Najwyższego lotu power forward w NBA potrzebuje rzadkiej kombinacji umiejętności i talentu. Musi być duży i silny, ale także posiadać szybkość i finezję. LaMarcus Aldridge z Portland Trailblazers łączy w sobie te cechy, a także coś więcej. Rozumie grę tak dobrze, jak wielu ligowych skautów i trenerów. I jak wszyscy ci skauci i trenerzy wam powiedzą, to właśnie to odróżnia dobrych 4’s od tych wielkich. Czy LaMarcus zmierza ku wielkości? Fani w Rip City wierzą, że jest właściwym człowiekiem we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Mądre pieniądze – i LaMarcus – mówią, że oni też mają rację. Oto jego historia…
ROZWÓJ
LaMarcus Nurae Aldridge urodził się 19 lipca 1985 roku w Dallas w Teksasie. (Kliknij tutaj, aby zobaczyć pełną listę dzisiejszych urodzin sportowych.) Nikt nie był zaskoczony, kiedy przyszedł na świat przy 11 funtach i 22-plus calach. Jego matka Georgia stoi 6-2, a jego ojciec Marvin jest 6-6.
LaMarcus dorastał jako fan futbolu i kibicował rodzinnemu miastu Cowboys. Zespół był pretendentem do Super Bowl prawie w każdym sezonie z Troyem Aikmanem, Michaelem Irvinem i Emmitem Smithem w ich najlepszych latach.
Nie zważając na Cowboys, koszykówka była grą rodzinną. Marvin był legendą koszykówki w szkole średniej, a z czasem stał się nią również brat LaMarcusa, LaVontae, który był o sześć lat starszy. LaMarcus miał predyspozycje do gry, ale nie do gry. Do swojej pierwszej ligi dołączył dopiero w czwartej klasie. W grach towarzyskich często był wybierany jako ostatni. Przez większą część dzieciństwa koszykówka była dla niego lekcją upokorzenia.
Życie domowe też nie było łatwe. Ojciec Marvina miał problem z piciem. Czasami rachunki nie były płacone, a światło wyłączane. Marvin nie był zbytnio zaangażowany w życie LaMarcusa. Kiedy LaMarcus osiągnął wiek nastoletni, Georgia wyrzuciła Marvina z domu.
Częścią Marvina, która pozostała z LaMarcusem były jego koszykarskie geny. LaVontae natomiast przekazał mu swoją koszykarską wiedzę. LaMarcus był wysoki, ale brakowało mu koordynacji. Jego starszy brat podkreślał, jak ważne są podstawy. LaVontae wyjaśnił, że koszykówka jest grą przewidywania i szybkości – oraz grą inteligencji.
LaMarcus okazał się być wspaniałym uczniem – zarówno na boisku, jak i w klasie. Gdy był już w 8 klasie, miał 6-7 lat i zaczynał nabierać pewności siebie w swoich umiejętnościach koszykarskich. Zapisał się do Seagoville High School w 2000 r. i pokazał, że dobrze porusza się po boisku, ma dobrą pracę nóg, rzut sierpowy i rzut z wyskoku. Był również inteligentnym graczem defensywnym.
LaMarcus stał się siłą na obu końcach boiska w swoim drugim roku. 800-funtowym gorylem w północno-teksańskich szkołach średnich był Chris Bosh, senior w Lincoln High – najlepszej drużynie w kraju. W ich pierwszej konfrontacji LaMarcus rzucił 20 punktów na Bosha i zebrał 11 zbiórek. Liczby Bosha były mniej imponujące, ale jego drużyna wygrała w wielkim stylu. Choć koledzy ze szkoły gratulowali mu występu, LaMarcus był niezadowolony. Zaczął pożerać kasety wideo z Boshem, przygotowując się do następnego spotkania.
Do tego czasu LaMarcus dojrzał do swojego ciała i posiadał przerażający arsenał ruchów jak na osobę o jego rozmiarach. Nie potrzebował wiele czasu, aby stać się ważnym graczem w swojej drużynie z liceum. Miał dług wdzięczności wobec swojego trenera, Roberta Allena, który stał się dla niego kimś w rodzaju zastępczego ojca. LaMarcus grał w piłkę przez cały rok, startując w lidze i rozwijając swoje umiejętności w lokalnym AAU.
Skupiając się na walce z Boshem, LaMarcus podrasował swoją grę i rozwinął umiejętność podkręcania głowy rywala. W drugim spotkaniu zdobył 26 punktów, zebrał 15 zbiórek i trafił siedem rzutów. Po tym wydarzeniu wielu zaczęło porównywać tę dwójkę. Allen znał tych graczy jak nikt inny – trenował Bosha jako pierwszoroczniaka. Choć ich umiejętności były bardzo podobne, LaMarcus miał szerszą klatkę, która kiedyś będzie miała więcej mięśni. LaMarcus zdobywał średnio 22 punkty, 12 zbiórek i dziewięć bloków jako sophomore w sezonie 2001-02.
Jako junior, LaMarcus prowadził obszar Texas Class 4A graczy w punktacji na 27 punktów za grę. Był również najlepszym zbieraczem w okolicy z 13,4 na mecz. LaMarcus trafiał 66 procent rzutów z pola i zaliczał średnio cztery bloki. Po sezonie dołączył do Teamu USA na Mistrzostwa Świata Juniorów w Douai we Francji.
LaMarcus kontynuował swój rozwój w sezonie 2002-03, przesuwając swoją zdobycz do 28.9 punktów. Poprowadził Seagoville do tytułu w Dystrykcie 10-4A oraz do ćwierćfinałów turnieju stanowego. LaMarcus został uznany za McDonald’s i Parade All-American, jak również Texas Association of Basketball Coaches Class 4A Player of the Year. Członek National Honor Society, był również doskonałym uczniem, który został wybrany Dallas ISD Scholar-Athlete of the Year.
ON THE RISE