Mikroczas
Jedną z fundamentalnych tajemnic otaczających pojęcie czasu jest to, czy jest on ciągły, a nasze pomiary chronologiczne są tylko sposobem nadawania sensu światu, czy też rzeczywiście rozpada się na dyskretne „ticki” w najmniejszych skalach.
Zakładając, że to drugie jest prawdą – Live Science donosi, że nasza technologia nie jest jeszcze wystarczająco czuła, by się tego dowiedzieć na pewno – zespół fizyków z Penn State określił maksymalną ilość czasu, jaką może trwać uniwersalna oscylacja.
Nie mrugaj
Liczba ta jest zadziwiająco mała. Największa możliwa wartość tej podstawowej jednostki czasu to jedna tysięczna kwektosekundy, zgodnie z badaniami opublikowanymi w zeszłym miesiącu w czasopiśmie Physical Review Letters. To dziesięć do potęgi -33. lub, jak pomocnie określił to Live Science, jedna milionowa miliardowej części miliardowej części miliardowej części sekundy.
I to jest tylko górna granica, oparta na wynikach najlepszych zegarów atomowych, jakie mamy. W abstrakcyjnym świecie teorii matematycznej, Live Science donosi, że absolutnie najmniejsza jednostka czasu może być jeszcze 100 miliardów razy krótsza.
Syncing Up
Najlepsze zegary atomowe mogą mierzyć do dziesiątej części miliardowej części miliardowej części sekundy, lub dziesięć do -19-tej potęgi, donosi Live Science. Jeśli fundamentalna jednostka czasu byłaby większa, w końcu sprawiłoby to, że nasze zegary atomowe przestałyby się synchronizować.
Ale to wszystko teoria. W miarę udoskonalania zegarów atomowych naukowcy mogą odkrywać coraz mniejsze jednostki czasu, zanim trafią na ścianę – a czas może być naprawdę ciągły, a nie dyskretny.
READ MORE: Zegar wszechświata może mieć większe ticki niż sobie wyobrażamy
Więcej o Czas: Astrofizyk twierdzi, że wie, jak zbudować wehikuł czasu