Natura prawa konstytucyjnego
W najszerszym znaczeniu konstytucja jest zbiorem zasad regulujących sprawy zorganizowanej grupy. Parlament, zgromadzenie kościelne, klub społeczny czy związek zawodowy mogą działać na podstawie formalnego dokumentu pisemnego, zwanego konstytucją. Nie wszystkie zasady organizacji są zawarte w konstytucji; istnieje również wiele innych zasad (np. regulaminy i zwyczaje). Z definicji zasady zapisane w statucie są uważane za podstawowe, w tym sensie, że dopóki nie zostaną zmodyfikowane zgodnie z odpowiednią procedurą, wszystkie inne zasady muszą być z nimi zgodne. Tak więc przewodniczący organizacji może być zobowiązany do uznania wniosku za nieuprawniony, jeśli jest on sprzeczny z przepisem konstytucji. W pojęciu konstytucji ukryta jest idea „wyższego prawa”, które ma pierwszeństwo przed wszystkimi innymi prawami.
Każda wspólnota polityczna, a więc i każde państwo, ma konstytucję, przynajmniej w takim zakresie, w jakim prowadzi swoje ważne instytucje zgodnie z jakimś fundamentalnym zbiorem zasad. Zgodnie z tą koncepcją pojęcia, jedyną możliwą alternatywą dla konstytucji jest stan anarchii. Niemniej jednak forma, jaką może przybrać konstytucja, jest bardzo zróżnicowana. Konstytucje mogą być pisane lub niepisane, skodyfikowane lub nieskodyfikowane, złożone lub proste, i mogą przewidywać bardzo różne wzorce rządzenia. Na przykład w monarchii konstytucyjnej władza suwerena jest ograniczona przez konstytucję, podczas gdy w monarchii absolutnej suweren ma nieograniczoną władzę.
Giovanni BognettiDavid FellmanMatthew F. Shugart Konstytucja wspólnoty politycznej określa zasady określające instytucje, którym powierza się zadanie rządzenia, wraz z ich odpowiednimi uprawnieniami. W monarchiach absolutnych, takich jak starożytne królestwa Azji Wschodniej, Imperium Rzymskie i Francja między XVI a XVIII wiekiem, wszystkie suwerenne uprawnienia były skupione w jednej osobie, królu lub cesarzu, który sprawował je bezpośrednio lub poprzez podległe mu agencje działające zgodnie z jego instrukcjami. W starożytnych republikach, takich jak Ateny i Rzym, konstytucja przewidywała, podobnie jak konstytucje większości współczesnych państw, podział władzy pomiędzy różne instytucje. Jednak niezależnie od tego, czy koncentruje czy rozprasza te kompetencje, konstytucja zawsze zawiera przynajmniej zasady określające strukturę i działanie rządu, który kieruje społecznością.
Konstytucja może uczynić więcej niż tylko określić organy obdarzone uprawnieniami do wydawania rozkazów. Może również ograniczać te uprawnienia w celu zabezpieczenia przed nimi pewnych podstawowych praw osób lub grup. Idea, że powinny istnieć granice uprawnień, które państwo może wykonywać, jest głęboko zakorzeniona w zachodniej filozofii politycznej. Na długo przed pojawieniem się chrześcijaństwa greccy filozofowie uważali, że prawo pozytywne – prawo faktycznie egzekwowane w danej społeczności – aby było sprawiedliwe, musi odzwierciedlać zasady nadrzędnego, idealnego prawa, które znane było jako prawo naturalne. Podobne koncepcje były propagowane w Rzymie przez Cycerona (106-43 p.n.e.) i stoików (zob. stoicyzm). Później Ojcowie Kościoła i teologowie scholastycyzmu utrzymywali, że prawo pozytywne obowiązuje tylko wtedy, gdy nie jest sprzeczne z nakazami prawa boskiego. Te abstrakcyjne rozważania zostały do pewnego stopnia przyjęte w podstawowych zasadach systemów prawa pozytywnego. Na przykład w Europie w okresie średniowiecza władza władców politycznych nie rozciągała się na sprawy religijne, które były ściśle zastrzeżone dla jurysdykcji kościelnej. Ich władza była również ograniczona prawami przyznanymi przynajmniej niektórym klasom poddanych. Spory o zakres tych praw były nierzadkie i niekiedy rozstrzygano je w drodze uroczystych „paktów” prawnych między stronami konfliktu, takich jak Magna Carta (1215). Nawet „absolutni” monarchowie Europy nie zawsze sprawowali władzę rzeczywiście absolutną. Na przykład król Francji w XVII lub XVIII wieku nie był w stanie samodzielnie zmienić podstawowych praw królestwa ani zlikwidować Kościoła rzymskokatolickiego.
