu fighterów, widzowie prawdopodobnie nie chcieli widzieć tej samej formuły powtórzonej ponownie. W pierwszych dwóch filmach Apollo był albo zbyt zarozumiały (i wciąż wygrywał), albo męczył się, goniąc za nokautem (i przegrywał, choć mógł wygrać z łatwością). Po łatwym zniszczeniu Rocky’ego w trzecim filmie, Clubber przegrał drugą walkę, ponieważ Rocky dostał się do jego głowy, co spowodowało nokaut po tym, jak Rocky uderzył go tak mocno, że brzmiało to tak, jakby na arenie wystartował odrzutowiec.
To, co czyni walkę między Rockym a Drago wyjątkową, to sposób, w jaki Rocky uświadamia Drago, że jest śmiertelnikiem. Drago nigdy nie stawił czoła prawdziwemu wyzwaniu; jego partnerzy treningowi wydają się być mięsem armatnim, a Apollo najwyraźniej nie traktował go poważnie. Jasne, siła Drago jest niemal nadludzka, a nawet gdy chybia, powietrze wystarcza, by odepchnąć Rocky’ego do tyłu. Ale kiedy Rocky otwiera sobie ranę na twarzy, a tłum zaczyna zwracać się przeciwko niemu, zostaje on zaskoczony i wydaje się być nieprzygotowany na jakikolwiek scenariusz, w którym nie jest dominującą siłą. Rocky niszczy pewność siebie Drago i jego nerwy, stając z nim ramię w ramię i zmuszając go do uznania i uszanowania jego żelaznej woli.
Cudowną wisienką na torcie jest katharsis, jakie wywołuje widok zniszczonego Drago. W Rocky’m i Rocky’m II Apollo był niezwykle charyzmatyczny, a ty nie kibicowałeś przeciwko niemu. W Rocky III, Clubber Lang jest również magnetyczny i większy niż życie, a poza jego trash talk, był po prostu doskonałym bokserem Rocky musiał pokonać. Drago natomiast zabił Apollo, nie okazał wyrzutów sumienia, trenował na sterydach i stanowił największe zagrożenie dla Ameryki w napiętym okresie zimnej wojny. Kiedy Rocky w końcu odwraca losy walki i wyprowadza decydujący cios na Drago, jest to porywające i satysfakcjonujące w sposób, w jaki żadna z poprzednich kulminacyjnych walk tej serii nie była.
Zabawna uwaga poboczna: Aby uczynić akcję bardziej wiarygodną, Stallone i Lundgren faktycznie uderzali się nawzajem podczas walki, a w pewnym momencie Stallone nalegał na Lundgrena, aby „wyluzował tak mocno, jak tylko potrafisz”. Stallone skończył na oddziale intensywnej terapii przez cztery dni.
Its Influence Continues Today
Z średnią 89% na Tomatometrze i blisko 400 milionami dolarów w światowym box office, Creed i Creed 2 ożywiły franczyzę Rocky’ego, skupiając się na wzroście Adonisa (Donnie) Creeda (Michael B. Jordan) jako mistrza boksu pod okiem Rocky’ego Balboa. Obecność Ivana Drago jest odczuwalna w obu filmach, gdy Adonis próbuje walczyć w sporcie, który zabił jego ojca i ostatecznie staje do walki z Rosjaninem. W sprytnym nawiązaniu do Rocky’ego IV, Creed 2 koncentruje się na walce Donniego z Viktorem Drago (Florian Munteanu), synem Ivana. Ich pierwsza walka widzi Donnie przytłoczony (jak jego ojciec w Rocky IV), a drugie spotkanie rozgrywa się jak walka Rocky/Ivan, jak Viktor staje się przerażony, że nie może znokautować Donnie i traci, gdy Ivan rzuca ręcznik, aby uratować syna przed dalszą karą. Dwa filmy z serii Creed zawdzięczają wiele dziedzictwu Rocky’ego IV, wprowadzając nowe pokolenie fanów w świat Ivana Drago.
Nawet poza franczyzą, wspaniała parodia College Humor 30 for 30 zgarnęła miliony wyświetleń, a legenda o Lundgrenie wysyłającym Stallone’a do szpitala po szwedzkim super-uderzeniu jest szalona. Niedawno Stallone ogłosił, że pracuje nad reżyserską wersją Rocky’ego IV; wiadomość ta zaczęła być popularna w mediach społecznościowych, a kontrowersje wokół decyzji o usunięciu dziwnego wątku z robotami stały się głośne. Ludzie kochają Rocky’ego IV, dlatego 35 lat później wciąż inspiruje on namiętne dyskusje i pozostaje jednym z najpopularniejszych filmów sportowych w historii.
Rocky IV wszedł do kin 27 listopada 1985 roku.
Thumbnail image by (c)United Artists courtesy Everett Collection
Na urządzeniu Apple? Śledź Rotten Tomatoes na Apple News.