Na tle istniejących prawnych ograniczeń kompetencji rządów nastąpił decydujący zwrot w historii zachodniego prawa konstytucyjnego, gdy filozofowie polityczni rozwinęli teorię prawa naturalnego opartą na „niezbywalnych prawach” jednostki. Angielski filozof John Locke (1632-1704) był wczesnym orędownikiem tej doktryny. Za Locke’em poszli inni, a w XVIII wieku wyartykułowany przez nich pogląd stał się sztandarem Oświecenia. Myśliciele ci twierdzili, że każda istota ludzka jest obdarzona pewnymi prawami – w tym prawem do oddawania czci zgodnie z własnym sumieniem, publicznego wyrażania swoich opinii, nabywania i posiadania własności oraz ochrony przed karą na podstawie wstecznie działających praw i niesprawiedliwych procedur karnych – których rządy nie mogą „odebrać”, ponieważ nie zostały one w ogóle stworzone przez rządy. Zakładali również, że rządy powinny być zorganizowane w sposób zapewniający skuteczną ochronę praw jednostki. Uważano więc, że minimalnym warunkiem wstępnym jest podział funkcji rządowych na ustawodawcze, wykonawcze i sądownicze; działania wykonawcze muszą być zgodne z zasadami ustanowionymi przez ustawodawcę; a przeciwko nielegalnym działaniom wykonawczym muszą być dostępne środki odwoławcze, administrowane przez niezależne sądownictwo.
Doktryna praw naturalnych była silnym czynnikiem w kształtowaniu konstytucji krajów zachodnich w XVII, XVIII i XIX wieku. Wczesnym etapem tego procesu było stworzenie angielskiej Bill of Rights (1689), produktu angielskiej Chwalebnej Rewolucji. Wszystkie te zasady dotyczące podziału funkcji rządowych i ich właściwych relacji zostały włączone do prawa konstytucyjnego Anglii i innych krajów zachodnich. Anglia wkrótce zmieniła też niektóre ze swoich praw tak, aby nadać bardziej adekwatną moc prawną nowo ogłoszonym wolnościom jednostki.
W Stanach Zjednoczonych doktryna praw naturalnych odniosła jeszcze większy sukces. Gdy kolonie amerykańskie stały się niepodległymi państwami (1776), stanęły przed problemem nadania sobie nowej organizacji politycznej. Skorzystały z okazji, by w dokumentach prawnych, które mogły być zmieniane tylko w drodze specjalnej procedury, zawrzeć główne zasady podziału funkcji rządowych pomiędzy odrębne agencje państwowe oraz ochrony praw jednostki, czego wymagała doktryna praw naturalnych. Konstytucja federalna – opracowana w 1787 roku na Konwencji Konstytucyjnej w Filadelfii w celu zastąpienia upadających Artykułów Konfederacji – i jej późniejsza Ustawa o Prawach (ratyfikowana w 1791 roku) uczyniły to samo na poziomie krajowym. Poprzez formalne nadanie wyższego statusu zasadom, które określały organizację rządu i ograniczały jego władzę ustawodawczą i wykonawczą, konstytucjonalizm amerykański ukazywał zasadniczą naturę wszystkich praw konstytucyjnych: fakt, że są one „podstawowe” w stosunku do wszystkich innych praw systemu prawnego. Cecha ta umożliwiła ustanowienie instytucjonalnej kontroli nad zgodnością ustawodawstwa z grupą zasad uznawanych w ramach systemu za nadrzędne.
Amerykańska idea, że podstawowe zasady kierujące działaniem rządu powinny być ujęte w uporządkowany, całościowy dokument, szybko zyskała popularność. Od końca XVIII wieku wiele krajów w Europie i innych częściach świata poszło za przykładem Stanów Zjednoczonych; dziś prawie wszystkie państwa mają dokumenty konstytucyjne opisujące podstawowe organy państwa, sposoby ich działania oraz, zazwyczaj, prawa, których muszą przestrzegać, a nawet czasami cele, do których powinny dążyć. Nie każda konstytucja była jednak inspirowana indywidualistycznymi ideałami, które przenikają współczesne zachodnie prawo konstytucyjne. Konstytucje byłego Związku Radzieckiego i innych krajów komunistycznych podporządkowywały wolności jednostki celowi, jakim było stworzenie społeczeństwa bezklasowego. Niezależnie od ogromnych różnic między współczesnymi konstytucjami, są one jednak podobne przynajmniej pod jednym względem: mają wyrażać sedno prawa konstytucyjnego rządzącego ich krajami.
Giovanni BognettiMatthew F. Shugart